Trump oświadczył, że Krym „pozostanie z rosją”

Prezydent USA Donald Trump uważa, że półwysep Krym pozostanie pod kontrolą rosji w ramach potencjalnego porozumienia pokojowego między Moskwą a Kijowem.
Taką opinię wyraził w wywiadzie dla magazynu The Time.
„Krym pozostanie z rosją. I Zełenski to rozumie, i wszyscy rozumieją, że od dawna jest z nimi” – stwierdził Trump, komentując możliwe warunki zakończenia wojny.
Na pytanie, czy zaakceptowałby przekazanie rosji nie tylko Krymu, ale także czterech ukraińskich regionów częściowo okupowanych przez FR, Trump odpowiedział, że należy mówić tylko o półwyspie: „Trzeba rozmawiać tylko o Krymie, bo zawsze mowa jest właśnie o nim.”
Trump również obarczył odpowiedzialnością za aneksję Krymu byłego prezydenta USA, Baracka Obamę: „Krym przeszedł na stronę rosji. Przekazał go rosjanom Barack Obama, a nie ja. To zrobił Obama. To nie zostało zrobione przez Trumpa” – stwierdził były prezydent.
Ponadto Trump twierdzi, że rosja od dawna miała znaczną obecność wojskową na półwyspie: „Trzymali tam rosjan. Mieli tam swoje okręty podwodne na długo przed okresem, o którym teraz mówimy. Ludzie na Krymie mówią głównie po rosyjsku” – zaznaczył.
Trump dodał również, że jego zdaniem wojna rosji przeciwko Ukrainie nie rozpoczęłaby się, gdyby nadal był prezydentem, nazywając pełnoskalową inwazję „wojną Obamy”.
Przypomnijmy, że brytyjski dziennik The Telegraph ujawnił, jakie propozycje dotyczące zakończenia wojny rosyjsko-ukraińskiej przedstawiciele Ukrainy przekazali USA podczas negocjacji, które odbyły się w Londynie 23 kwietnia.
Warto także przypomnieć, że prezydent Francji, Emmanuel Macron, stwierdził, iż kwestia statusu okupowanego przez rosję ukraińskiego Krymu nie jest obecnie przedmiotem negocjacji.
