
W negocjacjach dotyczących możliwej umowy pokojowej Ukraina ma „czerwone linie”, w tym niemożliwość przekazania rosji nieokupowanych terytoriów, powrotu dzieci i cywilów oraz międzynarodowe gwarancje bezpieczeństwa.
O tym pisze The Independent, powołując się na wysokich rangą ukraińskich urzędników.
Wysoko postawione ukraińskie źródła, które są poinformowane o negocjacjach, ostrzegają, że nie wierzą, że rosja zaakceptuje rozsądne porozumienie. „Spodziewamy się kolejnego triku” – powiedziało źródło.
Wydanie również podaje „czerwone linie” Ukrainy w możliwych negocjacjach:
- Odmowa dalszego przekazywania terytoriów, pomimo chęci putina, by całkowicie zabrać cztery ukraińskie obwody, częściowo okupowane przez rosję.
- Powrót tysięcy ukraińskich dzieci, porwanych przez rosję.
- Powrót tysięcy cywilów, nielegalnie przetrzymywanych przez rosję, którzy nie są uznawani za jeńców wojennych i dlatego nie będą włączeni do wymiany jeńców wojennych.
- Potrzebne są międzynarodowe gwarancje bezpieczeństwa na wypadek, gdyby putin naruszył jakąkolwiek umowę o zawarcie rozejmu.
Ukraińscy urzędnicy powiedzieli The Independent, że zgadzają się z tym, że obecna linia frontu zostanie zamrożona w celu osiągnięcia rozejmu, ale ustępstwo jakiejkolwiek dodatkowej terytorii byłoby czerwoną linią.
„Żądanie, by na przykład obwody zaporoski czy chersoński zostały całkowicie przekazane, jest nierozsądne” – powiedziało źródło.
Według rozmówców wydania, los terytoriów okupowanych przez rosję nie został jeszcze rozwiązany.
„Zrobimy wszystko, co możliwe, aby odzyskać je drogą dyplomatyczną” – dodało źródło.
W Ukrainie panuje także głębokie zaniepokojenie wpływem rozejmu i zamrożenia linii frontu na los dziesiątek tysięcy ukraińskich dzieci, które zostały przymusowo wywiezione do rosji lub pozostały na terenach okupowanych podczas pełnoskalowej inwazji.
Jednym z kluczowych wymagań umowy jest powrót tych dzieci i zakończenie polityki rusyfikacji, która obejmuje przymusowe nadawanie rosyjskich paszportów i obozów reedukacyjnych.
Tymczasem asystent rosyjskiego dyktatora Jurii Uszakow oświadczył, że wezwanie do rozejmu w Ukrainie w kremlu jest traktowane jako „próba dania Siłom Zbrojnym Ukrainy czasu na przegrupowanie”. rosja już przekazała swój „sygnał” USA.
Nowe badanie pokazało, że większość Amerykanów wątpi w skuteczność podejścia prezydenta Donalda Trumpa do zakończenia wojny w Ukrainie. Uważają, że nie przyniesie to pozytywnego rezultatu.