Jak szef detektywów BEB Tkaczuk pozbawił kobietę nóg w wypadku drogowym i uniknął kary
10 października 2025 10:02Od ponad roku trwa postępowanie karne dotyczące wypadku drogowego, którego sprawcą był były szef detektywów BEB, Ołeksandr Tkaczuk. W wyniku tego wypadku kobieta doznała obrażeń i amputowano jej obie kończyny. Dziennikarze UA.News otrzymali odpowiedź z Prokuratury Generalnej na oficjalny wniosek dotyczący stanu rozpatrywania sprawy Tkaczuka. Prokuratura Generalna trzyma sprawę byłego funkcjonariusza BEB pod kontrolą.
Sprawa byłego detektywa Ołeksandra Tkaczuka jest monitorowana przez prokuratora generalnego
Dziennikarze UA.News zwrócili się do prokuratora generalnego Rusłana Krawczenki w sprawie stanu rozpatrywania dochodzenia przedprocesowego dotyczącego wypadku drogowego, którego sprawcą był były szef Głównego Wydziału Detektywów BEB, Ołeksandr Tkaczuk, do którego doszło na Szosie Stolycznym w lipcu 2024 roku.
„Informujemy, że nadzór nad przestrzeganiem prawa podczas prowadzenia dochodzenia przedprocesowego w wymienionym postępowaniu karnym, które znajduje się pod kontrolą Biura Prokuratora Generalnego, sprawuje Prokuratura Miejska w Kijowie. Państwa wniosek został przekazany do tej prokuratury zgodnie z jej jurysdykcją terytorialną z żądaniem dokładnego zbadania przedstawionych argumentów w ramach kompetencji, podjęcia działań w celu pełnego, obiektywnego i wszechstronnego zbadania sprawy oraz podjęcia decyzji zgodnie z obowiązującym prawem” — odpowiedzieli w Prokuraturze Generalnej Ukrainy.
Szczegóły tragicznego wypadku drogowego z udziałem funkcjonariusza BEB Tkaczuka
Przypomnijmy, że Ołeksandr Tkaczuk, kierując samochodem Toyota Camry na Szosie Stolycznym w pobliżu stacji metra Wydubyczi w Kijowie, w lipcu 2024 roku potrącił kobietę, w wyniku czego doznała amputacji obu nóg.
Najpierw na tym miejscu zderzyły się samochody Dodge oraz „WAZ”. Kiedy kierowcy i pasażerowie wysiedli i znajdowali się przy miejscu zdarzenia, w samochód Dodge wjechała Toyota prowadzona przez Ołeksandra Tkaczuka.
W grudniu tego samego roku sąd rejonowy w Pieczersku aresztował pojazd, którym spowodowano wypadek. Jednak wcześniej w śledztwie panowała całkowita cisza.
Przez kilka miesięcy w postępowaniu karnym nie przeprowadzono ani badań technicznych pojazdu, ani ekspertyz medycznych. Co więcej, Tkaczuk nie został odsunięty od pełnienia obowiązków w BEB na czas trwania postępowania. Sytuacja ruszyła z miejsca dopiero po nagłośnieniu sprawy przez media.
Jak wynika z odpowiedzi Prokuratury Miejskiej w Kijowie na wcześniejszy wniosek UA.News, postępowaniem karnym w tej sprawie zajmuje się Drugi Wydział Śledczy stołecznego oddziału Państwowego Biura Śledczego (DBR). Sprawa jest prowadzona z artykułu 286, część 2 Kodeksu Karnego, dotyczącego naruszenia zasad bezpieczeństwa ruchu drogowego, które spowodowało śmierć lub poważne obrażenia ciała.
Ołeksandr Tkaczuk, jego luksusowy styl życia i niejasne układy w BEB
Pełniąc funkcję szefa głównego wydziału detektywów BEB, Ołeksandr Tkaczuk prowadził dość zamożne życie.
Na przykład, w 2024 roku detektyw BEB zadeklarował 84 tysiące dolarów gotówką oraz nieruchomości w trzech regionach. Dokładnie:
- Mieszkanie w Żytomierzu (67,76 m², nabyte w 1993 roku) we współwłasności (25%) razem z trzema innymi osobami.
- Dom we wsi Liszczyn w obwodzie żytomierskim (48,9 m², nabyty w 2008 roku) w pełnej własności.
- Działka we wsi Liszczyn (2500 m², nabyta w 2010 roku) w pełnej własności.
- Mieszkanie w Kijowie (117,1 m², nabyte w 2023 roku) na prawie użytkowania, którego właścicielem jest inna osoba.
- Mieszkanie w Austrii (powierzchnia nieokreślona, nabyte w 2023 roku) na prawie tymczasowego pobytu dla dwóch córek deklaranta – Marii i Julii Tkaczuk.
- Kolejne mieszkanie w Żytomierzu (65,35 m², nabyte w 2015 roku) należy do córki Marii we współwłasności z innymi osobami.
Urzędnik zadeklarował również 84 tysiące dolarów w gotówce oraz 375 tys. hrywien na koncie bankowym w PJSC „PrivatBank”. Jedynym źródłem dochodu Ołeksandra Tkaczuka w 2024 roku była pensja z Biura Bezpieczeństwa Ekonomicznego, która wyniosła 1 mln hrywien. W deklaracji nie wskazano innych dochodów, w tym prezentów.
Za swój straszny czyn (wypadek drogowy) Tkaczuk do tej pory nie poniósł żadnej odpowiedzialności. Co więcej, jak twierdzi znany działacz społeczny Borysław Bereza, po odejściu z BEB Ołeksandr Tkaczuk znalazł nowe „ciepłe” miejsce — został zastępcą szefa w Departamencie Dochodzeń Strategicznych Policji Narodowej.