$ 41.96 € 43.75 zł 10.25
0° Kijów +1° Warszawa +8° Waszyngton
Przerwy w dostawie prądu w całym kraju: jak długo potrwają i na co powinni przygotować się Ukraińcy zimą

Przerwy w dostawie prądu w całym kraju: jak długo potrwają i na co powinni przygotować się Ukraińcy zimą

16 maja 2024 19:38

Sytuacja w systemie energetycznym pozostaje trudna. Chociaż Ukrenergo twierdzi, że może ona ulec poprawie już w przyszłym tygodniu, eksperci rynku energii przewidują, że przerwy w dostawie prądu, które rozpoczęły się 14 maja, mogą potrwać do sierpnia lub września.

Znaczący niedobór mocy wystąpi również zimą, nawet przy ciepłej pogodzie. Przeczytaj artykuł, aby dowiedzieć się, kiedy kraj będzie w stanie w pełni przywrócić system energetyczny i na co Ukraińcy powinni się przygotować w nadchodzących miesiącach.

Stan systemu elektroenergetycznego

Począwszy od 22 marca, w sieć energetyczną uderzyło pięć potężnych pocisków rakietowych. Według ministra energetyki Hermana Halushchenki istniały pewne różnice w rosyjskich atakach: "W latach 2022-2023 atakowano głównie podstacje, w tym magistrale, a także wytwarzanie energii. Dziś być może uwaga skupiła się bardziej na wytwarzaniu energii".

Na przykład 22 marca rosjanie wystrzelili kilka pocisków rakietowych w kierunku największej elektrowni wodnej w Ukrainie, DniproHES w Zaporożu, i uderzyli w obiekty hydroelektryczne i zaporę DniproHES. Była to znacząca strata, biorąc pod uwagę, że energia wodna zapewnia równowagę systemu energetycznego podczas szczytowych obciążeń.

Jak zauważyło Ukrhydroenergo: "Z punktu widzenia systemu energetycznego, Ukraina straciła ponad 1000 MW mocy regulacyjnej. Znalezione zostaną mechanizmy kompensujące, aby dostarczyć energię do konsumentów. Są to jednak poważne straty dla systemu energetycznego teraz, w sytuacji ciągłych ataków terrorystycznych na obiekty energetyczne".

W marcu tego roku DTEK, największa prywatna firma energetyczna, poinformowała, że po atakach rakietowych straciła połowę swojej mocy wytwórczej. W kwietniu, po zniszczeniu Trypilskiej Elektrowni Cieplnej w obwodzie kijowskim, Centrenergo stwierdziło, że firma straciła 100 procent swojej produkcji.

Po rosyjskim ataku rakietowym 8 maja i rozległych uszkodzeniach sieci energetycznej, wystąpił niedobór energii elektrycznej, którego nie można było w pełni pokryć nawet importem z Europy. Ukrenergo poinformowało, że w celu utrzymania równowagi systemu wprowadza kontrolowane ograniczenia zużycia dla przemysłu.

Począwszy od 14 maja, ze względu na znaczny niedobór energii elektrycznej w sieci, wprowadzono godzinowe przerwy w dostawie prądu dla gospodarstw domowych we wszystkich regionach. Jednocześnie Ukrenergo niemal codziennie informuje o planowanym imporcie z UE: Rumunii, Słowacji, Polski, Węgier i Mołdawii.



16 maja dyrektor generalny Ukrenergo Volodymyr Kudrytskyy powiedział, że sytuacja w systemie energetycznym może poprawić się w przyszłym tygodniu. Jednak według niego nie będzie możliwe całkowite uniknięcie przerw w dostawie prądu ani latem, podczas fali upałów i klimatyzacji, ani jesienią, kiedy Ukraińcy ponownie włączą grzejniki.

"Mamy dużo generacji, zwłaszcza termicznej i wodnej, która jest obecnie niedostępna. Z drugiej strony, w tym tygodniu nastąpiło pewne ochłodzenie - konsumpcja wzrosła. W związku z tym nie mamy innego narzędzia, aby zrównoważyć system, jak tylko odłączyć konsumentów.

Obecne ograniczenia energetyczne są wprowadzane dla wszystkich konsumentów i są równomiernie rozłożone we wszystkich regionach. Przywrócenie i odbudowa systemu energetycznego zniszczonego przez rosyjski ostrzał zajmie dużo czasu" - powiedział Kudrytskyy podczas ogólnokrajowego telemaratonu.



"Niestety, to, co wydarzyło się dzisiaj - przerwa w dostawie prądu - było kwestią czasu. W ostatnich tygodniach nastąpił całkowity dysonans. Pomimo ostrzału nie mieliśmy pojęcia, jak trudna jest sytuacja. Jednocześnie straciliśmy większość naszej generacji manewrowej. Ale energetycy opracowywali schematy 24 godziny na dobę, 7 dni w tygodniu, aby zapewnić, że nie odczujemy ostatnich ataków wroga" - skomentował sytuację z przerwami w dostawie prądu dyrektor generalny YASNO Serhii Kovalenko.

Przypomniał, że w wyniku ostrzału Ukraina straciła 8 GW mocy, głównie mocy manewrowych, takich jak elektrownie cieplne i hydroelektrownie.

"Oznacza to, że czeka nas trudny okres. I to nie tyle latem, kiedy będziemy doświadczać tych przestojów, ale zimą. Ale nikt się nie poddaje i robi się wszystko, by zmienić tę sytuację. Zarówno firmy wytwórcze, jak i najwięksi konsumenci biznesowi robią wszystko, aby zmienić sytuację" - napisał Kovalenko na Facebooku.


Deficyt przez długi czas

Eksperci ostrzegają Ukraińców, że niedobór energii elektrycznej będzie długotrwały, ponieważ główne szkody nie dotyczyły dostaw (linii energetycznych), ale wytwarzania.

"Niestety, problemy z wytwarzaniem energii nie mogą być szybko rozwiązane. Nawet jeśli część szkód zostanie naprawiona w najbliższej przyszłości, a niektóre bloki energetyczne zostaną przywrócone, moja osobista prognoza jest taka, że będziemy żyć z niedoborem energii przez następne dwa lata i będzie to normalny stan dla ukraińskiego systemu energetycznego" - powiedział Oleksandr Kharchenko, dyrektor Centrum Badań Energetycznych.



Są to "początki ograniczeń, z którymi naprawdę będziemy musieli żyć", powiedział Yurii Boyko, doradca premiera Ukrainy i członek rady nadzorczej Ukrenergo, komentując przerwy w dostawie prądu.

"Jeśli mówimy o ograniczeniach, które rozpoczęły się dzień temu, to według moich szacunków będziemy musieli żyć w tych warunkach do sierpnia. W sierpniu i wrześniu spodziewam się niewielkiej poprawy ze względu na szereg czynników. Począwszy od wyjścia z aktywnej fazy napraw generacji jądrowej. Słońce pozostanie aktywne, a zatem będzie generowana energia słoneczna, która jest obecnie w pełni zużyta, a nawet niewystarczająca" - wyjaśnił Boyko.

Jednocześnie ekspert podkreślił, że zimą Ukraina będzie miała deficyt w systemie energetycznym, nawet jeśli temperatura powietrza będzie wysoka.

"Zima będzie ciężka, nieuchronnie ciężka. Oznacza to, że nie ma szans na pełne przywrócenie tego, co zostało zniszczone w ciągu dwóch wiosennych miesięcy. Oczywiście poziom zniszczeń jest różny... liczba 8 GW ogłoszona przez szefa Ministerstwa Energetyki Halushchenkę może zostać znacznie zmniejszona w ramach przygotowań do zimy. Ale na pewno nie o wiele. Nawet w ciepłą zimę w systemie na pewno będzie deficyt" - powiedział Boyko.

Zauważył, że wielkość tych ograniczeń będzie zależeć od wielu czynników, począwszy od logistyki komponentów do renowacji sprzętu. Ponadto należy zająć się kwestią ochrony systemu przed atakami rakietowymi.

Ukraina powinna również dążyć do zwiększenia kontyngentu na import energii elektrycznej z zagranicy i stopniowego zbliżania taryf za energię elektryczną do poziomów rynkowych, co mogłoby częściowo pokryć koszty napraw, powiedział Volodymyr Omelchenko, dyrektor programów energetycznych w Centrum Razumkova.



Należy zauważyć, że rząd już planuje działania mające na celu przetrwanie następnej zimy, w tym dyskusje na temat podniesienia taryf za energię elektryczną dla gospodarstw domowych. Potwierdził to Artem Martyniuk, pełniący obowiązki dyrektora generalnego Ukraińskich Sieci Dystrybucyjnych. Podkreślił, że Ukraina potrzebuje ponad miliarda dolarów na przygotowanie się do następnego okresu jesienno-zimowego.