$ 41.55 € 45.37 zł 10.85
+5° Kijów +8° Warszawa +9° Waszyngton
Poza Ukrainą Europa już nie istnieje: weteran i bloger Jurij Hudymenko

Poza Ukrainą Europa już nie istnieje: weteran i bloger Jurij Hudymenko

17 marca 2025 15:44

Kiedy na Majdanie skandowaliśmy „Ukraina to Europa”, mieliśmy na myśli nie tylko to, że Ukraina powinna być częścią Unii Europejskiej, ale także to, że jest częścią europejskiej cywilizacji.


Tej samej cywilizacji, która stworzyła demokrację, wolne wybory, wolność słowa i parlament – wartości wolności, które są nam bliskie. W przeciwieństwie do despotycznej Azji, którą uosabiali dla nas rosja, putin i Janukowycz.


Dziś jednak, gdy mówię „Ukraina to Europa”, mam na myśli coś innego. Myślę o tym, że Ukraina jest teraz jedyną prawdziwą Europą i że poza nią Europa już nie istnieje. Nie w sensie geograficznym, rzecz jasna, lecz w znaczeniu symbolicznym i historycznym. Jeśli spojrzeć na dzieje Europy nie tylko w XX wieku, ale i wcześniej – na epokę Henryków i Ludwików, na prawo zwyczajowe i wewnętrzne konflikty – łatwo dostrzec, że duch tamtej Europy jest dziś duchem Ukrainy. Ogromna twórcza energia, niewiarygodna inspiracja, gotowość do walki w każdej chwili, pragnienie nowego, lecz z korzeniami tkwiącymi w przeszłości – oto my.


Być może nie rozumiemy wszystkich współczesnych europejskich wartości, tej dziwnej mieszanki wieków historii, dwóch wojen światowych i socjaldemokratycznej tradycji XX wieku. Ale doskonale rozumiemy wartości Europy, która istniała wcześniej – trochę dzikiej, trochę brudnej, bardzo chaotycznej, mozaikowej, nieustannie skonfliktowanej, lecz zjednoczonej nie mapą, a duchem i ideami.


Tamta Europa miała w sobie siłę i inspirację, by najpierw ujarzmić samą siebie, a potem niemal cały świat, by w bólu i zmaganiach narodzić amerykańską kulturę, by szerzyć swoje idee, religie i języki ogniem i mieczem, a gdy to nie wystarczało – dobrym słowem. My dziś roznieśliśmy „Sława Ukrainie” po całym świecie, niosąc ideę wolności i przewagi nawet małego światła nad ogromem ciemności. Inspirujemy tych niewielkich, lecz wolnych, by walczyli do końca przeciwko wielkiemu złu. A jeśli my upadniemy w przepaść, oni padną na kolana.


Pomaga nam nasza wewnętrzna siła, pomaga chaos, który przywykliśmy nazywać samoorganizacją, poziomymi więziami – albo Majdanem czy Siczą, w zależności od epoki historycznej. I to jest duch Europy. Teraz żyje on w nas – i tylko w nas.


Ciekawe, czy to właśnie my przywrócimy Europie jej prawdziwą tożsamość. Jak na razie wszystko wskazuje, że tak.


Jurij Hudymenko