$ 41.75 € 42.92 zł 10.14
0° Kijów +2° Warszawa +11° Waszyngton
Jak spotkanie putina i Xi Jinpinga wpłynie na wojnę w Ukrainie i światowy porządek

Jak spotkanie putina i Xi Jinpinga wpłynie na wojnę w Ukrainie i światowy porządek

17 października 2023 21:27

Rosyjski prezydent putin spotkał się z chińskim przywódcą Xi Jinpingiem, aby potwierdzić partnerstwo «bez granic» między Pekinem a Moskwą. Wizyta odbyła się w szczytowym momencie konfliktu na Bliskim Wschodzie i na tle wyczerpującej wojny w Ukrainie. Więcej o tym, dlaczego wizyta putina potwierdziła wzmocnienie geopolitycznych linii podziału na całym świecie, można przeczytać w artykule UA.NEWS.

«Partnerstwo bez granic»

Wizyta w Pekinie jest drugą podróżą zagraniczną rosyjskiego dyktatora putina od czasu wydania w marcu przez Międzynarodowy Trybunał Karny (MTK) w Hadze nakazu jego aresztowania. Wcześniej putin poleciał tylko do Kirgistanu, który, podobnie jak Chiny, nie jest członkiem MTK i nie groził Putinowi aresztowaniem za zbrodnie wojenne.

Tak więc spotkanie przywódców Chin i rosji pokazuje ich wspólną wizję nowego porządku międzynarodowego, który nie będzie już zdominowany przez Stany Zjednoczone i ich demokratycznych sojuszników, piszą zachodnie media.



Istotne jest również to, że spotkanie putina i Xi Jinpinga odbyło się po tym, jak okazało się, że prezydent USA Joe Biden uda się w środę do Izraela, aby pokazać swoje poparcie. W przeciwieństwie do USA, Pekin i Moskwa skrytykowały Izrael.

«Spotkanie dwóch najpotężniejszych autokratów na świecie odbywa się w obliczu wzmocnienia geopolitycznych linii podziału na całym świecie - najpierw po wyniszczającej inwazji rosji na Ukrainę, która rozpoczęła się zaledwie trzy tygodnie po ostatnim spotkaniu przywódców w stolicy Chin w 2022 r. - a teraz, gdy wojna Izraela z palestyńską grupą bojowników Hamas grozi eskalacją szerszego konfliktu, który może wstrząsnąć stabilnością na Bliskim Wschodzie», - zauważa CNN.

Według analityków, termin forum w Pekinie, kiedy Izrael ogłasza inwazję lądową na kontrolowaną przez Hamas Strefę Gazy, pozwala putinowi odwrócić uwagę świata od wojny w Ukrainie.

Obserwatorzy zauważają, że Xi Jinping i putin omówią również sytuację w Ukrainie, gdzie Chiny, podobnie jak w sytuacji z Izraelem, pozycjonują się jako mediator.

«Ale jeśli chodzi o zainteresowanie Chin wywieraniem nacisku na rosyjskiego przywódcę, aby zakończył inwazję, Xi Jinping może być ostrożny, aby nie zaszkodzić stosunkom. Zwłaszcza, że prawdopodobnie obserwuje potencjalną zmianę globalnego nastawienia do konfliktu w obliczu oznak zmiany postaw przynajmniej w niektórych częściach Europy, a zbliżające się wybory w USA w przyszłym roku mogą spowodować znaczną zmianę poparcia USA dla Ukrainy», - zauważa CNN.



Sojusznik agresora

Swoją wizytą w Pekinie putin chce również pokazać silne więzi z Chinami i silne wsparcie Pekinu w wojnie, tak jak miało to miejsce w tygodniach poprzedzających inwazję na Ukrainę.

Podczas gdy ten trend się utrzymuje, Chiny muszą zabezpieczyć swoje relacje z rosją, aby budować więzi z ważnymi partnerami handlowymi, takimi jak Unia Europejska. Chiny starają się zająć neutralne stanowisko w wojnie, która trwa już od 21 miesięcy, według obserwatorów The New York Times (NYT).

«Stabilizacja linii frontu w Ukrainie oznacza, że Pekin nie musi ostro interweniować po stronie rosji, aby zapobiec klęsce militarnej, która mogłaby zachwiać władzą putina. A przedłużająca się, nierozstrzygnięta wojna sprawiła, że rosja stała się ekonomicznie i dyplomatycznie zależna od Chin i zbyt rozproszona, by stawić czoła Pekinowi w obszarach, w których ich geopolityczne interesy się pokrywają, takich jak Azja Środkowa», - zauważa NYT.

«Stało się całkiem jasne, że Chiny nie chcą stać całkowicie po tej samej stronie co rosja we wszystkich kwestiach», - powiedział Xiao Bin, ekspert w Instytucie Studiów Rosyjskich, Wschodnioeuropejskich i Środkowoazjatyckich w Chińskiej Akademii Nauk Społecznych. «Chiny mają własne praktyczne problemy, którymi muszą się zająć».

Dowodem na to było przyjęcie przez putina przywódcy Korei Północnej Kim Dzong Una, którego postrzega on jako zabezpieczenie przed zmianą stanowiska Pekinu.

«Nie udzielił on żadnej znaczącej pomocy wojskowej rosji, która mogłaby sprowokować amerykańskie sankcje przeciwko Chinom, i ostrzegł zarówno przed użyciem broni jądrowej, jak i atakami na ludność cywilną. W przeciwieństwie do putina, który jest postrzegany przez Zachód jako parias, Xi dąży do stabilnych relacji z USA i zamierza spotkać się z prezydentem Joe Bidenem w listopadzie. Ale jego odmowa otwartego potępienia inwazji podważyła roszczenia Pekinu do neutralności i zwiększyła sceptycyzm wśród niektórych krajów G7 co do jego 12-punktowej propozycji pokojowej w celu rozwiązania kryzysu w Ukrainie», - zauważa Bloomberg.

«Myślę, że putin nie jest idealnym partnerem dla Xi Jinpinga - liczył on na znacznie więcej», - powiedział Jakub Jakóbowski, zastępca dyrektora Ośrodka Studiów Wschodnich w Warszawie. «Staje się on coraz większym obciążeniem dla Xi w kraju dla tej części chińskiej elity, która nie chce podpisać się pod tym wielkim układem, który rozpoczęła rosja».

Zależność od Chin

Jak zauważa The New York Times, ponad jedna trzecia całkowitego eksportu ropy naftowej z rosji trafia również do Chin, zapewniając Kremlowi kluczowe źródło finansowania wojny.



Analitycy przypisują wzrost chińskiego eksportu do rosji po części faktowi, że chińskie firmy wypełniły rynek po odejściu zachodnich marek.

Bloomberg opublikował dane Generalnej Administracji Celnej Chińskiej Republiki Ludowej pokazujące, że dostawy chińskich samochodów, części i akcesoriów skoczyły do około 14 miliardów dolarów w pierwszych 8 miesiącach 2023 roku, ponad pięciokrotnie więcej niż w tym samym okresie w 2021 roku.

Chiny stały się również głównym nabywcą taniej rosyjskiej ropy i gazu w obliczu braku europejskich kontraktów. W ciągu 8 miesięcy 2023 r. Chiny zakupiły rosyjską ropę naftową o wartości około 37,5 mld USD. A dostawy węgla od stycznia do sierpnia przekroczyły 70 milionów ton, co również jest rekordowym wynikiem.

Ponadto wykorzystanie juana przez rosję w płatnościach eksportowych wzrosło do 29%. Jest to korzystne dla Pekinu, który postrzega umiędzynarodowienie juana jako kolejny front przeciwko dominacji USA w globalnym systemie finansowym.



rosja ma również nadzieję na sprzedaż jeszcze większej ilości gazu do Chin i oferuje Pekinowi umowę na budowę gazociągu Siła Syberii 2. Jak dotąd nie podpisano żadnych umów dotyczących tego projektu. Analitycy spodziewają się, że podczas obecnej wizyty w Pekinie rosyjska delegacja ponownie będzie rozmawiać o Sile Syberii 2. Jak donosi Reuters, w otoczeniu prezydenta putina znaleźli się szefowie rosyjskich gigantów energetycznych Gazpromu i Rosnieftu.

Zgodnie z projektem, gazociąg Siła Syberii 2 będzie przebiegał przez Mongolię i będzie miał roczną przepustowość 50 miliardów metrów sześciennych. Negocjacje w sprawie projektu były trudne, po części dlatego, że Chiny mają potrzebować więcej gazu dopiero po 2030 roku.

«Jeden pas, jedna droga»

W Chinach putin ma również przemawiać na forum Belt and Road Initiative (BRI), które ma zgromadzić co najmniej 130 uczestników, głównie z krajów rozwijających się w Azji Południowo-Wschodniej i Południowej, na Bliskim Wschodzie, w Afryce i Ameryce Łacińskiej. BRI demonstruje dążenie Chin do zwiększenia swoich wpływów geopolitycznych. Chociaż budowa infrastruktury w ramach projektu obciążyła niektóre małe kraje długiem.

W przeddzień wizyty w Pekinie, w wywiadzie dla państwowej China Broadcasting Corporation, putin pochwalił Xi Jinpinga, mówiąc, że główną różnicą między projektem Belt and Road jest to, że «nikt niczego nie narzuca».



Jednak projekt ten zwiększa również napięcia w stosunkach chińsko-rosyjskich. «Inicjatywa Pasa i Szlaku to program Xi Jinpinga mający na celu rozszerzenie wpływów Pekinu poprzez projekty o wartości 1 biliona dolarów, które obejmują również regiony Azji Środkowej, które znajdowały się w strefie wpływów Moskwy.

W tej chwili rosja niewiele może zrobić z brakiem równowagi w stosunkach z Chinami. «Moskwa desperacko potrzebuje współpracy Pekinu, aby utrzymać swoją gospodarkę na powierzchni» - powiedział Alexander Isakov, ekonomista zajmujący się rosją dla Bloomberg Economics. «Większość kosztów będzie musiała ponieść Moskwa».