$ 42.11 € 48.82 zł 11.53
+5° Kijów +5° Warszawa +12° Waszyngton
„Maga” nie jest w więzieniu: prokuratura potwierdziła dwa postępowania karne wobec odeskiego gangstera Magomeda Aidamirowa, który rzekomo służy teraz w TCK

„Maga” nie jest w więzieniu: prokuratura potwierdziła dwa postępowania karne wobec odeskiego gangstera Magomeda Aidamirowa, który rzekomo służy teraz w TCK

12 listopada 2025 16:42

Dwa tygodnie temu w sieci pojawiło się nagranie z Odesy, na którym mężczyzna w mundurze wojskowym agresywnie grozi młodemu mężczyźnie próbującemu sprawdzić dokumenty grupy przedstawicieli TCK (wojskowego centrum rekrutacyjnego), poruszających się minibusem. Na filmie widać, jak agresor obiecuje „dokonać stosunku płciowego w sposób nienaturalny” z odważnym chłopakiem, który śmiał poprosić o okazanie dokumentów i nagrywał całe zajście.

Odeskie media społecznościowe natychmiast rozpoznały znajomą twarz — był to Magomed Aidamirow, znany lokalny przestępca, szerzej rozpoznawany pod pseudonimem „Maga”. Oburzenie wywołało nie tylko jego zachowanie w mundurze wojskowym, ale przede wszystkim fakt, że osoba o takim kryminalnym tle uczestniczy w działaniach mobilizacyjnych. Bo skoro był zamieszany w wymuszanie pieniędzy, porwania i nielegalne posiadanie broni — dlaczego nie przebywa w więzieniu?

Kim jest Magomed Aidamirow
 

„Maga” to postać dobrze znana organom ścigania w Odesie. Śledczy wielokrotnie łączyli go z działalnością zorganizowanej grupy przestępczej, aktywnej w latach 2015–2017.

Grupa Aidamirowa specjalizowała się w porwaniach, wymuszeniach i nielegalnym przechowywaniu broni. Jednym z najgłośniejszych epizodów było porwanie przedsiębiorcy Jurija J., którego przetrzymywano na łańcuchu w piwnicy przez 48 dni, żądając okupu w wysokości 250 tys. dolarów (później „obniżono” sumę do 200 tys. dolarów).

Podczas przeszukań u członków gangu znaleziono broń palną, materiały wybuchowe, a nawet karabin maszynowy.

W 2018 roku Aidamirow został zatrzymany pod zarzutem porwania, jednak w 2020 roku sąd wypuścił go z aresztu, stosując areszt domowy. Niedługo potem materiały sprawy zniknęły z Jednolitego Państwowego Rejestru Orzeczeń Sądowych, a nazwisko Aidamirowa stopniowo zniknęło z przestrzeni publicznej.

Wideo, które wywołało falę oburzenia
 

Na nowym nagraniu, które pojawiło się w odeskich mediach społecznościowych, mężczyzna przypominający Magomeda Aidamirowa wraz z grupą osób w mundurach wdaje się w uliczną kłótnię. Jego zachowanie jest agresywne, a język – wyjątkowo wulgarny.

Dziennikarze UA.News zwrócili się o komentarz do Prymorskiego Rejonowego Centrum Rekrutacji i Wsparcia (TCK i SP). Tam odpowiedziano, że „służy u nich wiele osób” i obecnie nie są w stanie potwierdzić, czy wśród nich rzeczywiście znajduje się Aidamirow.

Pod numerami telefonów, które rzekomo należą do Aidamirowa, dziennikarzom odpowiadały kobiety, przyznając, że „dzwoni wielu reporterów, którzy pytają właśnie o Magomeda Aidamirowa”.

Zapytanie do prokuratury
 

Redakcja UA.News postanowiła jednak sprawdzić, dlaczego Maga „nie siedzi” i skierowała oficjalne zapytanie do Biura Prokuratora Generalnego Ukrainy. Stamtąd wniosek przekazano do Prokuratury Obwodowej w Odesie oraz Prokuratury Okręgowej w Białogrodzie Dniestrowskim, z prośbą o wyjaśnienie, czy Magomed Aidamirow jest objęty postępowaniem karnym lub został skazany w jakiejkolwiek sprawie.

Prokuratura potwierdziła dwa postępowania karne
 

W odpowiedziach otrzymanych przez redakcję potwierdzono, że wobec Aidamirowa toczą się dwa postępowania karne — z 2016 i 2020 roku.

W jednym z nich Aidamirow jest podejrzany o popełnienie przestępstw z następujących artykułów Kodeksu karnego Ukrainy:

  • art. 146 ust. 3 – bezprawne pozbawienie wolności,
  • art. 189 ust. 4 – wymuszenie,
  • art. 186 ust. 5 – rozbój,
  • art. 185 ust. 5 – kradzież,
  • art. 257 – bandytyzm.
     

Akt oskarżenia został przekazany do Sądu Rejonowego Kijowskiego w Odesie już w 2018 roku.

Postępowanie sądowe wstrzymano w 2022 roku z powodu mobilizacji oskarżonych.

Drugie postępowanie dotyczy art. 263 ust. 1 Kodeksu karnego Ukrainy – nielegalnego posiadania broni.

Śledztwo prowadził Wydział Policji w Białogrodzie Dniestrowskim, a nadzór procesowy sprawowała miejscowa prokuratura. Akt oskarżenia trafił do sądu 31 marca 2021 roku, jednak ostateczny wyrok w tej sprawie jeszcze nie zapadł.

Co dalej
 

Prokuratura wyjaśniła, że ujawnienie innych szczegółów jest niemożliwe, ponieważ część informacji objęta jest tajemnicą postępowania przygotowawczego.

Redakcja UA.News kontynuuje ustalanie, czy Magomed Aidamirow rzeczywiście pełni służbę w TCK, a także dlaczego sądy rozpatrujące sprawy przeciwko niemu wciąż nie wydały wyroku.

Wcześniej informowano, że wśród żołnierzy TCK coraz częściej odnotowuje się przypadki samobójstw — poinformowała o tym wojskowa rzeczniczka praw człowieka Olha Reszetylowa.

Przy okazji, przedstawiciele TCK udzielili wskazówek, co zrobić w sytuacji, gdy CNAP (Centrum Administracyjnych Usług Publicznych) odmawia przyjęcia dokumentów dotyczących odroczenia od służby.

Czytaj nas na Telegram i Sends
Czytaj nas na Telegram i Sends