W nocy 10 maja najeźdźcy rozpoczęli falę ataków na przygraniczne obszary obwodu charkowskiego, próbując przełamać linię obrony. Jak donosi UP, powołując się na swoje źródła w kręgach wojskowych, okupantom udało się zdobyć cztery przygraniczne wioski. Mowa o miejscowościach Striłecze, Krasne, Pylne i Borysiwka. Wróg próbuje posuwać się w kierunku Wochańska.
Możliwe, że plany wojskowe putina zakładają stworzenie dziesięciokilometrowej strefy buforowej na tym odcinku frontu.
Jednocześnie, według danych operacyjnych Sztabu Generalnego i analityków wojskowych, okupanci próbują posuwać się naprzód w kilku innych obszarach i nie zmniejszyli intensywności swoich ataków w ostatnich dniach. Więcej o warunkach, w jakich Siły Obronne powstrzymują wroga, można przeczytać w tym artykule.
Walki w obwodzie charkowskim
Rankiem 10 maja szef Charkowskiej Wojskowej Administracji Obwodowej Oleh Syniehubov napisał na swoim kanale Telegram, że "okupanci zintensyfikowali ostrzał w kierunku północnym. Przede wszystkim wróg atakuje miasto Wowczańsk. Ostrzał z wielu wyrzutni rakietowych, MLRS i artylerii trwał przez całą noc. Grupy dywersyjne bezskutecznie próbowały przedrzeć się przez granicę".
Portal DeepState poinformował również o aktywacji wroga, która rozpoczęła się od gęstego ostrzału przygranicznych osad w obwodzie charkowskim różnymi środkami ogniowymi.
Według portalu, ostrzał trwa nadal, w szczególności w rejonie miasta Wowczańsk. Aktywnie wykorzystywane są również systemy walki elektronicznej i bezzałogowe statki powietrzne.
"Wróg próbuje wejść i zdobyć przyczółek w wielu osadach wzdłuż granicy, w szczególności we wsiach Striłeczae-Krasne-Pylna-Borysiwka. Wróg próbuje również wejść do osad Hatyszcze-Pleteniwka. Główne siły kaсapów na zachodzie to obecnie piechota ze wsparciem niewielkiej ilości sprzętu. Nie odważą się posunąć dalej niż wspomniane osady, być może spodziewane jest zaangażowanie głównych sił" - czytamy w przeglądzie.
Jednocześnie dostępne zasoby wykorzystywane obecnie przez wroga nie są wystarczające do głębokiego natarcia. Obecna sytuacja jest taka, że wróg destabilizuje obszary przygraniczne. Nie wiadomo jednak, ile głównych sił jest gotów użyć do tego manewru.
Osobno analitycy wojskowi napisali o odcinku Striłecza-Krasne-Pylna-Borysiwka: "Wróg podjął próby wcześniejszego nasycenia wiosek, w szczególności wioski Pylyna... Możemy twierdzić, że odparliśmy wszystkie ataki, zniekształcać informacje, ale odpowiedzialne osoby, które miały zareagować na to od pierwszego wezwania, teraz zastanawiają się, co z tym zrobić".
Ukraińskie wojsko poinformowało również, że rosjanie zniszczyli most na rzece Wowcza w pobliżu wsi Zybyne, na wschód od Wówchańska.
Według DeepState spodziewano się ofensywnych działań wroga. Tym bardziej spodziewały się tego jednostki Sił Obronnych, które bezpośrednio zajmują pozycje wzdłuż granicy. Teraz wszystko jest w ich rękach i dokładają wszelkich starań, aby odeprzeć kolejną ofensywę moskali.
Ministerstwo Obrony skomentowało sytuację z obroną obwodu charkowskiego, zauważając, że w ciągu tego dnia wróg przeprowadził naloty w kierunku Wochańska przy użyciu kierowanych bomb lotniczych (KAB). W nocy rosyjscy okupanci zwiększyli siłę ognia na froncie ukraińskiej obrony przy wsparciu artylerii.
"Około 5 rano wróg próbował przełamać naszą linię obrony pod osłoną pojazdów opancerzonych. Na razie ataki te zostały odparte, a walki o różnej intensywności trwają. Jednostki rezerwowe zostały rozmieszczone w celu wzmocnienia obrony w tym rejonie linii frontu. Siły Zbrojne Ukrainy nadal powstrzymują ofensywę wroga" - podało Ministerstwo Obrony w oświadczeniu.
Prezydent Ukrainy Volodymyr Zelenskyy również mówił o trudnej sytuacji w obwodzie charkowskim: "Ukraina spotkała się tam z naszymi wojskami, brygadami i artylerią. Ważne jest, że mogą zwiększyć i podciągnąć więcej sił w tym kierunku, ale nasze wojsko, nasze dowództwo wiedziało o tym i obliczyło swoje siły, aby spotkać się z wrogiem ogniem. Teraz na tym kierunku toczy się zacięta bitwa, spotkaliśmy się z nimi ogniem".
Po południu, 10 maja, Siły Obronne potwierdziły Suspilne, że walki na granicy obwodu charkowskiego trwają od godziny 05:00. Uważa się, że rosja zamierza utworzyć dziesięciokilometrową strefę buforową na granicy.
Linia frontu - przegląd ISW
W ciągu ostatniego miesiąca wojska rosyjskie znacznie zwiększyły częstotliwość ataków naziemnych we wschodniej Ukrainie, co prawdopodobnie odzwierciedla zamiar rosyjskiego dowództwa, aby osiągnąć sukces przed przybyciem zachodniej pomocy wojskowej na linię frontu, według obserwatorów z amerykańskiego Instytutu Badań nad Wojną (ISW).
Liczba bitew znacznie wzrosła z 84 w dniu 8 maja do 146 w dniu 9 maja. Większość starć miała miejsce w strefie odpowiedzialności grupy Chortycia (terytorium od obwodu charkowskiego do granicy obwodów donieckiego i zaporoskiego).
Według brytyjskiego Ministerstwa Obrony liczba rosyjskich ataków wzrosła o 17 procent między marcem a kwietniem. Ponad 75% ataków miało miejsce w rejonach Czasiw Jaru, Awdijiwki i Marjinki. Należy zauważyć, że liczba rosyjskich ataków w pobliżu Chasiw Jar wzrosła o 200% między marcem a kwietniem.
ISW szacuje, że siły rosyjskie utrzymają wysoką częstotliwość ataków we wschodniej Ukrainie.
W szczególności 9 maja siły rosyjskie kontynuowały ofensywę na frontach Kupiańsk, Swatowe i Kreminna, ale nie potwierdzono żadnych zmian na linii frontu w tym rejonie.
Chociaż rosjanie twierdzili, że posunęli się naprzód na północny wschód od Sinkiwki (na północny wschód od Kupiańska), do Berestowe (na południowy wschód od Kupiańska) i 300 metrów w rejonie Nowoseliwska (na północny zachód od Swatowa), analitycy ISW nie widzieli żadnych wizualnych dowodów na poparcie tych twierdzeń. Walki pozycyjne trwają w pobliżu innych osad na linii kontaktu.
Okupanci kontynuowali również ataki naziemne w sektorze siwerskim (na północny wschód od Bachmut), ale nie osiągnęli żadnych potwierdzonych sukcesów. Analitycy ISW nie potwierdzają twierdzeń rosjan o posuwaniu się na południe i południowy wschód od Siwerska w rejonie Rozdoliwki i Wesela.
Przegląd, powołując się na Sztab Generalny Ukrainy, donosi, że ukraińskie siły zbrojne odparły ataki wroga na wschód od Siwerska w rejonie Werchnekamianske i na południowy wschód od Siwerska w rejonie Wyjimki.
W dniu 9 maja rosyjskie wojska kontynuowały operacje ofensywne w rejonie Czasiw Jar, ale nie osiągnęły żadnego potwierdzonego sukcesu, pisze ISW.
Stwierdzono, że rosyjskie wojska przeprowadziły ataki naziemne w mikroregionie Nowyj (wschodnia część Czasiwego Jaru), a także w pobliżu Iwaniwska, Kliszczijiwki i Stupoczki. Ogólnie rzecz biorąc, presja ofensywna na południowej i wschodniej flance rośnie.
Obserwator wojskowy Kostiantyn Mashovets zauważa, że Południowa Grupa Wojsk rosyjskich (obecnie rozmieszczona między Siwskiem a rejonem Marjinki) przegrupowuje się, aby przygotować się do nowych prób przebicia się do Czasowego Jaru, co według Mashovtsa wyjaśnia niewielki spadek liczby rosyjskich ataków w tym rejonie w ciągu ostatnich kilku dni.
Obserwator szacuje, że w południowej grupie wojsk rosyjskich w kierunku Czasowego Jaru działa do 15 brygad strzelców zmotoryzowanych, ale w większości składają się one z nie więcej niż dwóch gotowych do walki batalionów.
Okupanci posunęli się ostatnio na zachód od Awdijiwki w ramach trwających operacji ofensywnych, pisze ISW. Nagrania geolokalizacyjne opublikowane 9 maja pokazują, że jednostki rosyjskiej 114. brygady strzelców zmotoryzowanych tak zwanej "Donieckiej Republiki Ludowej" posunęły się do centrum Umańska (na zachód od Awdijiwki), na północ od ulicy Soniaczna. Jednocześnie analitycy ISW nie widzą dowodów na to, że rosjanie całkowicie zdobyli Umańsk.
Według materiałów geolokalizacyjnych opublikowanych 9 maja, wojska rosyjskie posunęły się naprzód we wschodniej części Krasnohoriwki (na zachód od Doniecka) wzdłuż ulicy Czajkowskiego.
Jednocześnie ISW donosi, że podpułkownik Nazar Voloshyn, rzecznik Chortyckich Połączonych Sił Zadaniowych, potwierdził, że siły ukraińskie nadal kontrolują sytuację w Krasnohoriwce i zauważył, że siły rosyjskie używają małych grup piechoty do atakowania wschodnich obrzeży miasta.
Na granicy obwodów donieckiego i zaporoskiego trwają walki w rejonach Urożajne i Staromajorskie, oba na południe od Wielkiej Nowosiółki. Zespół ISW nie zaobserwował jeszcze wizualnych dowodów obecności rosyjskich wojsk na południowych obrzeżach Staromajorska, ale niedawno potwierdził ich postępy w Urożajnie wzdłuż trasy T0518.
W dniu 9 maja wojska rosyjskie podobno posunęły się naprzód w zachodniej części obwodu zaporoskiego, ale nie potwierdzono żadnych zmian na linii frontu. Ponadto, według Sztabu Generalnego Sił Zbrojnych Ukrainy, 9 maja ukraińskie wojska odparły kilka rosyjskich ataków w rejonie Krynok na lewym brzegu obwodu chersońskiego.