$ 42.09 € 48.57 zł 11.43
+8° Kijów +4° Warszawa +6° Waszyngton
Diamenty, «Jedyne Wiadomości» i FBI: «szary kardynał» Mindić pod lupą za schematy, które zaczęły się za Kolomojskiego i prowadziły do Cukermana

Diamenty, «Jedyne Wiadomości» i FBI: «szary kardynał» Mindić pod lupą za schematy, które zaczęły się za Kolomojskiego i prowadziły do Cukermana

06 listopada 2025 15:54

Wielkie śledztwo opublikowane przez "Ukraińską Prawdę" dotyczy byłego partnera Ihora Kołomojskiego, biznesmena Tymura Mindicia, współwłaściciela "Kwartalu 95", który, według dziennikarzy, stał się "szarym kardynałem" ukraińskiej polityki i gospodarki.

Jego imię od ponad roku pojawia się w kontekście kluczowych państwowych sektorów: telemaratonów, energetyki, przemysłu obronnego, rządu, banków - wszędzie tam, gdzie są duże pieniądze i polityczne ryzyko.

W kuluarach nazywają go "człowiekiem, który może załatwić sprawę". W śledztwie mowa jest o tym, jak przyjaciel dzieciństwa Wołodymyra Zełenskiego stopniowo stał się "cieniem kuratora" całych obszarów administracji państwowej, a szczególnie po pełnoskalowej inwazji.

To właśnie przez Mindicia, według rozmówców "UP", w różne lata promowano nominacje w rządzie, w tym byłego szefa KODA i ministra, Ołeksija Czernyszowa.
 

image


Przyjaciel prezydenta bez oficjalnej funkcji
 

Jeszcze kilka lat temu Tymur Mindicz był mało znanym biznesmenem – posiadał część aktywów Kołomojskiego, zajmował się gastronomią i handlem markową odzieżą. Jego nazwisko pojawiało się głównie w kontekście "Kwartalu 95", gdzie był współwłaścicielem.

Wszystko zmieniło się po 2019 roku, kiedy jego bliski przyjaciel Zełenski został prezydentem. To właśnie wtedy Mindicz zaczął regularnie odwiedzać Biuro Prezydenta, pojawiać się na urodzinach Zełenskiego i Jermaka, a później – na zamkniętych rządowych uroczystościach.

Po rozpoczęciu pełnoskalowej inwazji rosji ich przyjaźń nabrała nowego wymiaru i zaczęła zyskiwać na sile. W czasach, gdy decyzje były podejmowane przez wąski krąg osób, Mindicz stał się "pośrednikiem między Bankową a wielkim biznesem", jak mówią źródła wydania.

To właśnie dzięki niemu do drużyny prezydenta trafił Ołeksij Czernyszow, który później zrobił błyskawiczną karierę – od szefa KODA do wicepremiera.

Dziennikarze podkreślają, że "gwiazda Mindicza" rozbłysła w latach 2024-2025, kiedy zaczęto go wiązać z szeregiem wpływowych ministrów – od energetyki po sektor rolny. Ponadto, biznesmen jest uważany za powiązanego z kontraktami obronnymi firmy "Fire Point", która w ciągu ostatniego roku otrzymała miliardowe zamówienia od państwa na produkcję dronów. To właśnie przez tę firmę NABU zwróciło się do Państwowego Monitoringu Finansowego z prośbą o ujawnienie przepływów finansowych, jednak wyniki tej sprawy są wciąż nieznane.

 

Kiedy biznes przechodzi do polityki
 

Punktem zwrotnym w "karierze" Mindicza był rok 2024. Według informacji dziennikarzy, właśnie wtedy Mindicz pojawił się w kilku branżach. Jego ludzie trafili do rządu, do kierownictwa firm energetycznych, a nawet do sektora obronnego.

Wpływowy rozmówca "UP" opowiada, że wtedy Mindicz "zaczął się ujawniać" – aktywnie zapraszał urzędników do siebie, omawiał projekty, proponował "tematy". Stał się go zbyt dużo – w decyzjach, w komunikacji, w przepływach.

Do sfery jego wpływów należeli minister energetyki Herman Hałuszczenko, minister ochrony środowiska Switłana Hrynczuk i minister polityki rolnej Witalij Kowal.

Autorzy śledztwa szczególną uwagę poświęcają również wpływowi Mindicza na sektor bankowy. Chodzi o jego możliwe powiązania z kierownictwem "Sens Banku" oraz przedsiębiorstwami państwowymi zaangażowanymi w zakupy energetyczne. Równocześnie pojawia się historia jego krewnego, Leonida Mindicza, którego NABU zatrzymało podczas próby wyjazdu z Ukrainy.

Drony i miliardy
 

Jednym z głównych obszarów, w którym pojawiło się nazwisko Mindicza, stał się sektor obronny. W 2024 roku firma "Fire Point", która nieoficjalnie jest powiązana z biznesmenem, otrzymała dwa kontrakty na łączną kwotę ponad 7 miliardów hrywien na produkcję dronów dalekozasięgowych.

NABU zaczęło interesować się ruchem środków tej firmy, ale wyniki śledztwa wciąż nie są znane. Sam Mindicz publicznie nie komentuje tej sytuacji, a główny konstruktor firmy twierdzi, że "wpływ biznesmena jest równy zeru". Niemniej jednak, źródła w sektorze obronnym sugerują, że bez "gwarancji z góry" takie kontrakty byłyby mało prawdopodobne.

Energetyka, banki i rodzinne schematy
 

Równolegle, jak wynika z informacji dziennikarzy, Mindicz rozszerzał swoje wpływy w sektorze energetycznym. W 2024 roku NABU postawiło zarzuty w sprawie defraudacji w "Charkiwenergo" — wśród podejrzanych znalazł się krewny biznesmena, Leonid Mindicz, który jest oskarżany o machlojki na kwotę setek milionów hrywien.

Oddzielnym obszarem jest system bankowy. Mindicz jest powiązany z zarządem narodowego "Sens Banku", który wcześniej należał do Kolomojskiego. Dzięki zaufanym osobom mógł wywierać wpływ na podejmowanie decyzji finansowych, w tym na temat "Karpatnaftochimu", który niespodziewanie został "odmrożony" w 2024 roku.

Zainteresowanie FBI i "taśmy Mindicza"

 

Zgodnie z informacjami źródeł "UP" w służbach ścigania, FBI bada działalność Mindicza w sprawie możliwego prania pieniędzy przez firmy offshore.

Jeden z uczestników ukraińskich śledztw antykorupcyjnych – były podejrzany w sprawie Odeskiego Zakładu Przyportowego – już współpracuje z amerykańskimi ścigającymi.

W tym okresie (lipiec 2025 roku) pojawiają się informacje o "taśmach Mindicza" – nagraniach, które miały zostać wykonane w jego mieszkaniu na Gruszewskiego, gdzie najprawdopodobniej rejestrowano rozmowy z wysokimi urzędnikami. Detektyw NABU Rusłan Magamedrasulow stał się kluczową postacią w tej historii, ponieważ to on, według źródeł, kierował dokumentowaniem działalności Mindicza. Jego zatrzymanie przez SBU 21 lipca 2025 roku pod zarzutem powiązań z rosją, a później nowe zarzuty o machlojki korupcyjne, zostały przez niego odebrane jako zemsta polityczna. W NABU nie potwierdzają ani nie zaprzeczają istnieniu nagrań, jednak Magamedrasulow nie zaprzecza autentyczności taśm.

Telemaraton i kontrakty państwowe
 

W swoim własnym śledztwie UA.News opisało firmę, która także jest powiązana z Mindiczem – "Kinokit". Została założona w 2017 roku, a od 2019 roku zaczęła brać udział w zamówieniach publicznych. To właśnie ta firma produkowała transmisję telemaratonu prezydenta Wołodymyra Zełenskiego w 2019 roku oraz uroczystości z okazji 30-lecia niepodległości Ukrainy.

image


Na koniec 2021 roku "Kinokit" otrzymał 9 mln UAH od parlamentarnego kanału telewizyjnego "Rada" na opracowanie koncepcji i nowych programów. A od początku pełnoskalowej inwazji firma zaczęła produkować treści dla tego państwowego kanału, które są transmitowane w ogólnokrajowym telemaratonie "Jedine Nowyny". Przez trzy lata "Kinokit" podpisał z "Radą" umowy o wartości ponad 350 mln UAH.

image


Diamentowe imperium Minidcza
 

Historia o ogromnym biznesie diamentowym, który ma bliskie powiązania z rosją, została opublikowana przez dziennikarzy UA.News. Pomimo wojny, ten projekt nadal przynosił zyski rosyjskim partnerom, a sam Minidcz oficjalnie wycofał się z biznesu dopiero pod koniec 2024 roku.

Podstawą „diamentowego imperium” jest kijowski zakład „Izumrud”, który Minidcz pośrednio kontrolował, przejmując go od oligarchy Ihora Kołomojskiego. Na terenie zakładu działa laboratorium Alkor-D, które produkuje syntetyczne diamenty dla marki jubilerskiej sprzedającej biżuterię na całym świecie. Wśród jej klientów znaleźli się nawet pierwsza dama, Olena Zełenska, oraz znane światowe postacie. Jednak równolegle do ukraińskiej gałęzi, w 2014 roku w pobliżu Sankt Petersburga zaczęła działać podobna rosyjska firma New Diamond Technology. Do grudnia 2024 roku końcowymi beneficjentami tej rosyjskiej laboratorium, zarejestrowanej w luksemburskim offshore, byli 50/50 rosyjski deweloper Tejmuraz ChiChiNaszwili oraz Timur Minidcz.

Najbardziej oburzający jest fakt, że brytyjska firma Minidcza, Meylor Global, pełniła rolę oficjalnego dystrybutora zarówno ukraińskiej, jak i rosyjskiej gałęzi biznesu. Tylko w 2024 roku firma ta zapłaciła około pół miliona dolarów podatków do budżetu państwa-agresora. Mimo oficjalnego wycofania się Minidcza z rosyjskiej firmy w 2024 roku, synchronizowane transformacje w obu laboratoriach (przejście na specjalizację w obróbce metali i produkcji diamentowych płytek) wyglądają podejrzanie.

To ujawnienie ma strategiczne znaczenie, ponieważ rosyjska gałąź biznesu, według śledztwa, otrzymała inwestycje od funduszu powiązanego z „portfelem” wladimira putina, Władimira Potanina, na rozszerzenie produkcji diamentowych płytek do chipów, które mają zastąpić zachodnie komponenty dla rosyjskiego przemysłu wojskowego. Oznacza to, że biznes Minidcza nie tylko finansował gospodarkę agresora, ale także potencjalnie zaspokajał jego potrzeby wojskowe.

Odeski Zakład Przystosowawczy
 

Wcześniej portal UA.News opublikował śledztwo dotyczące prania pieniędzy w Odeskim Zakładzie Przystosowawczym (OZP). Chodzi o wielką kradzież środków z największej fabryki chemicznej w kraju. Już w kwietniu 2023 roku NABU ogłosiło w poszukiwanie członków zorganizowanej grupy przestępczej, którą kierował były szef Funduszu Własności Państwowej. Śledczy ustalili, że w latach 2019–2021 członkowie grupy przejęli ponad 500 milionów hrywien z funduszy OZP, a całkowita kwota nielegalnych korzyści uzyskanych przez czas kontrolowania zakładu wyniosła ponad 2 miliardy hrywien.

Amerykańska policja zainteresowała się Minidichem w 2025 roku, kiedy w USA wszczęto postępowanie karne przeciwko Ołeksandrowi Horbunenkowi (osobie poszukiwanej przez NABU za defraudację środków z OZP). Oprócz Minidicha, przedmiotem dochodzenia FBI stała się firma offshore z Brytyjskich Wysp Dziewiczych oraz mężczyzna o pseudonimie Sugarman.

Nazwisko Cukierman (Sugarman) pojawiło się już wcześniej w śledztwach posła Jarosława Żeleźniaka. Według informacji posła, biznesmen Mychajło Cukierman i powiązane z nim firmy pojawiły się w kontekście OZP w okresie, kiedy nieformalna kontrola nad państwowym przedsiębiorstwem mogła przejść od jednego współwłaściciela „Kwartału” (Sierhija Szefir) do drugiego – Tymura Minidicha. W związku z tym Cukierman może być kluczowym ogniwem, które łączy korupcyjną sieć z otoczeniem obecnej władzy.

Teraz, kiedy uczestnicy tej sprawy, w tym Horbunenk, rozproszyli się po świecie, ukraińskie śledztwo nabrało międzynarodowego charakteru. Dlatego zainteresowanie FBI Minidichem (który rzekomo ukrywa się w Austrii) nie jest bezpodstawne.

Kim jest dzisiaj Mindić
 

Zgodnie z definicją zawartą w prezydenckim projekcie ustawy o deoligarchizacji z 2021 roku, w 2025 roku Timur Mindić w pełni spełniałby kryteria „oligarchy”: ma wpływ na politykę, posiada znaczne aktywa, kontroluje media (współwłaściciel „Kwartalu 95”) i działa poprzez nieformalne powiązania.

Przypomnijmy, że UA.News szczegółowo przyjrzało się postaci Timura Mindića wcześniej i opisało, dlaczego Mindić jest jednym z głównych bohaterów śledztwa NABU (podejrzenie o defraudację środków publicznych). To właśnie po tym, jak pojawiła się informacja o przygotowywaniu zarzutów przeciwko Mindićowi, prezydent Wołodymyr Zełenski zainicjował zmiany w prawodawstwie, które znacznie osłabiły niezależność organów antykorupcyjnych.

Pomimo wszystkich podejrzeń, Timur Mindić bez przeszkód przekracza granice i przeważnie spędza czas w Austrii. Dlaczego tam? Ponieważ z Austrii nie ma ekstradycji dla przestępców korupcyjnych.