Sekretarz generalny NATO Jens Stoltenberg przybył do Stanów Zjednoczonych z kluczową misją zademonstrowania jedności NATO i gotowości do zwiększenia zdolności Sojuszu. W swoim przemówieniu w Waszyngtonie wysoki rangą urzędnik wspomniał o sytuacji na Bliskim Wschodzie, ale kluczowym przesłaniem było wsparcie Ukrainy w jej oporze wobec zbrojnej agresji rosji. Stoltenberg przypomniał o konsekwencjach, które grożą porządkowi światowemu, jeśli Stany Zjednoczone nie wypełnią swoich zobowiązań. Czytaj więcej w artykule.
Sekretarz generalny NATO: Uzbrojenie Ukrainy jest drogą do pokoju
W Waszyngtonie sekretarz NATO Jens Stoltenberg spotkał się z sekretarzem obrony USA Lloydem Austinem, sekretarzem stanu Anthonym Blinkenem i doradcą ds. bezpieczeństwa narodowego Jake'iem Sullivanem. Odbył również kluczowe spotkanie z kongresmenami i sojusznikami byłego prezydenta Donalda Trumpa, aby przekonać ich do przeznaczenia 60 miliardów dolarów na pomoc wojskową dla Ukrainy.
Po spotkaniu z przedstawicielami administracji Biden, szef Sojuszu Północnoatlantyckiego powiedział:
"Sojusznicy NATO udzielili bezprecedensowego wsparcia Ukrainie i ważne jest, abyśmy nadal to robili... Nasze wsparcie to nie jałmużna, to inwestycja w nasze własne bezpieczeństwo... To, co dzieje się przy stole negocjacyjnym, jest nierozerwalnie związane z sytuacją na polu bitwy. Jeśli chcemy trwałego i sprawiedliwego pokoju, musimy zapewnić Ukrainie więcej broni i amunicji. Uzbrojenie Ukrainy jest drogą do pokoju".
Stoltenberg podkreślił również siłę Sojuszu Północnoatlantyckiego.
"Dzięki NATO Stany Zjednoczone mają więcej przyjaciół i sojuszników niż jakikolwiek inny naród. Razem mamy 50 procent potęgi gospodarczej i militarnej. Chiny i rosja nie mają nic takiego jak NATO, więc zawsze próbują podważyć naszą jedność" - powiedział szef Sojuszu.
Z kolei sekretarz stanu Anthony Blinken powiedział, że nieprzestrzeganie umów przez Stany Zjednoczone skomplikuje sytuację europejskich partnerów, którzy wspierają Ukrainę.
"Ale również, jeśli Stany Zjednoczone nie wypełnią naszych zobowiązań, utrudni to Europejczykom i innym krajom kontynuowanie tego, co już robią. Myślę więc, że ma to duże znaczenie, więcej niż duże. Myślę, że bardzo ważne jest, abyśmy wypełnili nasze zobowiązania" - podkreślił.
"Bez dodatkowego finansowania wyślemy silny, zły sygnał do wszystkich naszych przeciwników, że nie traktujemy poważnie obrony wolności i demokracji. A to po prostu wzmocni pewność vladimira putina, że może przetrwać dłużej niż Ukraina i dłużej niż my. Ale tak się nie stanie, musimy się tego upewnić" - powiedział Blinken.
Według niego zaprzestanie dostaw amerykańskiej broni na Ukrainę miało już pewien wpływ na pole bitwy.
Sekretarz generalny NATO omówił potrzebę szybkiego zwiększenia produkcji broni w celu wsparcia Ukrainy z sekretarzem obrony USA Lloydem Austinem.
"Jeśli chodzi o Ukrainę, obaj przywódcy podkreślili znaczenie utrzymania jedności Sojuszu i omówili bieżące wsparcie Sojuszu. Każdy z nich podkreślił znaczenie szybkiego zwiększenia produkcji obronnej, aby nadal wspierać Ukrainę, uzupełniać amunicję i sprzęt Sojuszu oraz sprostać zwiększonym wymaganiom planów obronnych przyjętych na szczycie w Wilnie" - czytamy w oświadczeniu wydanym przez Pentagon po spotkaniu.
Oczekuje się jednak, że szef NATO przeprowadzi również rozmowy z kongresmenami, którzy nadal blokują przyznanie pomocy wojskowej Ukrainie. Stoltenberg ma spotkać się z przewodniczącym Izby Reprezentantów Mike'iem Johnsonem, liderem mniejszości Hakeemem Jeffriesem, liderem mniejszości w Senacie Mitchem McConnellem i innymi przedstawicielami partii Republikańskiej i Demokratycznej, donosi Politico.
Dziennikarze publikacji rozmawiali z nienazwanym urzędnikiem wojskowym NATO, który potwierdził, że sytuacja na froncie ukraińskim pozostaje trudna, ponieważ "żadna ze stron nie jest w stanie zebrać wystarczającej siły bojowej, aby dokonać znaczących przełomów".
"Nie spodziewamy się wielkich zmian na linii frontu" w tym roku, Politico cytuje urzędnika NATO. "Wszyscy zgadzamy się, że ukraińska kontrofensywa nie przyniosła oczekiwanych efektów. Ale to nie znaczy, że rosja wygrywa, pomimo propagandy Kremla".
"Wojna jest teraz "długoterminowym zaangażowaniem", które "obejmuje demonstrację amerykańskiego przywództwa, które wszyscy wspieramy i zachęcamy" - powiedział rzecznik wojskowy NATO.
Miliardy dolarów w amerykańskich kontraktach obronnych
Później, po rozmowach w Waszyngtonie, Stoltenberg planuje udać się do fabryki rakiet Lockheed Martin w Alabamie. Tam prawdopodobnie powtórzy argument prezydenta Joe Bidena, że amerykańskie miejsca pracy zależą od pomocy USA dla Kijowa, donosi Politico.
Tymczasem Departament Stanu USA opublikował statystyki potwierdzające rekordowy wzrost zysków ze sprzedaży amerykańskiej broni.
"W roku podatkowym 2023 łączna wartość przekazanych towarów i usług obronnych, a także działań w zakresie współpracy w dziedzinie bezpieczeństwa prowadzonych w ramach systemu zagranicznej sprzedaży wojskowej, wyniosła 80,9 mld USD. Stanowi to wzrost o 55,9% w porównaniu do 51,9 mld USD w roku budżetowym 2022. Jest to najwyższy roczny wolumen sprzedaży i pomocy udzielonej naszym sojusznikom i partnerom" - czytamy w oświadczeniu.
Na podstawie listy największych kontraktów głównymi nabywcami amerykańskiej broni są kraje europejskie: Polska, Niemcy i Czechy. W szczególności wymieniono następujące zamówienia:
- Polska - śmigłowce AH-64E Apache - 12 mld dolarów, High Mobility Artillery Missile System (HIMARS) - 10 mld dolarów, Zintegrowany System Zarządzania Obroną Powietrzną (IAMD) (IBCS) - 4 mld dolarów, czołgi bojowe M1A1 Abrams - 3,75 mld dolarów.
- Niemcy - śmigłowce CH-47F Chinook - 8,5 mld USD, zaawansowany system obrony powietrznej średniego zasięgu AIM-120C-8 (AMRAAM) - 2,90 mld USD.
- Australia - samoloty C-130J-30 - 6,35 mld USD.
- Kanada - samoloty P-8A - 5,9 mld USD.
- Czechy - samoloty F-35 i amunicja - 5,62 mld USD.
- Republika Korei - samoloty F-35 - 5,06 mld USD.
Lista jest zdominowana przez duże transakcje z państwami europejskimi, zawarte w związku z obawami, że rosja może zaatakować inne państwa po ataku na Ukrainę.
Według Politico, administracja Bidena stara się wykorzystać ten moment w Europie i Azji, aby odzwyczaić kraje od importu rosyjskiej broni i zwiększyć krajową produkcję obronną. Zwycięstwo nad rosją na rynku broni jest częścią szerszych wysiłków zmierzających do odizolowania Moskwy i jej zakładów produkcyjnych oraz osłabienia jej sił przeciwko Ukrainie.
Ponadto, wraz z zaostrzeniem sankcji, amerykańskie i zachodnie firmy zbrojeniowe mają możliwość przejęcia części rosyjskiego importu broni. Do tej pory rosja była drugim największym dostawcą broni na rynku światowym po Stanach Zjednoczonych. Jej głównymi odbiorcami były Indie, Chiny i Egipt.
USA negocjują z Grecją w sprawie broni dla Ukrainy
Biały Dom kontynuuje wysiłki na rzecz dostarczenia Ukrainie broni, przynajmniej kosztem przestarzałych arsenałów swoich sojuszników. Niedawno Departament Stanu USA poinformował Kongres o sprzedaży 40 samolotów F-35A Lightning II do Grecji za 8,6 miliarda dolarów.
This weekend we presented our Belgian partners with AY-01, their first F-35A Lightning II. Watch @BeAirForce's first F-35 come together on the production line in our Fort Worth plant! pic.twitter.com/jXKQArd9Dh
— Lockheed Martin (@LockheedMartin) December 13, 2023
Kolejnym krokiem był list wysłany przez Sekretarza Stanu Anthony'ego Blinkena do greckiego premiera Kyriakisa Mitsotakisa, w którym zaproponował on przekazanie lub sprzedaż broni Ukrainie w zamian za pomoc Waszyngtonu w wysokości 200 miliardów dolarów, donosi Kathimerini z 27 stycznia.
"Nadal jesteśmy zainteresowani zdolnościami obronnymi, które Grecja mogłaby przekazać lub sprzedać Ukrainie. Jeśli te zdolności są interesujące dla Ukrainy i oczekują na ocenę ich statusu i wartości przez rząd USA, możemy zbadać możliwość dodatkowego zagranicznego finansowania wojskowego w wysokości do 200 milionów dolarów dla Grecji" - czytamy w liście.
List Blinkena wspomina również o zestawie sprzętu z nadwyżek armii amerykańskiej, który zostanie dostarczony Grecji bezpłatnie.
Następnego dnia, 28 stycznia, Kathimerini zauważyło, że przywódcy polityczni i wojskowi kraju wydali niezbędne instrukcje dotyczące przekazania Ukrainie przestarzałych systemów i sprzętu, które nie są już używane przez grecką armię. Nie podano jednak listy sprzętu i broni.
Według portalu Defense express, Grecja raczej nie przekaże swoich systemów obrony powietrznej Ukrainie, ponieważ używa ich do konfrontacji z Turcją. "Hipotetyczną opcją jest to, że dzięki 200 milionom dolarów ze Stanów Zjednoczonych Grecja mogłaby przekazać Ukrainie coś ze swoich arsenałów pancernych lub artyleryjskich".
Należy zauważyć, że Grecja posiada łącznie ponad 1200 czołgów, w tym około 350 Leopardów 2 i 500 Leopardów 1, a także 3500 systemów artyleryjskich, z których 2300 to moździerze 81 mm i 107 mm.
Eksperci podkreślają między innymi, że Grecy posiadają 214 haubic M101 kalibru 105 mm, które zostały już przekazane ukraińskim siłom zbrojnym. Jeśli chodzi o artylerię rakietową, mają 36 M270 i 108 czeskich RM-70, które są również używane przez ukraińskie siły obronne.