$ 42.29 € 43.56 zł 10.22
+3° Kijów +2° Warszawa -6° Waszyngton
Olena Podolyan, IBOX BANK: Główną wartością jest ratowanie życia naszych ludzi, i to nam się udało

Olena Podolyan, IBOX BANK: Główną wartością jest ratowanie życia naszych ludzi, i to nam się udało

10 maja 2022 17:32

IBOX BANK jest jednym z niewielu banków na Ukrainie, którym udało się szybko zorganizować relokację działalności i personelu po rozpoczęciu aktywnej fazy wojny. W rozmowie z UA.NEWS Olena Podolyan, Dyrektorka Działu HR w IBOX BANK, opowiedziała, jak bankowi udało się przetrwać w warunkach działań wojennych, jak pomogła pandemia i jakie doświadczenia korporacyjne okazały się najbardziej przydatne.

Jak Państwo poradzili sobie z relokacją?

Olena Podolyan: O świcie 24 lutego trzeba było po prostu kontrolować procesy myślowe, emocje, skutecznie radzić sobie ze stresem i zachować równowagę. Ta świadomość nie pozwalała nam oddzielić się od odpowiedzialności za zespół roboczy.

W ciągu tygodnia rozpoczęliśmy już przygotowania do przeniesienia biura do Warszawy. W ciągu dwóch lat przenieśliśmy nasze najwyższe kierownictwo do Polski.

Do połowy kwietnia do Ministerstwa Gospodarki wpłynęło 1600 wniosków o relokację. Wiele obszarów jest sparaliżowanych, co jest bolesne dla gospodarki kraju. W jaki sposób udało Państwu się uruchomić procesy biznesowe w nowej lokalizacji?

Olena Podolyan: W porównaniu z innymi bankami szybkość naszej reakcji na kryzys była wręcz błyskawiczna. Trzeba było szybko i zdecydowanie stawić czoła wyzwaniom, wśród których były: logistyka, zakwaterowanie dla kolegów i ich rodzin, infrastruktura miejsca pracy, dodatkowe rekompensaty socjalne, pomoc w adaptacji i wiele innych. Poradziliśmy sobie z tym, a to tylko nas wzmocniło.

Ponadto sprawność i skuteczność relokacji pozwoliły nam praktycznie uniknąć przestojów w wewnętrznych procesach biznesowych i bardzo szybko przywrócić normalny tryb pracy. Obecnie prowadzimy aktywne działania i rozwijamy się.

Naszą główną wartością jest zespół. Głównym przesłaniem kierownictwa banku i jego udziałowców było to, że za wszelką cenę ratujemy naszych ludzi i pomagamy wszystkim, komu możemy.

Olena Podolyan,

Dyrektorka Działu HR, IBOX BANK


Tak, czasami nasze wyniki nie są takie, jak w czasach przedwojennych. Jestem pewna, że uda nam się je podnieść. Nasz zespół IBOX BANK szybko się zorganizował i był w stanie przywrócić procesy robocze. Ci z naszych pracowników, którzy w związku z wojną zostali bez dachu nad głową lub mają problemy zdrowotne, otrzymują wsparcie finansowe.



Jak działa bank w obecnych okolicznościach?

Olena Podolyan: Tylko Zaporoże i Charków zostały tymczasowo zawieszone.

Początkowo tylko biuro we Lwowie pracowało nieprzerwanie. Jest to obecnie biuro podstawowe. W Odessie, Żytomierzu i Kijowie wszystkie biura wróciły do pełnej aktywności i wykazują pozytywną dynamikę.

W miarę możliwości zapewniliśmy pracownikom bezpieczeństwo. A teraz wszystkie są «w służbie». Najwyższe kierownictwo banku pracuje z Warszawy, tam też znajduje się centrum operacyjne.

Na szczęście obyło się bez ofiar śmiertelnych wśród naszych kolegów.

A co z kierownikami-mężczyznami, którym nie wolno było wyjeżdżać z Ukrainy?

 Olena Podolyan: Niektóre z nich pracują w Kijowie. Niektórzy koledzy przebywają w różnych regionach Ukrainy. Ponadto niektórzy z naszych pracowników służą obecnie w siłach zbrojnych Ukrainy.

Z jakimi wyzwaniami spotkał się bank podczas relokacji? 

Olena Podolyan: Podobnie jak większość ludzi na Ukrainie, którzy zostali przesiedleni w wyniku wojny, stanęliśmy w obliczu problemów «mieszkaniowych» w postaci wysokich cen wynajmu mieszkań w zachodnich regionach kraju. Niuanse związane z przeniesieniem się za granicę były również inne. Polska nie była fizycznie przygotowana na przyjęcie tak dużej liczby uchodźców z Ukrainy. Mówimy tu o kilku milionach ludzi i trudno było szybko zapewnić wszystkim godne warunki.

Bank dołożył wszelkich starań, aby rozwiązać te problemy. Dzięki temu pracownicy nie byli rozpraszani przez sprawy wewnętrzne, ale mogli pracować i wspierać działalność banku oraz interesy jego klientów. Na kilka miesięcy wynajęliśmy kompleks hotelowy, aby pomieścić rodziny naszych pracowników.

Orientacja firmy na pracownika i indywidualne podejście zmniejszają dystans między pracodawcą a pracownikiem, zwłaszcza w dzisiejszych czasach.

Jest to ogromna praca i prawdopodobnie duży wydatek dla firmy... W dzisiejszych czasach przenoszenie pracowników nie jest kwestią jednorazową. Ludzie są zmuszeni do przenoszenia się z jednego miejsca na drugie, wybierając region, w którym jest bezpieczniej. Jak Państwo radzą sobie z tym?

 Olena Podolyan: Chciałabym podkreślić, że naszą główną wartością jest zespół. Głównym przesłaniem kierownictwa banku i jego udziałowców było to, że za wszelką cenę ratujemy naszych ludzi i pomagamy wszystkim, komu możemy.

Teraz, gdy sytuacja się ustabilizowała, pomagamy z lekami z Polski, jeśli jest taka potrzeba. Pomagamy też rozwiązywać niektóre problemy zdalnie, wysyłamy pomoc humanitarną do kolegów z banku. Dzięki takim działaniom mogę powiedzieć, że udało nam się uratować naszych ludzi i zmotywować ich do osiągania świetnych wyników. Uważam to za ogromny sukces w czasach wojny.

Jeszcze raz podkreślam, że żaden z pracowników banku nie stracił życia. Są osoby, które straciły swój dobytek, ale udało nam się pomóc tym ludziom przystosować się do nowych warunków. Jest to bardzo zachęcające.

Pandemia przygotowała nas wszystkich na scenariusze reagowania kryzysowego. A na wojnie udało nam się przegrupować w ciągu pierwszych trzech dni.

Olena Podolyan,

Dyrektorka Działu HR, IBOX BANK


Cenne jest nie tylko wsparcie materialne, ale także moralne. Stres spowodowany zachwianym bezpieczeństwem osobistym każdego z nas planujemy wyeliminować poprzez zapewnienie zespołowi opieki w zakresie zdrowia psychicznego. Obecnie pracujemy nad wspieraniem kolegów poprzez wykłady i seminaria internetowe z udziałem psychologów. Rozumiemy, jak ważne jest to dla każdego z nas, dlatego wyprzedzamy panikę, myśląc kilka kroków naprzód.



W następstwie pandemii bank miał doświadczenie w przechodzeniu na pracę zdalną. Jakie znaczenie miało to doświadczenie w sytuacji wojny?

 Olena Podolyan: Kwarantanna dobrze przygotowała nas wszystkich do podejmowania decyzji operacyjnych i pracy zdalnej. Zarówno pracownicy, jak i procesy biznesowe były przygotowane pod względem mentalnym i technicznym do pracy zdalnej.

Nawet ci, którzy zostawili swój sprzęt w biurze, bo początek aktywnej fazy wojny przypadł na dzień roboczy, otrzymali go, gdy tylko ochrona banku zdołała wejść do naszej siedziby i przenieść komputery. Innymi słowy, pandemia przygotowała nas wszystkich na scenariusze reagowania kryzysowego. W ciągu pierwszych trzech dni udało nam się zreorganizować w wojnę.

Po ustaniu działań wojennych naszym głównym wektorem będzie wznowienie pełnowymiarowych operacji w Kijowie.