Chiny wyraziły zdecydowany protest w związku z sankcjami Wielkiej Brytanii wobec chińskich firm
Pekin uznał sankcje Wielkiej Brytanii wobec dwóch chińskich firm za manipulacje polityczne i wyraził Londynowi zdecydowany protest w związku nałożonymi ograniczeniami.
Oświadczenie to podczas briefingu wygłosił rzecznik chińskiego MSZ, Go Jiaqun.
„Wyrażamy kategoryczne niezadowolenie i zdecydowany protest w związku z działaniami strony brytyjskiej, która wykorzystuje kwestie cyberbezpieczeństwa do manipulacji politycznych. Chiny już zgłosiły protest i ostre oświadczenia zarówno w Pekinie (do ambasady brytyjskiej – przyp. red.), jak i w Londynie (do MSZ Wielkiej Brytanii – przyp. red.)” – powiedział Go Jiaqun, komentując sankcje ogłoszone przez rząd Wielkiej Brytanii 9 grudnia.
Według chińskiego dyplomaty Pekin sprzeciwia się wszelkiej działalności hakerskiej i zwalcza ją zgodnie z prawem krajowym.
„Będziemy stanowczo reagować na rozpowszechnianie związanych z tym fałszywych informacji, które dyskredytują Chiny” – dodał rzecznik.
Go Jiaqun podkreślił, że cyberbezpieczeństwo jest wspólnym globalnym wyzwaniem i wezwał stronę brytyjską do konstruktywnej współpracy.
„Nalegamy, aby strona brytyjska niezwłocznie naprawiła swoje błędy, zrezygnowała z podwójnych standardów i prób upolitycznienia oraz przyjęła naprawdę odpowiedzialne i konstruktywne stanowisko” – powiedział.
Przypomnijmy, że Wielka Brytania wprowadziła sankcje wobec dwóch chińskich firm, które według Londynu rzekomo brały udział w cyberatakach na instytucje rządowe i prywatne w królestwie oraz u jego sojuszników. Strona chińska stanowczo odrzuca te zarzuty, nazywając je bezpodstawnymi i upolitycznionymi.
Wcześniej władze brytyjskie zaktualizowały listę sankcji wobec obywateli i organizacji rosyjskich, dodając do niej m.in. filozofa i propagandystę Aleksandra Dugina oraz projekt „Rybak”, jak podano w dokumencie na stronie rządowej.
Czytaj nas na Telegram i Sends