Alina Khonda, założycielka sklepu kosmetycznego fique.beauty, w rozmowie z ambasadorką mody i urody UA.NEWS Aliną Levchenko dzieli się swoją drogą do sukcesu zawodowego i wrażeniami o produktach do pielęgnacji skóry marki Philip Martin's.
Jak długo jest Pani w branży beauty i dlaczego ją Pani wybrała?
Alina Khonda: W branży beauty jestem zakochana od wielu lat. Odkąd pamiętam zawsze testowałam różne produkty do pielęgnacji skóry, ciała i włosów, znajdowałam te najlepsze i doradzałam moim przyjaciołom i znajomym. Jednak dopiero pół roku temu stało się to moim zawodem.
Посмотреть эту публикацию в Instagram
Proszę opowiedzieć o otwarciu sklepu, skąd pomysł, jakie wyzwania przed Panią stanęły?
Alina Khonda: Pomysł przyszedł bardzo spontanicznie i niespodziewanie. Po prostu stałam jak zwykle przed lustrem, nakładając na twarz moją poranną rutynę pielęgnacyjną i pomyślałam "tak bardzo kocham pielęgnację skóry, dlaczego nie wykorzystać mojej wiedzy i doświadczenia? Mogłabym zakochać wiele kobiet w ich pielęgnacji i doradzić im naprawdę wspaniałe produkty, które działają". W ciągu miesiąca pierwsze zamówienie z fique.beauty było już wysłane.
Trudności pojawiają się zawsze, gdy jest się u progu czegoś nowego dla siebie. Najważniejsze to analizować efekty swoich działań, nie poddawać się i iść tylko do przodu, co właśnie robię.
Tworzy Pani dużo ekskluzywnego kontentu i pewnie opowiada o nim przed kamerą, czy od razu wychodziło to? Jeśli nie, to jak udało Pani się pokonać strach? Co Pani inspiruje?
Alina Khonda: Pamiętam moje pierwsze mówione stories. Trzęsły mi się ręce, a język się plątał. Myślałam, że mówię bzdury, więc wszystko usuwałam.
Odkładałam to przez kilka miesięcy, a potem po prostu zapisałam. Od tego czasu było łatwiej i ludzie to lubili. Sama uwielbiam, gdy ktoś testuje kosmetyki i mówi coś o nich. Łatwiej i ciekawiej przyswaja się informacje, można spojrzeć na tekstury i od razu zobaczyć efekt.
Tak naprawdę kontent jest naszym wszystkim. I trzeba nadążać za czasami i trendami, czy nam się to podoba czy nie.
Jedną z rzeczy, która naprawdę mnie inspiruje, jest feedback od ludzi, kiedy mówię o swojej pielęgnacji lub o jakimś nowym produkcie. Widzę, że ludzie są zainteresowani i od razu chce im się pracować jeszcze ciężej.
Посмотреть эту публикацию в Instagram
Jakie są trzy najważniejsze dla Pani czynniki przy wyborze marki?
Alina Khonda: Jakość, skład, skuteczność. Bardzo lubię, gdy działanie produktu jest widoczne już po pierwszym użyciu. Zamiast tysiąca słów.
Jak doszło do tego, że poznała Pani markę Philip Martin`s?
Alina Khonda: Przedstawiciele marki zaprosili mnie na prezentację. Miło porozmawialiśmy, zapoznałam się ze wszystkimi produktami i co bardzo ważne - wypróbowałam je na sobie. Od tego momentu było jasne - zdarzyła się miłość :)
Jakie było Pani pierwsze wrażenie na temat marki?
Alina Khonda: Byłam zafascynowana zapachami w marce. Bardzo się cieszę, gdy znajduję produkty, które łączą w sobie tak wysoką jakość, estetykę i działanie. Swoją drogą, po wyjściu z Philip Martin's od razu zobaczyłam efekt.
Посмотреть эту публикацию в Instagram
Asortyment marki jest duży, który produkt zapamiętała Pani od razu?
Alina Khonda: Używam wielu produktów tej marki i nawet nie wiem jak wyróżnić jeden ulubiony produkt. Bardzo lubię termoochronny krem Infusion Cream z połyskiem oraz lekki, naturalny produkt do stylizacji 3 Ways. Uwielbiam też zapach Cashmere Cream.
Czy mogłaby Pani opisać profil klienta, który używa produktów Philip Martin`s?
Alina Khonda: Codziennie zgłaszają się do mnie kobiety, które szukają najlepszych produktów do pielęgnacji. Markę Philip Martin's wybierają piękne, pewne siebie i odnoszące sukcesy kobiety, które kochają i szanują siebie.