$ 39.53 € 42.31 zł 9.78
+17° Kijów +26° Warszawa +12° Waszyngton
Pracownicy Kijowskiego terytorialnego centrum rekrutacyjnego wręczyli wezwanie dziennikarzowi portalu Slidstvo.info: poprawa mobilizacji lub zemsta za artykuł

Pracownicy Kijowskiego terytorialnego centrum rekrutacyjnego wręczyli wezwanie dziennikarzowi portalu Slidstvo.info: poprawa mobilizacji lub zemsta za artykuł

08 kwietnia 2024 19:33

1 kwietnia w rejonie obolonskim Kijowa pracownicy Sołomiańskiego terytorialnego centrum rekrutacyjnego (TCK) podeszli do dziennikarza portalu Slidstvo.info Yevhena Shulhata i próbowali wręczyć mu wezwanie.

Miało to miejsce około godziny 21:00 w jednym z supermarketów w stolicy. Redakcja jest szczerze przekonana, że takie działania pracowników TCK miały konkretny cel.

Więcej o wezwaniach dla dziennikarzy i możliwym odwecie za śledztwo Slidstvo.info w artykule.

O wezwaniu dla Shulhata


6 kwietnia dziennikarze Slidstvo.info opublikowali artykuł zatytułowany «Wezwanie jako zemsta. SBU wykorzystała wojskowe biuro rejestracji i poboru do prześladowania dziennikarza Slidstvo.info za jego artykuł».

Dziennikarze zauważyli, że ich kolega Yevhen Shulhat stał się «celem» pracowników Sołomiańskiego TCK, którzy próbowali doręczyć mu wezwanie. Stało się to w stołecznym rejonie obolonskim o godzinie 21:15.

«Byłem zaskoczony, że podeszli do mnie, zwrócili się do mnie po imieniu i nazwisku i najwyraźniej znali mnie z widzenia», - mówi Shulhat.



Służby wyjaśniły swoje działania, mówiąc, że Yevhen niedawno skończył 27 lat i nie przyszedł do TCK, aby zaktualizować swoje dane. A kiedy dziennikarz zaczął filmować i zadawać pytania o to, czy sytuacja była związana z jego pracą nad śledztwem w sprawie szefa departamentu cyberbezpieczeństwa SBU, funkcjonariusze odeszli, mówiąc, że nagrywają odmowę wezwania.

Według nagrania z monitoringu dostarczonego Slidstvo.info przez centrum handlowe Dream Town, Yevhen Shulhat przybył do centrum handlowego o 21:08, a kilka minut później dwóch pracowników centrum handlowego weszło do supermarketu. Towarzyszył im mężczyzna w cywilnym ubraniu, który wydawał polecenia pracownikom centrum handlowego.





«Podczas gdy dziennikarz jest w supermarkecie, mężczyzna w cywilnym ubraniu przechodzi obok kas, a następnie szybko wraca do wojska. Aktywnie gestykuluje, wskazując wojskowym różne kierunki i opuszcza centrum handlowe. Niecałą minutę później wojskowi podeszli do dziennikarza. Z tego, co widzieliśmy, możemy wywnioskować, że ten człowiek wskazuje na Yevhena Shulhata», - zauważyli dziennikarze Slidstvo.info.

Udało im się również zidentyfikować przedstawicieli Sołomianskiego TCK. Jeden z nich, Oleksandr, potwierdził, że pracował w tym konkretnym centrum handlowym, ale odmówił komentarza na temat sytuacji z Shulhatem. Odmówił również odpowiedzi na pytania dotyczące wydarzeń w centrum handlowym. Jego kolega Serhii zareagował w ten sam sposób.

Żołnierze nie podali również nazwiska osoby, która «moderowała» ich działania.

Jednak dziennikarze Slidstvo.info, powołując się na własne źródła, zauważyli, że może to być Oleksii Bilenko, osoba bliska Illi Vityukowi.



Wcześniej Bilenko pracował w lwowskim biurze SBU, a obecnie pracuje w departamencie cyberbezpieczeństwa SBU. To znaczy w departamencie kierowanym przez Illii Vityuka.

Oleksii Bilenko nie odpowiadał na telefony dziennikarzy, a po wiadomościach w komunikatorach uciekał się do blokowania możliwości komunikowania się z nim.

Kim jest Illia Vityuk i jakie śledztwo zostało przeprowadzone w jego sprawie?


W dniu 4 kwietnia Slidstvo.info opublikowało śledztwo w sprawie szefa departamentu cyberbezpieczeństwa SBU, Illi Vityuka, zatytułowane «Bogate kobiety i królewskie nieruchomości generała SBU». Jego autorem jest wspomniany wcześniej dziennikarz Yevhen Shulhat.



«Kiedy pracowałem nad tym artykułem, od razu podejrzewałem, że z tego powodu zostałem zatrzymany w supermarkecie», - powiedział Shulhat.

W artykule dziennikarz przeanalizował oświadczenie Vityuka i znalazł kilka interesujących szczegółów. W szczególności fakt, że żona Illi Vityuka, Yuliia, stała się właścicielką mieszkania w budynku klasy premium podczas inwazji na pełną skalę.

Zakupiła nieruchomość w grudniu 2023 r. w kompleksie mieszkaniowym premium w stołecznym rejonie peczerskim. W oświadczeniu urzędnika podano, że za mieszkanie zapłacono 12,8 mln UAH. Jednak takie mieszkanie (o powierzchni 195 mkw.) z remontem w tym kompleksie mieszkaniowym może kosztować prawie 1,5 miliona dolarów.

Oficjalna pensja urzędnika nie wystarczyłaby na takie mieszkanie. Zamiast tego jego żona zarabia miliony jako indywidualny przedsiębiorca, ale nie chce mówić o swojej działalności.

Na stronach internetowych poświęconych nieruchomościom mieszkania bez remontu w tym kompleksie mieszkalnym kosztują około 3000 USD za metr kwadratowy. To prawie trzy razy więcej niż średnia cena w stolicy.



Dochodzenie wskazuje, że aby kupić to mieszkanie bez remontu, Yuliya Vityuk musiała zapłacić 585 000 dolarów, czyli 21,5 miliona hrywien według kursu wymiany w momencie zakupu.

Innym interesującym faktem jest to, że roczna pensja Illi Vityuka wynosi tylko 1,8 mln UAH rocznie (w stosunku do ceny mieszkania), a pensja jego żony wynosi 13,4 mln UAH w 2023 roku. Oznacza to, że trudno byłoby kupić takie mieszkanie nawet przy dochodach osoby prowadzącej jednoosobową działalność gospodarczą.

Reakcja ukraińskich urzędników na sytuację


Gdy tylko okazało się, że pracownicy TCK próbowali doręczyć Yevhenowi Shulhatowi wezwanie, Służba Bezpieczeństwa Ukrainy i Ministerstwo Obrony oświadczyły, że sprawdzają informacje w tej sprawie wraz ze Sztabem Generalnym.

W komentarzu dla Ukraińskiej Prawdy przedstawiciele SBU zauważyli, że Służba prowadzi obecnie dochodzenie w sprawie incydentu.

«Obecnie SBU, Ministerstwo Obrony i Sztab Generalny Sił Zbrojnych przeprowadzają odpowiednią kontrolę. Wyniki zostaną ogłoszone później. Zwracamy również uwagę, że zgodnie z prawem funkcjonariusze SBU nie mają uprawnień do wydawania oficjalnych instrukcji lub rozkazów dotyczących komunikacji między pracownikami TCK a dziennikarzami», - powiedziała SBU.

Ministerstwo Obrony nazwało takie działania «kategorycznie niedopuszczalnymi».

«Dziennikarstwo jest podstawą każdego demokratycznego społeczeństwa i integralną częścią naszego zwycięstwa nad wrogiem. Jednocześnie obrona Ukrainy przed wrogiem jest obowiązkiem każdej osoby podlegającej służbie wojskowej. To zaszczyt, a nie narzędzie manipulacji», - podkreśliło Ministerstwo Obrony.

8 kwietnia Prokuratura Generalna ogłosiła wszczęcie postępowania karnego w sprawie incydentu z udziałem pracowników TCK, którzy próbowali doręczyć wezwanie dziennikarzowi Slidstvo.info.

«W związku z incydentem, który miał miejsce podczas doręczania wezwania dziennikarzowi Slidstvo.info, Biuro Prokuratora Generalnego wprowadziło do jednolitego rejestru postępowań przygotowawczych informacje o możliwym nadużyciu stanowiska i utrudnianiu działalności zawodowej dziennikarzy przez pracowników Służby Bezpieczeństwa Ukrainy i TCK, w ramach wstępnej kwalifikacji prawnej z art. 364 część 1, art. 171 część 3 Kodeksu karnego Ukrainy», - poinformowało biuro.



Poinformowano, że dochodzenie przedprocesowe w postępowaniu karnym zostało powierzone Głównemu Departamentowi Śledczemu Państwowego Biura Śledczego.

Autorka: Dasha Sherstyuk