Czy Pentagon może znaleźć sposób na zapewnienie wsparcia wojskowego Ukrainie bez konieczności przechodzenia przez Kongres? Czy putin odważy się użyć broni nuklearnej przeciwko Ukrainie lub jej zachodnim sojusznikom? Dlaczego kanclerz Niemiec Olaf Scholz i prezydent Francji Emmanuel Macron spotkają się pilnie w Berlinie? I w jaki sposób rosyjski wywiad zakłóca dostawy rakiet dalekiego zasięgu dla ukraińskich sił zbrojnych? Czytaj więcej w przeglądzie zachodnich mediów.
Finansowanie z USA
Po tym, jak Biały Dom niespodziewanie ogłosił 300 milionów dolarów pomocy wojskowej dla Ukrainy, niektóre amerykańskie media postanowiły poznać szczegóły finansowania i dowiedzieć się, dlaczego jest ono tak ograniczone. W końcu prezydent USA Joe Biden wykorzystał pozostałe 4 mld USD wcześniej zatwierdzone przez Kongres, aby przydzielić te fundusze.
Pentagon wyjaśnił już, że nie był gotowy do skorzystania z tego uprawnienia, ponieważ skończyły się pieniądze na zakup nowej broni dla armii amerykańskiej. Wojsko nie mogło przekazać Ukrainie własnej broni bez uzupełnienia zapasów. Tym razem pomoc jest udzielana z zaoszczędzonych pieniędzy. Jednak dziennikarze ponownie poprosili generała Pata Rydera, rzecznika Ministerstwa Obrony, o wyjaśnienia.
«Zapytany, dlaczego Pentagon nie ogłosił wcześniej, że pieniądze są dostępne dla Ukrainy, Ryder powiedział, że urzędnicy obrony ogłosili kwotę dopiero w ciągu ostatnich kilku tygodni. Nie chciał powiedzieć, kiedy dodatkowa broń i amunicja zostaną dostarczone, ale przewidywał, że nastąpi to «szybko». Pakiet prawdopodobnie pomoże wesprzeć Ukrainę przez «kilka tygodni», powiedział Ryder», - pisze The Washington Post (WP).
Pentagon wyjaśnił, że chociaż Ministerstwu Obrony udaje się od czasu do czasu zaoszczędzić pieniądze, nie można na nich polegać na dłuższą metę.
Jednocześnie WP cytuje ukraińskich żołnierzy, którzy muszą ograniczyć użycie pocisków, ponieważ ich zapasy są wyczerpane. Publikacja zauważa, że po zaciętej bitwie w zeszłym miesiącu ukraińskie wojska zostały zmuszone do wycofania się ze strategicznie ważnego miasta Awdijiwka, a niektóre z nich zostały złapane za liniami wroga.
WP cytuje również stanowisko dyrektora CIA Williama Burnsa, który pojawił się na Kapitolu wraz z innymi wyższymi urzędnikami wywiadu USA.
Powiedział on ustawodawcom, że dzięki ciągłemu napływowi amerykańskiej pomocy wojskowej «Ukraina będzie w stanie utrzymać linię» w przyszłym roku i kontynuować atakowanie rosji, celów zarówno poza jej granicami, jak i na Morzu Czarnym. Ostrzegł, że bez amerykańskiej broni Ukraińcy stracą «znaczny teren».
«Ukraińcy nie tracą odwagi i wytrwałości», - powiedział Burns. «Kończy im się amunicja. A nam kończy się czas, by im pomóc», - powiedział dyrektor CIA.
Groźby nuklearne
Temat wojny nuklearnej i realistycznych zamiarów putina uderzenia na Ukrainę bronią jądrową pojawił się po raz pierwszy w ekskluzywnym artykule na stronie internetowej amerykańskiej telewizji CNN w dniu 9 marca.
W artykule, powołując się na wysokich rangą urzędników, stwierdzono, że Stany Zjednoczone «dokładnie" przygotowały się na potencjalne rosyjskie uderzenie nuklearne na Ukrainę pod koniec 2022 roku.
«Administracja Bidena została doprowadzona do tej imponującej oceny nie przez pojedynczy wskaźnik, ale przez połączenie wydarzeń, analiz i, co najważniejsze, bardzo wrażliwych nowych danych wywiadowczych. Obawy administracji "nie były tylko hipotetyczne - opierały się również na niektórych otrzymanych przez nas informacjach», - czytamy w artykule.
Zauważono, że administracja Joe Bidena już opracowywała plany, «aby być w jak najlepszej pozycji, aby poradzić sobie z tym niewyobrażalnym wydarzeniem, gdyby do niego doszło».
Kilka dni później dyktator putin również mówił o możliwości użycia broni jądrowej w wywiadzie dla centralnego kanału telewizyjnego rosji. Na podstawie jego wypowiedzi The Daily Telegraph opublikował artykuł zatytułowany «Rosja jest gotowa na wojnę nuklearną, Putin ostrzega Zachód».
Kluczowe przesłanie dyktatora jest takie, że jest on gotowy użyć broni jądrowej, jeśli zagrożone jest państwo rosyjskie, ale «nigdy nie było takiej potrzeby». A jeśli wojska amerykańskie zostaną rozmieszczone w Ukrainie, rosja potraktuje je jako interwencjonistów.
«Oprócz (prezydenta USA Joe) Bidena, jest wielu innych ekspertów w dziedzinie stosunków amerykańsko-rosyjskich i strategicznej powściągliwości. Dlatego nie sądzę, że wszystko pójdzie łeb w łeb, ale jesteśmy na to gotowi», - powiedział putin.
Rosyjski dyktator zauważył, że Stany Zjednoczone również rozwijają siły nuklearne, ale nie oznacza to, że są gotowe «jutro rozpocząć wojnę nuklearną".
«Wyznaczają sobie teraz cele, aby zwiększyć tę nowoczesność, innowacyjność i mają plan. My również jesteśmy tego świadomi. Rozwijają wszystkie swoje komponenty. My również», - powiedział putin.
Trójkąt Weimarski
W kontekście rosnącego zagrożenia bezpieczeństwa ze strony rosji, europejskie media pisały więcej o pęknięciach w jedności przywódców UE. W szczególności omawiano oczekiwane trójstronne spotkanie w Berlinie. W piątek, 15 marca, prezydent Francji Emmanuel Macron uda się tam, aby spotkać się z kanclerzem Niemiec Olafem Scholzem w celu złagodzenia napięć w Ukrainie, które rozlały się w ostatnich tygodniach, powiedzieli POLITICO wysocy rangą urzędnicy niemieccy i francuscy.
Oczekuje się, że polski premier Donald Tusk dołączy do przywódców Francji i Niemiec jeszcze tego samego dnia, według niemieckiego urzędnika, na pierwsze spotkanie Trójkąta Weimarskiego. Kraje postanowiły wznowić ten format dialogu, który został zapoczątkowany w latach 90-tych.
Przywódcy mają nadzieję, że spotkanie będzie demonstracją jedności po napiętym okresie, w którym francusko-niemieckie tarcia o Ukrainę przerodziły się w otwartą wrogość, pisze POLITICO.
Napięcia powstały po tym, jak Macron odmówił wykluczenia możliwości wysłania zachodnich wojsk do Ukrainy pod koniec lutego i zobowiązał się zrobić «wszystko, co możliwe, aby uniemożliwić rosji wygranie tej wojny». Bardziej ostrożny Scholz odrzucił pomysł zaangażowania europejskich wojsk lądowych w konfrontację z rosją.
Kilka dni później Macron, podczas wizyty w Pradze, powiedział: «Europa wyraźnie przechodzi przez moment, w którym konieczne jest, aby nie być tchórzami».
Niemiecki minister obrony Boris Pistorius odpowiedział, że komentarze Macrona «tak naprawdę nie pomagają rozwiązać problemów, które mamy, jeśli chodzi o pomoc Ukrainie».
Według POLITICO, niemieccy urzędnicy prywatnie skarżyli się, że chociaż Macron był surowy wobec Ukrainy, nie zapewnił takiego samego wsparcia wojskowego jak Niemcy.
W szczególności, według niemieckiego Instytutu Kilońskiego, który gromadzi dane na temat wsparcia wojskowego dla Ukrainy, Francja pozostaje wyraźnie w tyle, z 640 milionami euro pomocy wojskowej w porównaniu z 17,7 miliardami euro zadeklarowanymi przez Niemcy.
Francuzi kwestionują te dane i twierdzą, że dostarczają broń, która naprawdę ma znaczenie. Niedawno minister sił zbrojnych Sébastien Lecornu powiedział, że «Francja wybrała efektywność operacyjną w swojej pomocy wojskowej dla Ukrainy: obiecaj to, co możesz dostarczyć, dostarcz to, co możesz obiecać».
Zachodnie media zauważyły, że Macron przełożył długo planowaną wizytę w Ukrainie w tym tygodniu z powodu napięć z sojusznikami w związku z jego coraz bardziej wojowniczą retoryką.
Według Pałacu Elizejskiego, wizyta odbędzie się «w ciągu najbliższych kilku tygodni».
Wstrząśnięcie sojuszników
Niespodziewane zagrożenie, które wydawało się należeć do przeszłości, zostało przypomniane przez ekspertów w niedawnym raporcie brytyjskiego Royal United Services Institute (RUSI).
Ostrzegli oni, że rosyjski wywiad wojskowy GRU «restrukturyzuje sposób, w jaki zarządza rekrutacją i szkoleniem sił specjalnych oraz odbudowuje swój aparat wsparcia, aby umożliwić mu penetrację krajów europejskich».
Analitycy wymieniają zabójstwo w Hiszpanii Maksyma Kuzminova, rosyjskiego pilota śmigłowca, który uciekł do Ukrainy w sierpniu 2023 roku, jako przykład działalności takich grup. Pomimo faktu, że rządy europejskie wydaliły około 600 podejrzanych agentów Kremla, rosja nasila wojnę szpiegowską przeciwko Zachodowi, zgodnie z artykułem Voice of America.
«Europejczycy mają poczucie bezpieczeństwa, że rosyjscy szpiedzy zniknęli, a ich możliwości zostały poważnie ograniczone. Problem polega jednak na tym, że to nieprawda. Są silniejsi niż kiedykolwiek», - powiedziała Marina Miron, analityk z Departamentu Studiów Wojskowych w King's College w Londynie.
Wyraźnym tego dowodem była przechwycona przez rosjan rozmowa telefoniczna między wysokimi rangą oficerami niemieckich sił powietrznych, którzy dyskutowali o dostawach rakiet dalekiego zasięgu Taurus do Ukrainy. Nagranie zostało opublikowane przez rosyjskich propagandystów. Ostatecznie Berlin odmówił dostarczenia tej broni Ukrainie.
Należy zauważyć, że rosja inwestuje miliardy i intensyfikuje swoje sieci szpiegowskie i sabotażowe w UE, ponieważ jest zainteresowana destabilizacją partnerów Ukrainy. A w świetle zbliżających się wyborów do Parlamentu Europejskiego istnieje wiele możliwości zwiększenia polaryzacji w społeczeństwie europejskim.