$ 41.53 € 47.04 zł 11.07
+17° Kijów +19° Warszawa +18° Waszyngton
Głośne oświadczenia „europejskiej trójki” nie są poparte realnymi możliwościami – politolog Andrij Zołotarow

Głośne oświadczenia „europejskiej trójki” nie są poparte realnymi możliwościami – politolog Andrij Zołotarow

29 maja 2025 15:06

Oświadczenia dotyczące możliwości pojawienia się europejskich sił pokojowych w Ukrainie, niestety, pozostają jedynie elementem retoryki politycznej.

W sferze praktycznej realizacji tego pomysłu istnieje bardzo wiele przeszkód.

Głośne deklaracje przedstawicieli „europejskiej trójki” nie są poparte realnymi możliwościami. Jeśli mówimy o siłach pokojowych, trzeba przede wszystkim pamiętać, że mowa o tysiącu kilometrów frontu, a większość krajów europejskich po prostu nie dysponuje wystarczającą liczbą żołnierzy. To tylko jeden z aspektów.

Kolejny to niepopularność tej idei w sferze politycznej. Nikt tak naprawdę nie chce ryzykować.

Jest też aspekt prawny. Jeśli pojawi się mandat ONZ, najprawdopodobniej zostanie on zablokowany przez rosję, która stanowczo sprzeciwia się obecności przedstawicieli państw europejskich. Moskwa uważa, że skoro wspierają one Ukrainę, to są stroną konfliktu. W zasadzie rosja nie wyklucza obecności sił pokojowych, ale pod warunkiem, że będą to misje z krajów trzecich – na przykład z państw Globalnego Południa.

Kto może pojawić się w Ukrainie po zawarciu rozejmu? Najprawdopodobniej będzie to jedynie misja obserwacyjna – i to z dala od linii frontu. Ani Macron, ani Merz, ani Starmer z pewnością nie będą ryzykować życiem swoich żołnierzy.

Dlatego ten pomysł przekształcił się w głośną retorykę polityczną. Do jego praktycznej realizacji jest kosmicznie daleko.

 Andrij Zołotarow