
Wielki plan pokojowy Trumpa prawdopodobnie będzie dość prosty w praktyce. To znaczy, jest wielki i pokojowy, ale prosty, jak struktura mózgu, na przykład, Medvedeva.
Sekretarz prasowa Białego Domu powiedziała, że prezydent Donald Trump wie, jak zaprowadzić pokój „jak nikt przed nim”. I - co najważniejsze - dodała, że w rezultacie obie strony będą „trochę niezadowolone”.
Rozumiem, że słowo „kompromis” samo w sobie nie oznacza sprytnego rozwiązania, w którym wszyscy są szczęśliwi, ale wręcz przeciwnie. Kompromis, mówiąc cynicznie, jest wtedy, gdy wszyscy są niezadowoleni, ale... zgadzają się. Żeby nie było jeszcze gorzej. W naszym przypadku oznacza to najprawdopodobniej najprostsze rozwiązanie. Bez komplikacji z zagłębianiem się w konstytucję i bez szukania sprawiedliwości. Po prostu zawieszenie broni wzdłuż linii kontaktu. To wszystko, kropka.
Wszystkie pytania na później. Odszkodowania za zniszczone domy i infrastrukturę są na później. Ściganie zbrodni wojennych to kwestia na później. Tak „później”, że jest to raczej po prostu „nie”. W tej chwili istnieje tylko zawieszenie broni w wzdłuż linii kontaktu. Czego się spodziewaliście? To proste i szybkie rozwiązanie. Nawet bardziej podoba mi się scenariusz „przytrzaśniemy szczura i zrzucimy na niego główne grzechy”, ale rosjanie są słabi w zamieszkach i puczach.
Do tego dochodzą gwarancje, że linia kontaktu, która zostanie nazwana czymś w rodzaju „linii demarkacyjnej”, nie stanie się jutro ponownie linią frontu. Że wzmocnione jednostki nie rzucą się do szturmu, a rakiety i "Shahedy" nie przelecą nad nią.
Tak, nie ma żadnych gwarancji. W ogóle ich nie ma. Przynajmniej na razie.
Co to konkretnie oznacza dla nas? Dziś nic - musimy nadal wykonywać naszą pracę. Walczyć i pomagać na linii frontu. A jutro? Jutro będziemy tworzyć plany i rysować mapę drogową w oparciu o nową rzeczywistość. Niestety, nie ma dla nas łatwych rozwiązań na przyszłość.
Kyrylo Sazonov