Pomimo wojny i innych zagrożeń gospodarczych, E-commerce w Ukrainie aktywnie działa i wykazuje wzrost transakcji w niektórych kategoriach. Na przykład, platforma OLX w Ukrainie, nawet w obecnych warunkach, utrzymuje liczbę użytkowników na mniej więcej przedwojennym poziomie 3,2 mln, a także odnotowuje wzrost konwersji sprzedaży.
W wywiadzie dla UA.News na marginesie GET Business Festival, Ihor Syrovatko, dyrektor operacyjny OLX Ukraina i Azja Środkowa, opowiedział o najczęstszych wyszukiwaniach Ukraińców na platformie internetowej w ostatnich latach oraz o tym, dokąd zmierza rynek e-commerce.
Jakie były najważniejsze wskaźniki lub przypadki dla zespołu OLX Ukraine w 2024 roku?
Ihor Syrovatko: Zacznę od tego, że misją naszej firmy jest stworzenie platformy, na której niektórzy ludzie mogą zarabiać pieniądze. A inni mogą kupić coś, co nie jest dla nich dostępne poza naszą platformą z różnych powodów: z powodu wyższej ceny, wyjątkowości lub braku sprzedaży. Innymi słowy, łączymy dwa światy: tych, którzy sprzedają lub robią interesy i tych, którzy czegoś szukają. To była nasza stała misja przez wiele lat.
Podczas wojny przekonaliśmy się, że platformy takie jak OLX są najbardziej zrównoważonymi modelami. Wyobraź sobie pierwsze dni po inwazji, masowe przesiedlenia ludzi. Sam opuszczałem Irpin, zabierając ze sobą rodzinę. Ludzie pakują swoje rzeczy do jednej walizki lub plecaka i przenoszą się do nowego miejsca zamieszkania. Jednocześnie nie wiadomo, czy towary zostaną dostarczone do dużych sklepów, czy też półki zostaną zaopatrzone w to, co już zostało wyprzedane. Gdzie można dostać tę “nieszczęsną” suszarkę do włosów, która nie mieści się w plecaku? Na platformie OLX, od Mykoły z Łucka, można ją kupić szybciej niż gdziekolwiek indziej.
Tak więc zdecentralizowana gospodarka drobnych sprzedawców umożliwia znalezienie tego, czego potrzebujesz w najtrudniejszych czasach. Kiedy zaczęły się przerwy w dostawie prądu, kupujący rzucili się na wszystkie generatory i power banki. Tak, te produkty były również na półkach Epicentrów i Rozetek. Ale gdzie pojawiły się po raz pierwszy? Drobni przedsiębiorcy, z wielką chęcią zrobienia czegoś, szybko znaleźli luki, zaczęli importować generatory i power banki, a te najszybciej pojawiły się na platformie OLX.
Nasz sukces mierzymy nie tylko wskaźnikami finansowymi, które są dość stabilne. Ważna jest dla nas również liczba transakcji. Przykładowo, każdego miesiąca na naszej platformie dokonywanych jest 1 200 000 transakcji OLX Dostawa. Oznacza to, że 1 200 000 par ludzi coś kupiło lub sprzedało. Dlatego naszym zadaniem jest zwiększenie liczby transakcji i reklam na naszej platformie.
Jeśli chodzi o publiczność, to spadła. Ponieważ populacja stała się mniejsza, ale konwersja odbiorców na zakupy wzrosła, a liczba ofert wzrosła. Chociaż każda kategoria ma swoją specyfikę: oferty produktów, samochodów, nieruchomości, pracy i tak dalej. Ale średnio większość kategorii przetrwała, nawet zwiększając podaż i popyt.
Więc Pana firma jest tak blisko ludzi, że możecie wyraźnie śledzić ich nastroje i oczekiwania ekonomiczne?
Ihor Syrovatko: Tak, jesteśmy lustrem, jesteśmy barometrem nastrojów. Na przykład podczas pandemii wszyscy zostali w domach. Zaobserwowaliśmy gwałtowny wzrost popytu na sprzęt do ćwiczeń w domu, komputery do nauczania dzieci w Zoom i tak dalej. Gdy tylko lasy w pobliżu Kijowa zaczynają płonąć, wszyscy kupują oczyszczacze i nawilżacze powietrza, zamawiają usługi naprawy okien.
A kiedy rozpoczęła się inwazja, zauważyliśmy natychmiastowy wzrost w nocy, geograficznie między Kijowem a Chmielnickim, zapytań od osób podróżujących pociągami, szukających dziennego wynajmu w zachodnich regionach. Zauważyliśmy, że rano prawie nie było ogłoszeń o wynajmie. Zadzwoniliśmy do osób, które w tym czasie sprzedawały mieszkania i poleciliśmy im: “Nie sprzedawajcie teraz. Wynajmujcie je - ludzie przyjdą do was”. Widzieliśmy to i czuliśmy.
Jakie usługi lub towary cieszą się obecnie największym popytem wśród ludzi, jeśli weźmiemy pod uwagę ostatnie trzy do sześciu miesięcy?
Ihor Syrovatko: Nie było znaczących zmian. Istnieje pewna reakcja ludzi na przerwy w dostawie prądu. Na przykład rynek nieruchomości. Kiedyś było tak: zaczęła się inwazja, aktywność zaczęła spadać, zależność od oczekiwań stabilności wzrosła, nikt nie inwestował, z wyjątkiem uchodźców wewnętrznych, którzy podnieśli czynsze.
A teraz prąd jest wyłączany - popyt na nieruchomości spada. Ale kiedy zasilanie zostaje ponownie włączone, popyt natychmiast rośnie, a ludzie znów wierzą. Oznacza to, że zmniejsza się opóźnienie między reakcjami: od faktu, że wszystko jest złe, do wyjścia ze stresu, inwestycji i zakupu drogich nieruchomości, takich jak nieruchomości. Wcześniej powrót do zdrowia zajmował kilka miesięcy. Teraz, gdy tylko zostanie włączone zasilanie, wszystko wraca do normy. Być może Ukraińcy stali się bardziej odporni pod każdym względem, nawet jeśli chodzi o inwestycje w nieruchomości.
Ale jakie są oczekiwania - pozytywne czy negatywne? Czy cokolwiek może teraz zmienić zachowanie konsumentów?
Ihor Syrovatko: Powiedziałbym, że ludzie mają bardzo silną odporność. Dla nas jedyną rzeczą, która może wywołać pewną zmianę popytu, jest, powiedzmy, zwycięstwo lub zakończenie wojny na jakichkolwiek warunkach. Ale zobaczmy, co dokładnie się wydarzy. Niezależnie od tego, czy chodzi o powrót uchodźców, inwestycje, zwiększone zakupy czy coś innego. W każdym razie myślę, że mamy więcej zasobów do zwiększenia aktywności niż przed upadkiem.
Jedyną rzeczą jest to, że sytuacja związana ze spadkiem liczby ludności Ukrainy stopniowo zawęża naszą skalę współrzędnych. Ale działamy bardzo stabilnie w ramach tej skali współrzędnych.
Nawiasem mówiąc, wiele firm skarży się obecnie na brak stabilności i ciągłe zmiany reguł gry w biznesie. Na ile komfortowa jest teraz działalność Państwa firmy w Ukrainie i czy są jakieś wyzwania?
Ihor Syrovatko: Nie ma dla nas żadnych wyzwań. Śledzimy wszystkie wymagania. Jesteśmy międzynarodową firmą i wszystko jest bardzo, bardzo uregulowane. Ogólnie rzecz biorąc, Ukraina jest łatwym rynkiem dla e-commerce. Pracuję na różnych rynkach i mogę powiedzieć, że warunki w innych krajach są znacznie trudniejsze. Ale jesteśmy gotowi pracować w takich warunkach.
W związku z tym, jeśli w Ukrainie zostaną wprowadzone bardziej rygorystyczne regulacje, mamy już przykłady tego, jak możemy natychmiast zreorganizować naszą pracę. Dlatego moim zdaniem wszystko, co dzieje się w środowisku regulacyjnym, jest całkiem odpowiednie.
Jak Pana zdaniem będzie rozwijał się e-commerce w 2025 roku? Jakie dodatkowe możliwości lub nisze widzi Pana firma?
Ihor Syrovatko: Będą dalsze inwestycje w transakcje. Ponieważ istnieją rynki, takie jak Rozetka, gdzie interakcja między sprzedającym a kupującym odbywa się między podmiotem prawnym na platformie. Jest też “biznes ogłoszeniowy”, który jest dawną tablicą ogłoszeń. Istnieją miliony kupujących i sprzedających, którzy wchodzą ze sobą w interakcje. Na przykład do 2017 r., jeśli chciałeś coś kupić na platformie OLX, musiałeś umówić się na spotkanie w pobliżu metra, wysłać przesyłkę za pobraniem lub zapłacić abonament.
Zrewolucjonizowaliśmy handel C2C, kiedy uruchomiliśmy OLX Delivery. W tamtym czasie wydawało się to nierealne, ale zrobiliśmy to. Zobaczyliśmy, że jest to sposób na zablokowanie oszustw, zrozumienie skuteczności reklam i innych procesów. I będziemy zwiększać liczbę takich transakcji. Powiedziałem już, że mamy 1 200 000 transakcji miesięcznie, ale chcemy jeszcze więcej.
Chcemy również wdrożyć transakcyjny model usług. Na przykład wynajem mieszkań na doby, rezerwacja usług przewoźników czy salonów kosmetycznych, tak by płatność również odbywała się w ramach ekosystemu OLX. To ponownie zapewni bezpieczeństwo, zrozumienie skuteczności pewnych możliwości, komfort i gwarancje dla obu uczestników. Oznacza to, że zajmiemy się bardziej transakcjami.
Biorąc pod uwagę, że platforma OLX Ukraine jest tak blisko ludzi, jakie projekty społeczne były dla Pana ważne w ostatnich latach?
Ihor Syrovatko: W pierwszym roku inwazji na pełną skalę nasza spółka-matka wysłała do Ukrainy 10 mln euro, co stanowi 365 mln UAH pomocy społecznej. Środki te nie zostały wydane na wojsko, ale na medycynę, protetykę i odbudowę mieszkań. Prawie nie informowaliśmy o tym publicznie.
Współpracowaliśmy z Fundacją Shelter, organizacjami charytatywnymi Twoja Opora i Koło. Wybraliśmy już zweryfikowane projekty i przeznaczyliśmy na nie około 10-20 mln UAH. Środki te zostały wykorzystane na zakup pojazdów do transportu krwi “pod klucz”, mobilnego centrum medycznego, sprzętu do rozminowywania dla obwodu charkowskiego oraz sprzętu dla Państwowej Służby Sytuacji Nadzwyczajnych, który pozwala skuteczniej eliminować skutki ataków rakietowych i rozbierać gruzy.
Zakupiliśmy również potężny sprzęt, w tym ciągniki siodłowe i najwyższą wieżę w Ukrainie, która może docierać i ewakuować ludzi z najwyższych pięter drapaczy chmur. Kiedy ten sprzęt jeździ ulicami Kijowa i innych miast, jesteśmy z niego dumni. Niestety, ten sprzęt działa, wyciągając ludzi po ostrzale.