$ 41.43 € 47.91 zł 11.19
+26° Kijów +25° Warszawa +27° Waszyngton
Poligraf zamiast komisji konkursowej: politolog Wiktor Nebożenko

Poligraf zamiast komisji konkursowej: politolog Wiktor Nebożenko

05 sierpnia 2025 14:18

Biuro Prezydenta nadal zaciekle opiera się naciskom Zachodu na piramidę elitarnych korupcji w Ukrainie.

Zachód domaga się nie tylko przywrócenia niezależności NABU od woli i życzeń prezydenta oraz jego faworyta, ale także nalega na wznowienie działalności BEB oraz Sądu Antykorupcyjnego. Co jest, swoją drogą, nietaktem i zniewagą wobec ukraińskich urzędników i naszych elitarnych korupcjonistów, którzy mają swobodny dostęp do Biura Prezydenta i zależnego rządu.

Sprytni ludzie wymyślili nową sztuczkę do sabotowania walki z korupcją: wykrywacz kłamstw jako argument przeciwko wszelkim konkursom z udziałem zachodnich specjalistów, którzy ponoszą osobistą odpowiedzialność za swój wybór, podczas gdy wykrywacz kłamstw nie ponosi żadnej odpowiedzialności. Jeśli premier Ukrainy nie wierzy wynikom komisji konkursowej przy wyborze szefa BEB, a ufa wynikowi egzaminu na wykrywaczu kłamstw, to tym bardziej Swiridenko powinna poddać wykrywaczowi kłamstw wszystkich ministrów swojego rządu.

Premier Swyrydenko może bardzo się zdziwić wynikami pracy wykrywacza kłamstw dotyczących uczciwości i chciwości członków swojego rządu. Ten kompromat stanie się dla niej potężną bronią do dyscyplinowania ministrów, bo każdy z nich uważa się za lepszego od Swyrydenko.

Ale najważniejsze, by premierka nie ukrywała długo przed społeczeństwem wyników pracy wykrywacza kłamstw nie tylko szefa BEB, ale także swoich ministrów.

Wiktor Nebożenko