Znany założyciel Telegramu, Pawło Durow, wyraził gotowość odkupić kosztowności skradzione z Luwru w Paryżu.
O tym poinformował sam Durow w oficjalnym poście, w którym odpowiedział użytkownikowi zgłaszającemu kradzież, zapewniając, że chętnie odkupi biżuterię.
Planuje przekazać je na wystawę w Luwrze w Abu Zabi, podkreślając, że to właśnie ten muzeum powinno stać się ich nowym domem.
Pawło Durow ostro skrytykował działania francuskich władz, nazywając incydent z kradzieżą "smutnym sygnałem" o upadku kraju.
Zapewnił, że rząd Francji bardziej koncentruje się na tworzeniu wyimaginowanych zagrożeń niż na rozwiązywaniu rzeczywistych problemów, co doprowadziło do przestępstwa.
Przypomnijmy, Pawło Durow twierdzi, że francuskie służby specjalne prosiły o cenzurowanie mołdawskiego Telegramu.
Durow otwiera również w Kazachstanie laboratorium sztucznej inteligencji Alem AI.