W nocy z 10 na 11 grudnia prywatny dom w Sokolnikach (obwód lwowski) stał się celem bezzałogowego statku powietrznego wyposażonego w ładunek wybuchowy. Dron uderzył bezpośrednio w dom rodziny Kowalów, uszkadzając dach oraz pomieszczenia wewnętrzne. Mimo dużej skali zniszczeń, na szczęście nikt nie ucierpiał. Policja zakwalifikowała zdarzenie jako usiłowanie zabójstwa, a szef Policji Narodowej, Iwan Wyhiwskyj, określił incydent jako sygnał ostrzegawczy nowej rzeczywistości: Ukraina pilnie potrzebuje skutecznego ustawodawstwa regulującego drony, które mogą stać się bronią w rękach przestępców.
Co wydarzyło się w Sokolnikach
Zgodnie z informacjami policji obwodu lwowskiego, incydent miał miejsce około godziny 4:00 rano. W wyniku eksplozji spowodowanej uderzeniem drona uszkodzeniu uległy elementy konstrukcyjne budynku: zniszczona została część dachu, uszkodzono fasadę oraz kilka pomieszczeń wewnątrz. Na szczęście żaden z mieszkańców — 37-letnia Natalia oraz 43-letni Armen Kowal — nie odniósł obrażeń.
Według danych analitycznej platformy YouControl, właścicielką domu jest Natalia Kowal. Jest ona współzałożycielką zarejestrowanego w Mostyskach gospodarstwa rolnego „Pigułak Iryna Mykołajiwna”, które specjalizuje się w uprawie zbóż, roślin strączkowych i oleistych. Należy do niej również kilka działek rolnych w rodzinnej Sądowej Wiszni.

Jej mąż, Armen Kowal, na początku 2025 roku uzyskał w dzierżawę działkę o powierzchni 0,7 ha z jeziorem w Sądowej Wiszni, którą planuje wykorzystać do celów rybackich (zgodnie z wynikami aukcji).
Śledczy rozpoczęli już postępowanie przygotowawcze. Zdarzenie zostało zakwalifikowane jako usiłowanie zabójstwa z premedytacją, zgodnie z art. 15 § 2 oraz art. 115 § 2 pkt 5 Kodeksu karnego Ukrainy. Po ustaleniu sprawcy i udowodnieniu jego winy grozi mu kara do 15 lat pozbawienia wolności.
„Burzliwe lata 90.” to przy tym nic
W momencie eksplozji alarmu przeciwlotniczego nie ogłaszano, a policja już wcześniej zakwalifikowała incydent jako próbę zabójstwa. Sugeruje to, że przestępcze porachunki wchodzą na nowy poziom — zamiast broni palnej wykorzystywane mogą być zdalnie sterowane drony.
Podczas gdy w „burzliwych latach 90.” konflikty rozwiązywano inaczej, dziś wszystko może wydarzyć się po cichu i bez fizycznej obecności sprawcy — wystarczy kilka minut lotu drona. Dostępność, mobilność i możliwość uniknięcia bezpośrednich świadków czynią z dronów idealne narzędzie dla przestępców.
Czy doprowadzi to do masowego „uzbrajania się” w drony? Jak zareaguje policja, gdy niebezpieczeństwo może nadlecieć z powietrza?

Co powiedziała policja
Policja Narodowa Ukrainy zwraca uwagę, że drony rzeczywiście staną się częścią codziennego życia, a więc zagrożenia dla ludności cywilnej będą rosły. Dlatego konieczne jest natychmiastowe zaktualizowanie przepisów dotyczących korzystania z bezzałogowych statków powietrznych.
Chodzi o zarejestrowany w Radzie Najwyższej projekt ustawy nr 13600, który przewiduje:
- obowiązkową rejestrację dronów i wpisanie ich do Państwowego Rejestru Statków Powietrznych,
- ewidencję dronów w jednostkach Policji Narodowej,
- uregulowanie zasad wykonywania lotów, w tym identyfikację użytkowników oraz wymagania dotyczące dokumentów uprawniających do lotów,
- odpowiedzialność administracyjną za eksploatację niezarejestrowanych dronów, loty bez wymaganych dokumentów lub w stanie nietrzeźwości,
- odpowiedzialność karną w przypadku, gdy takie naruszenia doprowadzą do szkody dla ludzi lub poważnych strat materialnych.
Dlatego policja będzie domagać się przyjęcia zaktualizowanych przepisów dotyczących BSP:
„Dzisiejszy incydent w obwodzie lwowskim, gdzie dron uderzył w prywatny dom, po raz kolejny potwierdził, że Ukraina potrzebuje nowoczesnego i skutecznego prawa regulującego korzystanie z bezzałogowych statków powietrznych.
Trwają pilne działania śledczo-operacyjne. Ustalamy typ drona, jego trasę oraz osoby, które mogą mieć związek z atakiem.
Policja Narodowa będzie nalegać na przyjęcie zmian legislacyjnych, które zapewnią ochronę ludzi i dadzą państwu narzędzia do skutecznej kontroli w sferze BSP” — podkreślił szef Policji Narodowej Iwan Wyhiwskyj.

Dziś również w rejonie darnickim Kijowa doszło do eksplozji nieznanego ładunku wybuchowego. Zginęła jedna osoba, a kolejna została ranna. Na miejscu pracują śledczy oraz pirotechnicy, którzy ustalają przyczynę detonacji, informuje Policja Narodowa.