Porażka kampanii „demonizowania» ukraińskich nacjonalistów, na której opierała się cała retoryka putina o «denazyfikacji» Ukrainy. Tak właśnie wygląda decyzja administracji Bidena o zniesieniu dziesięcioletniego zakazu dostaw zachodniej broni dla 12 Brygady Sił Specjalnych Azow Gwardii Narodowej Ukrainy.
Chcielibyśmy podkreślić, że jedna z najbardziej zmotywowanych i skutecznych jednostek Sił Obronnych zapłaciła życiem za możliwość uznania na Zachodzie, a Ukraina mogła stracić część terytorium. Przypomnijmy krótko ideologiczne znaczenie zniesienia zakazu broni dla Azowa.
Decyzja Białego Domu
O zniesieniu zakazu zbrojeń jako pierwszy poinformował Washington Post, powołując się na Departament Stanu USA. Później informację potwierdził sam Azow, powołując się na ambasadę USA w Ukrainie.
«12 Brygada Sił Specjalnych Azow Gwardii Narodowej Ukrainy przeszła proces weryfikacji wymagany przez prawo USA i kwalifikuje się do pomocy w zakresie bezpieczeństwa ze strony Stanów Zjednoczonych.
Było to wynikiem długiej i ciężkiej pracy, którą żołnierze Azowa systematycznie wykonywali, aby zwalczać skuteczne wyniki rosyjskiej propagandy», - powiedział Azow w oświadczeniu.
Żołnierze podziękowali Ministerstwu Spraw Wewnętrznych, Dowództwu Gwardii Narodowej, Ambasadzie Ukrainy w Stanach Zjednoczonych Ameryki i wszystkim, którzy otwarcie lub za kulisami przyczynili się do przezwyciężenia zakazu. Podkreślili, że «kłamstwa na temat Azowa, które kremlowski reżim od lat rozpowszechnia na Zachodzie, doznały dziś miażdżącego ciosu».
Otrzymanie zachodniej broni i szkoleń ze Stanów Zjednoczonych nie tylko zwiększy zdolności bojowe Azowa, ale przede wszystkim pomoże ratować życie i zdrowie personelu brygady.
«To nowa karta w historii naszej jednostki. Azow staje się jeszcze potężniejszy, bardziej profesjonalny i jeszcze bardziej niebezpieczny dla okupantów», - zapewnili ukraińscy obrońcy.
Jak poinformowano, Amerykanie sprawdzili brygadę Azow pod kątem zgodności z ustawą Leahy'ego, która zabrania amerykańskiej pomocy wojskowej zagranicznym jednostkom uznanym za winne łamania praw człowieka. Podczas inspekcji nie stwierdzono takich naruszeń.
Rosyjska propaganda i opinia publiczna
Zakaz dla Azowa został wprowadzony prawie 10 lat temu, gdy niektórzy amerykańscy politycy wysunęli podejrzenia wobec założycieli ówczesnego batalionu ochotniczego, twierdząc, że wyznają oni rasistowskie, ksenofobiczne i skrajnie nacjonalistyczne poglądy, a sam batalion był zaangażowany w łamanie praw człowieka.
Zasadniczo był to przypadek masowej rosyjskiej dezinformacji, która wpłynęła na decyzje zachodnich polityków. Kremlowscy propagandyści nieustannie określali żołnierzy jednostki mianem «faszystów» i «nazistów».
Według ukraińskich obserwatorów wojskowych, rosyjska kampania mająca na celu zdyskredytowanie ukraińskich batalionów ochotniczych była systematyczna. Na przykład w 2014 roku rosyjska propaganda skupiła się na batalionie Prawy Sektor, a od 2022 roku - na Azowie.
«Od samego początku rosyjskiej wojny na pełną skalę w Ukrainie rosja nazywa funkcjonowanie pułku Azow niemal głównym powodem «specjalnej operacji denazyfikacji Ukrainy". W dniu 8 marca rosyjska propaganda w Berdiańsku rozprowadzała nawet ulotki wśród ludności ukraińskiej, które mówiły o rzekomej walce rosji z grupami nazistowskimi, w tym z Azowem... Według rosyjskich przywódców, Ukraińcy mieli nienawidzić mitycznych nazistów, ale społeczeństwo naszego kraju skonsolidowało się w nienawiści do putina i rosji», - napisano w przeglądzie ArmyInform.
Podczas oblężenia Azowstal okupanci niemal codziennie twierdzili, że mają zamiar wykończyć «banderowców w Mariupolu».
rosjanie zatuszowali również wiele zbrodni wojennych, walcząc z mieszkańcami Azowa. W szczególności po zbombardowaniu szpitala położniczego w Mariupolu rosjanie rozpowszechniali dezinformację, że ukrywają się tam bojownicy Azowa.
Później cała kampania złego traktowania schwytanych obrońców Azowstal została zbudowana na łamaniu i zastraszaniu Ukraińców, dla których bojownicy Azow są symbolem oporu.
W sierpniu 2022 r. rosjanie uznali Azow za «organizację terrorystyczną».
Ze względu na długotrwały zakaz USA, 12. Brygada Sił Specjalnych Azow Gwardii Narodowej Ukrainy została nie tylko pozbawiona zachodniej broni, ale także nie mogła wysyłać personelu na zachodnie ćwiczenia. Brygadier Denys Prokopenko (pseudonim «Redis») zwrócił uwagę na ten bolesny temat.
«Nawet po 2022 roku, kiedy wydawało się, że świat w końcu dowiedział się prawdy o Azowie, nadal nie mamy możliwości wysłania naszych żołnierzy na większość wiodących zachodnich ćwiczeń wojskowych i nie otrzymujemy niezbędnej broni, którą sojusznicy dostarczają Ukrainie», - napisał brygadier.
Aby odblokować dostawy broni do Azowa, zaniepokojeni obywatele złożyli petycje, ale zostały one odrzucone przez Kancelarię Prezydenta. Jedna z najnowszych petycji, autorstwa Mykoly Marchenkova, zdobyła ponad 25 000 głosów w rekordowym czasie 7 godzin.
Domagano się w niej, aby «premier Ukrainy i Ministerstwo Spraw Zagranicznych pilnie przeprowadzili rozmowy ze Stanami Zjednoczonymi Ameryki w celu zniesienia ograniczeń w dostarczaniu broni, szkoleń i innej pomocy dla 12 Brygady Sił Specjalnych Azow Gwardii Narodowej Ukrainy».