Norweska firma naftowo-ostatecznie wycofuje się z rynku rosyjskiego
Norweska grupa energetyczna Equinor zakończyła proces wychodzenia z rosji, wypełniając obietnicę złożoną po inwazji rosji na Ukrainę w lutym. Oznacza to pierwsze całkowite i uporządkowane wyjście międzynarodowej firmy z rosji, podczas gdy presja na inne firmy, takie jak TotalEnergies i ExxonMobil, trwa nadal.
Equinor powiedział 28 lutego, że rozpocznie proces wychodzenia ze wspólnych przedsięwzięć z rosji. W marcu Equinor powiedział, że przestanie handlować rosyjską ropą, a w maju ogłosił porozumienie o wyjściu ze swoich wspólnych przedsięwzięć z rosji i przekazaniu ich państwowej firmie «Rosneft», swojemu wieloletniemu partnerowi w tym kraju - podał Reuters.
Następnie do sprzedaży pozostało tylko jedno rosyjskie aktywo: arktyczne pole naftowe Charjaga eksploatowane przez rosyjski «Zarubezhneft», którego partnerem jest TotalEnergies.
«Equinor może teraz potwierdzić, że pełne wycofanie się z Charjagi również zostało zakończone. Equinor nie ma żadnych aktywów ani projektów pozostawionych w rosji po wycofaniu się z Charjagi» - napisano w oświadczeniu.
Francuski TotalEnergies, który był krytykowany za utrzymywanie wielu swoich aktywów w rosji, ogłosił 26 sierpnia, że zgodził się sprzedać swój udział w syberyjskim polu gazowym lokalnemu partnerowi «Novatek».
Tymczasem Shell i BP poinformowały, że planują opuścić rosję, ale nie sfinalizowały jeszcze wyjścia.
Wcześniej informowano, że Turcja podwoiła import rosyjskiej ropy, ponieważ oba kraje nastawiają się na większą współpracę biznesową, zwłaszcza w handlu energią w obliczu zachodnich sankcji wobec moskwy.
Konsorcjum rurociągu kaspijskiego, który obsługuje główną trasę eksportu ropy z Kazachstanu, ogłosiło drugą w ciągu lata redukcję eksportu ropy na wnioski załadowców ładunku.
Stany Zjednoczone planują rekordowy wzrost produkcji ropy naftowej. Analogiczna kwota spodziewana jest w 2023 r.