$ 41.73 € 43.1 zł 10.19
0° Kijów +1° Warszawa +9° Waszyngton
Ministerstwo Obrony obiecuje walczyć z osobami uchylającymi się od służby wojskowej: w jaki sposób osoby podlegające obowiązkowi służby wojskowej próbują dziś uniknąć mobilizacji

Ministerstwo Obrony obiecuje walczyć z osobami uchylającymi się od służby wojskowej: w jaki sposób osoby podlegające obowiązkowi służby wojskowej próbują dziś uniknąć mobilizacji

13 października 2023 19:58

Niemal każdego dnia w Ukrainie odkrywane są nowe schematy unikania mobilizacji. Pracownicy wojskowych biur rejestracji i poboru, lekarze, straż graniczna - ktokolwiek jest zaangażowany w różne programy, które pomagają uchylającym się uzyskać odroczenie lub uciec za granicę.

13 października Ministerstwo Obrony oświadczyło, że obecnie setki tysięcy obywateli próbują uniknąć mobilizacji, więc Ministerstwo przygotowuje się do rozwiązania tej kwestii.

UA.NEWS wyjaśnia bardziej szczegółowo, w jaki sposób Ministerstwo Obrony będzie radzić sobie z osobami uchylającymi się od służby i informuje, jakie schematy uchylania się od służby zostały ostatnio wykryte przez organy ścigania.

Ministerstwo Obrony będzie walczyć z uchylającymi się od służby

Wiceminister obrony Nataliia Kalmykova powiedziała podczas ogólnokrajowego teleturnieju, że Ministerstwo Obrony przygotowało poprawki do odpowiednich przepisów i przygotowuje poprawki do rozporządzeń, które pomogą rozwiązać tę kwestię.

«Przygotowaliśmy już propozycje poprawek do projektu ustawy o rejestracji osób podlegających obowiązkowi służby wojskowej, które później stają się personelem wojskowym. Chodzi o to, aby ludzie mogli przejść przedpoborowe badania lekarskie i wszystkie procedury związane z mobilizacją w miejscu zamieszkania. Obecnie jesteśmy w trakcie finalizowania kwestii koncepcyjnych, abyśmy mogli zmienić ustawę Ukrainy i uregulować kwestię rejestracji wojskowej», - powiedziała.

Kalmykova zauważyła, że uchylający się nie tylko unikają mobilizacji, ale nie chcą bronić swojego kraju.

«Niestety, widzimy wiele sytuacji, i to też nie jest nowe, kiedy ludzie nie chcą, próbują uniknąć mobilizacji w jakikolwiek sposób. Powiedzmy, że nie mobilizacji, ale unikania konieczności obrony swojego kraju. Jest to złożona kwestia etyczna, ponieważ państwo musi być chronione. Obrona państwa jest obowiązkiem każdego obywatela. Niestety, jest wielu ludzi, mierzonych w setkach tysięcy, którzy stwarzają sobie warunki do unikania mobilizacji», - dodała Kalmykova.

Tymczasem 10 października Państwowe Biuro Śledcze poinformowało, że w 2023 r. wszczęto już 260 spraw dotyczących naruszeń prawa w terytorialnych centrach rekrutacyjnych i wojskowych komisjach lekarskich. Taka liczba naruszeń została ujawniona dzięki wzmożonej systematycznej pracy w celu zwalczania nadużyć i naruszeń w terytorialnych ośrodkach rekrutacji i wsparcia społecznego oraz wojskowych komisjach lekarskich zgodnie z odpowiednią decyzją Rady Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony.

Zdecydowana większość pracowników terytorialnych ośrodków rekrutacyjnych i wojskowych komisji lekarskich wykonuje swoje obowiązki w dobrej wierze. Jednak w tym roku Państwowe Biuro Śledcze prowadzi 260 postępowań karnych związanych z pracą ośrodków rekrutacyjnych i wojskowych komisji lekarskich. Do sądu skierowano już 21 aktów oskarżenia przeciwko 35 osobom. Państwowe Biuro Śledcze skierowało również zawiadomienia o podejrzeniu popełnienia przestępstwa wobec 58 innych osób.

W ramach tego postępowania karnego Państwowe Biuro Śledcze udokumentowało również fakty otrzymania przez urzędników nielegalnych korzyści o wartości prawie 4 mln UAH. Sprawcy i uczestnicy tych schematów zostaną ukarani. Dzięki pracy Państwowego Biura Śledczego sądy zajęły mienie łapówkarzy o wartości ponad 3,2 mln UAH.

Wojskowe biura rekrutacyjne

Pierwszymi osobami, które często pomagają osobom uchylającym się od mobilizacji, są sami pracownicy Terytorialnych Centrów Rekrutacji i Wsparcia Społecznego.

Na przykład, jedna z organizatorek nielegalnego wyjazdu poborowych za granicę została niedawno skazana na karę więzienia - kierownik rejonowego oddziału ochrony socjalnej Departamentu Polityki Humanitarnej Lwowskiej Rady Miejskiej pomogła uchylającym się uciec z Ukrainy na podstawie fikcyjnych zaświadczeń lekarskich o niezdolności do służby wojskowej. Do przeprowadzenia oszustwa zaangażowała swoich wspólników z lokalnej komisji ekspertów medycznych i społecznych.

W obwodzie lwowskim urzędnik terytorialnego centrum rekrutacji i wsparcia społecznego został zdemaskowany za łapówkarstwo. W zamian za 1000 dolarów obiecała mieszkańcowi obwodu lwowskiego aktualizację danych w jego tymczasowym zaświadczeniu osoby podlegającej obowiązkowi służby wojskowej. Prokuratura Generalna wyjaśniła, że aktualizacja danych w tymczasowym zaświadczeniu o zdolności do służby wojskowej uniemożliwiłaby mu otrzymanie wezwania do innego terytorialnego centrum rekrutacyjnego. Kobieta została zatrzymana podczas przyjmowania łapówki.

Funkcjonariusze Państwowego Biura Śledczego ujawnili przestępczy schemat w Terytorialnym Centrum Rekrutacji Obwodu Odeskiego, który pozwolił deputowanym i ich krewnym uniknąć mobilizacji. Według śledztwa, pracownik Terytorialnego Centrum Rekrutacji i Wsparcia Społecznego w Odesie pomagał mężczyznom w wieku wojskowym wyrejestrować się z rejestru wojskowego za pieniądze. Głównymi klientami byli lokalni deputowani i ich najbliższe otoczenie.

Za 12 000 USD postawiono im diagnozę i przygotowano odpowiednie dokumenty o ich niezdolności do służby wojskowej. Dzięki temu można było bez przeszkód wykreślać uchylających się z rejestru wojskowego. W znalezieniu klientów VIP pomogła znajoma pracownika Terytorialnego Centrum Rekrutacji, szefowa jednego z departamentów władz lokalnych w obwodzie odeskim. Była ona również odpowiedzialna za płace i księgowość. Śledczy udokumentowali, że w ramach tego programu przestępcy pomogli co najmniej 10 VIP-om uchylającym się od służby wojskowej.

W Winnicy urzędnicy miejskiego terytorialnego centrum rekrutacyjnego zostali przyłapani na łapówkarstwie. W zamian za 4 tys. dolarów wymyślali oni diagnozy dla mężczyzn i uznawali ich za niezdolnych do służby wojskowej. Grupą kierował oficer wydziału rekrutacji Winnickiego Terytorialnego Centrum Rekrutacji i Wsparcia Społecznego. W działalność przestępczą zaangażował dwóch członków wojskowej komisji lekarskiej - traumatologa i chirurga. Oficer szukał mężczyzn, którzy chcieli uniknąć mobilizacji. Za 4 tys. dolarów wymyślał dla nich diagnozy i przygotowywał odpowiednie dokumenty. Pozwalało to nie tylko uznać «klientów» za niezdolnych do służby wojskowej, ale także wyjechać za granicę.

Schemat korupcyjny został ujawniony w jednym z rejonowych biur rekrutacji wojskowej w obwodzie lwowskim. Regionalne terytorialne centrum rekrutacyjne potwierdziło, że urzędniczka rejonowego komisariatu wojskowego została zatrzymana pod zarzutem przyjęcia łapówki. W zamian za pieniądze kobieta obiecała pomóc w uniknięciu mobilizacji.

W Chersoniu zastępca szefa miejscowego komisariatu wojskowego «pomagał» osobom podlegającym obowiązkowi służby wojskowej uniknąć poboru przy użyciu fikcyjnych dokumentów. Koszt korupcyjnej «usługi» wahał się od 4 500 do 6 000 dolarów, w zależności od pilności sprawy.

Podpułkownik wykreślał mężczyzn z rejestru wojskowego, ponieważ byli oni «niezdolni» do służby wojskowej ze względów zdrowotnych. Sfałszowane dokumenty pozwalały im podróżować poza Ukrainę. Według SBU, do realizacji schematu przestępca zaangażował pośrednika, który wyszukiwał «klientów» i przekazywał od nich pieniądze. Organy ścigania udokumentowały 8 faktów takich działań i zatrzymały obu podejrzanych na gorącym uczynku podczas przyjmowania kolejnej łapówki.

Lekarze

Lekarze często pomagają osobom uchylającym się od służby, ponieważ są odpowiedzialni za sprawdzanie poborowych przed rozpoczęciem służby. Z łatwością mogą wymyślić choroby mężczyzn, które zapewnią im odroczenie.

W Chmielnickim zatrzymano pracownicę lokalnej apteki, która pod pozorem codziennych rozmów z klientami szukała osób do "uchylania się» od mobilizacji. Po tym, jak podejrzana znalazła «klienta», zwróciła się do swojego byłego męża, który pracował w regionalnym biurze rekrutacji wojskowej i fałszował dokumenty dla osób uchylających się od mobilizacji.

W obwodzie czerkaskim była pracownica lokalnego szpitala w Horodyszczu została zatrzymana za sprzedaż fałszywych zaświadczeń lekarskich o niezdolności do służby. Do wystawiania fałszywych zaświadczeń zaangażowała swoich byłych kolegów z wojskowej komisji lekarskiej. Oskarżeni oferowali poborowym pomoc w uniknięciu poboru, a następnie ucieczkę do Unii Europejskiej przy użyciu sfałszowanych dokumentów o ich «złym» stanie zdrowia. Koszt takich «usług» wahał się od 4 do 10 tysięcy dolarów. Kwota zależała od pilności przygotowania fałszywych dokumentów i wyjazdu za granicę.

Funkcjonariusze Państwowego Biura Śledczego, we współpracy z SBU, zdemaskowali grupę przestępczą złożoną z urzędników Sambirskiej Międzyokręgowej Komisji Ekspertów Medycznych i Społecznych oraz Szpitala Miejskiego w Turce. Wyłudzili oni łapówkę od żołnierza za przyznanie drugiej grupy inwalidzkiej jego ojcu, co pozwoliłoby mu dokończyć służbę. Od wojskowego zażądano zapłaty 3200 USD za załatwienie formalności w Szpitalu Miejskim w Turku. Przestępcy otrzymali pieniądze w trzech ratach. Podczas przekazywania ostatniej sumy funkcjonariusze organów ścigania zatrzymali w Turce na gorącym uczynku zastępcę przewodniczącego komisji doradczej ds. medycznych.

Podczas aresztowania urzędniczka próbowała pozbyć się pieniędzy, zjadając banknot studolarowy. Jednak funkcjonariusze organów ścigania uniemożliwili jej to i skonfiskowali pieniądze. Zatrzymano również innych członków grupy przestępczej. Podczas przeszukań miejsc pracy i zamieszkania podejrzanych policja przejęła dokumenty i pieniądze - prawie 30 000 USD, ponad 10,6 000 EUR, 37 000 UAH i 520 PLN.

Szef wojskowej komisji lekarskiej jednego z rejonów obwodu kijowskiego, który za pieniądze wydawał zaświadczenia o niezdolności do służby wojskowej, otrzymał zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa. Wszystkie «fałszywe» zaświadczenia były podpisane przez urzędnika i ostemplowane. W proceder zaangażowany był również kierownik oddziału jednego z rejonowych terytorialnych centrów rekrutacji i wsparcia społecznego w obwodzie kijowskim oraz dwóch innych mężczyzn, którzy zostali powiadomieni o podejrzeniu w lipcu, podało Państwowe Biuro Śledcze. Pomagali oni kobiecie znaleźć «klientów».

Za swoje usługi uczestnicy programu pobierali opłaty w wysokości od 6 000 do 10 000 dolarów, a ich koszt zależał od problemów zdrowotnych osób uchylających się od płacenia podatków i ich wieku. Im starszy był mężczyzna, tym tańsza była «usługa» fałszowania dokumentów, a zaświadczenia były wydawane nawet bez zdawania egzaminu.

W Odesie szefowa komisji lekarskiej w placówce medycznej i jej dwóch asystentów zostali zdemaskowani za zorganizowanie schematu unikania mobilizacji. Podejrzany zorganizował schemat przyjmowania łapówek za sporządzanie wyciągów z dokumentacji medycznej pacjentów ambulatoryjnych z fikcyjną diagnozą, co pozwoliłoby im uniknąć powołania do służby wojskowej podczas mobilizacji. Za 1500 dolarów «pacjenci» otrzymywali wyciąg z diagnozą gruźlicy. Później te zaświadczenia lekarskie były przekazywane do terytorialnych centrów rekrutacyjnych, na podstawie których mężczyźni byli uznawani za niezdolnych do służby wojskowej.

Organy ścigania i urzędnicy

Osobom uchylającym się od służby wojskowej pomagają również urzędnicy samorządowi, a nawet funkcjonariusze organów ścigania, którzy zazwyczaj pośredniczą między poborowymi a terytorialnym centrum rekrutacyjnym i obiecują «rozwiązać kwestię wezwań» za znaczną sumę pieniędzy.

Państwowe Biuro Śledcze ujawniło funkcjonariusza organów ścigania z obwodu chmielnickiego, który obiecał poborowemu «rozwiązanie kwestii" mobilizacji za 2500 dolarów. On i jego wspólnik brali pieniądze od obywateli za pomoc w uniknięciu mobilizacji, powołując się na swoje powiązania w okręgowym centrum rekrutacyjnym.

Przestępcy zostali zatrzymani podczas próby «rozwiązania problemu» mężczyzny, który przeszedł już wojskową komisję lekarską i otrzymał wezwanie do stawienia się w jednostce wojskowej. Sąd zastosował już wobec nich środek zapobiegawczy w postaci aresztu z możliwością zwolnienia za kaucją. Współsprawcom grozi do 8 lat więzienia i konfiskata mienia.

Służba Bezpieczeństwa Ukrainy ujawniła w obwodzie czernihowskim grupę przestępczą, która z pomocą lokalnego szefa Centrum Usług Administracyjnych zarabiała miliony hrywien na osobach uchylających się od płacenia podatków. Podczas operacji SBU zatrzymała organizatora tego procederu. Był to szef jednego z miejskich centrów usług administracyjnych, który zaangażował w nielegalną działalność trzech innych wspólników. Według śledztwa, w zamian za 2500 USD lub więcej, pomagali oni osobom uchylającym się od mobilizacji, wystawiając fałszywe zaświadczenia dla personelu wojskowego wyjeżdżającego za granicę. Następnie, wykorzystując te fałszerstwa, przestępcy zapewniali swoim klientom zezwolenia na wyjazd za granicę w celu stałego pobytu.

W ten sposób przestępcy zarobili prawie 4 mln UAH na mobilizacji podczas wojny. Aby wdrożyć plan, organizatorka i jej wspólnicy wykorzystali osobiste powiązania w lokalnym biurze rekrutacji wojskowej i służbie migracyjnej. Śledztwo wykazało, że w przypadku nielokalnych klientów urzędnik Centrum Usług Administracyjnych osobiście zajmował się kwestiami zmiany adresu zameldowania. Było to konieczne, aby osoby uchylające się od płacenia podatków mogły zostać zarejestrowane, a następnie spisane przez lokalny komisariat wojskowy. W tym samym czasie dwóch jej wspólników wyszukiwało klientów wśród potencjalnych poborowych i pośredniczyło w przekazywaniu pieniędzy za korupcyjne usługi. Kolejną zaangażowaną osobą jest przedstawiciel świata przestępczego, który przebywa za granicą i stamtąd koordynował działania uczestników transakcji.

W obwodzie tarnopolskim Najwyższy Sąd Antykorupcyjny nałożył areszt tymczasowy na obecną deputowaną Lyudmylę Marchenko. Jest ona podejrzana o przyjęcie łapówki za pomoc mężczyznom w wieku wojskowym w wyjeździe za granicę. Ona i jej asystent, w zamian za nagrodę pieniężną, obiecali obywatelom upewnić się, że upoważnieni urzędnicy regionalnej administracji wojskowej podjęli decyzję o zezwoleniu na wyjazd za granicę i wprowadzili odpowiednie informacje do systemu informacyjnego «Shlyakh».

Jak wynika z dochodzenia, ustalono już dwa przypadki nielegalnej działalności. W szczególności, gdy posłanka i jej asystent otrzymali 11 300 dolarów od dwóch obywateli za niezakłócone przekraczanie granicy.

Uchodźcy są łapani na granicy

Ci, którym nie udało się rozwiązać sprawy na miejscu, znajdują inne sposoby na uniknięcie mobilizacji - uciekają za granicę na różne, czasem bardzo nietypowe sposoby.

Na przykład ostatnio sześciu mężczyzn próbowało wyjechać z Ukrainy do Mołdawii. Funkcjonariusze straży granicznej znaleźli ich w naczepie ciężarówki w obwodzie odeskim. Jak się okazało, znaleźli «przewoźników" za pośrednictwem zamkniętego kanału Telegram. Następnie dotarli do Odessy, gdzie spotkali ich i ukryli w naczepie ciężarówki. Organizator zapewnił eskortę w samochodzie. Pomimo «niedogodności», podróż kosztowała 4-5 tysięcy dolarów.

Mołdawia zatrzymała również 10 Ukraińców i ich przewodnika, którzy już wcześniej nielegalnie przekroczyli granicę. Według mołdawskiej straży granicznej, patrol wykrył kilka osób w drodze z miejscowości Serpneve na Ukrainie do mołdawskiego miasta Besarabka. Używając noktowizorów, strażnicy graniczni obserwowali działania osób, które nielegalnie przekroczyły granicę mołdawsko-ukraińską, w wyniku czego wykryto i zidentyfikowano 11 mężczyzn z Ukrainy.

Jeden z obywateli Ukrainy, 24-letni mężczyzna, jest podejrzewany o bycie przewodnikiem dla pozostałych. Trwają dalsze czynności procesowe mające na celu udokumentowanie i pociągnięcie do odpowiedzialności osób zaangażowanych w nielegalny proceder.

W obwodzie zakarpackim strażnicy graniczni z oddziału w Mukaczewie zatrzymali 56 mężczyzn, którzy próbowali nielegalnie przekroczyć granicę z Węgrami i Rumunią. Większość z nich została zauważona podczas intensywnych poszukiwań «słabych punktów» na granicy. Skończyło się to dla nich zatrzymaniem, odpowiedzialnością administracyjną i zszarganą reputacją.

Tymczasem Sąd Rejonowy w Rachowie w obwodzie zakarpackim ukarał grzywną w wysokości 3400 UAH szefa Rachowskiego Terytorialnego Centrum Rekrutacji i Wsparcia Społecznego, który wykreślał z ewidencji wojskowej osoby uchylające się od służby wojskowej. Pułkownik Yosyp Bundzyak przekroczył swoje uprawnienia służbowe poprzez bezpodstawne stemplowanie orzeczeń Wojskowych Komisji Lekarskich oraz adnotacji w aktach personalnych o przyczynach wyłączenia z rejestracji wojskowej bez zaświadczenia o chorobie wystawionego i zatwierdzonego przez 16 Rejonową Komisję Lekarską. W efekcie sześć osób zostało bezpodstawnie wyłączonych z rejestracji wojskowej z powodów zdrowotnych i uzyskało zgodę na wyjazd za granicę. Naruszenia te zostały popełnione w pierwszych miesiącach wojny na pełną skalę, ale zostały wykryte dopiero w sierpniu 2023 roku.

Dlatego Ministerstwo Obrony powinno było osobiście zająć się kwestią uchylających się już dawno temu. W końcu liczba schematów rośnie z każdym dniem, a ich wyjątkowość i ekstrawagancja osiąga punkt absurdu. Czekamy na pozytywne zmiany i rozwiązanie tego globalnego problemu.