Finlandia oficjalnie zareagowała na skandal korupcyjny w ukraińskiej energetyce
Skandal korupcyjny w rządzie Ukrainy nie będzie miał negatywnego wpływu na plany Unii Europejskiej (UE) dotyczące udzielenia pomocy finansowej Kijowowi w kolejnych latach, w tym w ramach tzw. „pożyczek reparacyjnych”.
Oświadczyła to wicepremier Finlandii Riikka Purra przed rozpoczęciem posiedzenia ministrów finansów w Brukseli 12 listopada — poinformował portal „Europejska Prawda”.
Władze Finlandii są przekonane, że pomimo problemów z korupcją Ukraina podejmuje skuteczne działania w celu przeciwdziałania temu zjawisku, dlatego Unia Europejska będzie kontynuować jej finansowe wsparcie.
Riikka Purra stwierdziła, że nie widzi żadnych przeszkód dla wdrażania programu „kredytów reparacyjnych” w związku ze skandalem korupcyjnym, w który zamieszany jest minister sprawiedliwości Ukrainy, ponieważ — jak podkreśliła — „Korupcja rzeczywiście stanowi problem w Ukrainie, ale istnieje wiele mechanizmów i podejmowanych jest wiele działań, by jej przeciwdziałać.”
Dodała również, że plan udzielenia Ukrainie pożyczek reparacyjnych opartych na zamrożonych aktywach rosji jest najlepszym rozwiązaniem, ponieważ zapewnia wystarczający potencjał finansowy, a jednocześnie ogranicza presję na budżety krajów UE.
Wicepremier Finlandii zaznaczyła, że Ukraina potrzebuje wsparcia finansowego bardziej niż kiedykolwiek wcześniej, a rosji należy wysłać jasny sygnał, że musi zapłacić za wyrządzone zniszczenia.
Wcześniej Biuro Prezydenta Ukrainy skomentowało ujawnienie przypadków korupcji na najwyższym szczeblu w sektorze energetycznym.
Z kolei NABU (Narodowe Biuro Antykorupcyjne Ukrainy) ustaliło, że czterech ministrów może być powiązanych ze sprawą defraudacji środków w spółce „Enerhoatom”.
Wśród osób z sektora energetycznego zidentyfikowano nowego figuranta tzw. „taśm NABU”.