46 prezydent Stanów Zjednoczonych, Joseph Robinette Biden, zakończy swoją kadencję i opuści urząd za kilka dni - 20 stycznia. Jego prezydentura zbiegła się w czasie z najważniejszym i najtrudniejszym okresem w historii współczesnej Ukrainy: wojną na pełną skalę z rosją.
Rozpoczęta na tle globalnych wyzwań, kadencja Bidena przeszła do historii jako czas największego wsparcia USA dla Ukrainy, a jednocześnie okres wielkiej wojny, jakiej Europa nie widziała od czasów II wojny światowej. Ameryka i Biden osobiście okazali się kluczowymi sojusznikami Ukrainy w walce z rosyjską agresją, ale jednocześnie działania prezydenta USA były pełne błędnych obliczeń, błędów i niedociągnięć, których konsekwencje Ukraina odczuwa do dziś i będzie odczuwać jeszcze przez wiele lat.
Okres ten charakteryzuje się ogromną pomocą USA, ale także ciężkimi stratami, przedłużającymi się działaniami wojennymi i brakiem jasnej strategii ich zakończenia. Jak to często bywa w przypadku złożonych procesów politycznych, jednoznaczna ocena tej sytuacji jest bardzo trudna, jeśli nie niemożliwa.
Jak prezydentura Bidena wpłynęła na Ukrainę? Jakie były główne osiągnięcia i kluczowe błędy? Jak możemy podsumować wyniki? Mykyta Trachuk, komentator polityczny UA.News, wraz z ekspertami przeanalizował tę kwestię.
Zalety prezydentury Bidena dla Ukrainy
Pierwszą i najważniejszą jest bezprecedensowa pomoc, która uratowała kraj w czasie kryzysu. Joe Biden przeszedł do historii jako prezydent, którego administracja udzieliła Ukrainie największej pomocy w jej współczesnej historii. Od rozpoczęcia inwazji na pełną skalę w 2022 roku, Stany Zjednoczone stały się najbardziej systematycznym dawcą wsparcia wojskowego, finansowego i humanitarnego dla Ukrainy. Pakiety wsparcia obejmowały dostawy systemów HIMARS, systemów obrony powietrznej Patriot, czołgów Abrams, amunicji, nowoczesnych precyzyjnych pocisków dalekiego zasięgu i innej broni.
Jak poinformował prezydent Volodymyr Zelenskyy, łączna kwota tej pomocy wynosi około 177 miliardów dolarów. Podkreślił jednak, że Kijów nie otrzymał prawie połowy tych środków. Eksperci są jednak zgodni, że Ukraina otrzymała co najmniej 100 miliardów.
Wsparcie to było kluczowe dla przetrwania państwa ukraińskiego w pierwszych miesiącach wojny, kiedy wojska rosyjskie znajdowały się już w pobliżu stolicy. Wzmocnienie Sił Zbrojnych Ukrainy pozwoliło nam zatrzymać ofensywę agresora i rozpocząć kontrofensywę w latach 2022-2023. I to jest kluczowa i osobista zasługa Joe Bidena.
Drugą kwestią jest globalne przywództwo USA w tworzeniu koalicji antyrosyjskiej. Pod rządami Bidena Ameryce udało się zmobilizować cały świat zachodni do wsparcia Ukrainy. Jego administracja stała się motorem i “lokomotywą” stworzenia koalicji antyputinowskiej, która obejmuje dziesiątki krajów, w tym NATO, UE, Wielką Brytanię, Kanadę, Japonię, Australię i wiele innych.
W rzeczywistości format Ramstein jest prawdziwym wskaźnikiem jedności świata zachodniego: ponad 50 krajów zjednoczyło się, aby pomóc Ukrainie, a to Stany Zjednoczone przewodziły temu procesowi. Pod wieloma względami to dzięki Ameryce i osobistemu stanowisku Bidena Kijów otrzymał wsparcie od dziesiątek krajów, a nasza walka stała się wspólna dla całego Zachodu.
Stany Zjednoczone zainicjowały również surowe sankcje przeciwko rosji, które ograniczyły jej możliwości gospodarcze i nadal wywierają presję na gospodarkę kraju agresora. Za kadencji Bidena Waszyngton promował również ekspansję NATO. W 2023 r. do sojuszu dołączyła Finlandia, a akcesja Szwecji jest na końcowym etapie. Kroki te zmieniły równowagę sił w Europie i wzmocniły ogólne bezpieczeństwo regionu.
Trzecią ważną zaletą jest to, że Stany Zjednoczone stały się “wyznacznikiem trendów” we wspieraniu Ukrainy. Wszystkie kluczowe decyzje dotyczące pomocy zostały podjęte z inicjatywy Stanów Zjednoczonych. Od dostaw broni po zastrzyki finansowe do budżetu Ukrainy, Ameryka dała przykład innym sojusznikom. To Biden jako pierwszy wyraził ideę wsparcia na dużą skalę, która stała się punktem odniesienia dla Europy, Kanady, Japonii, Australii i innych partnerów.
Gdyby nie wola polityczna Waszyngtonu, wsparcie dla Ukrainy ze strony wielu krajów byłoby znacznie skromniejsze. Europa z pewnością udzieliłaby znacznie mniejszej i ostrożniejszej pomocy. A to ponownie zagroziłoby istnieniu państwa ukraińskiego w jego obecnej formie.
Błędy i niedociągnięcia
Jak zauważyliśmy na początku tego artykułu, nie można jednoznacznie ocenić prezydentury Bidena. W końcu, obok znaczących i niezaprzeczalnych osiągnięć, systemowe błędy i poważne niedociągnięcia idą w parze, co znacznie wpłynęło na ogólną sytuację.
Pierwszym i najważniejszym z nich jest całkowita porażka w powstrzymywaniu rosji. Biden pozostanie prezydentem “wojny nie do powstrzymania” i wojny, która trwała po nim.
Być może największą porażką administracji 46. prezydenta USA jest to, że nie udało jej się zapobiec poważnej rosyjskiej inwazji. Pomimo licznych ostrzeżeń wywiadu o przygotowaniach Moskwy do inwazji, Stany Zjednoczone ograniczyły się do oświadczeń dyplomatycznych i częściowych dostaw broni w 2021 roku.
Ale jakiego rodzaju była to broń? Najpoważniejszymi rodzajami broni, jakie otrzymaliśmy w tym czasie, były przenośne przeciwlotnicze systemy rakietowe, takie jak Stinger czy Javelin. Była też broń strzelecka, amunicja, hełmy, środki medyczne itp. Ale czy można walczyć z setkami czołgów, samolotów i innym ciężkim sprzętem za pomocą tego? Oczywiście, że nie. Ukraina była w rzeczywistości przygotowywana do oporu partyzanckiego, najwyraźniej nie wierząc, że w przypadku rosyjskiej inwazji Kijów przetrwa przez dłuższy czas.
Działania Waszyngtonu były zbyt ostrożne. Brak ostrych sankcji z wyprzedzeniem, niewystarczające wzmocnienie zdolności obronnych Ukrainy i wysiłki, aby “nie prowokować rosji” doprowadziły Kreml do tego, że poczuł się bardzo pewnie i rozpoczął niszczycielską agresywną kampanię za kadencji Bidena.
Drugą kwestią jest przedwczesny i ograniczony charakter wsparcia. Chociaż pomoc USA była bezprecedensowo duża, to jednak często była niewystarczająca i to w najbardziej krytycznych momentach. Na przykład dostawa systemów obrony powietrznej była opóźniona o wiele miesięcy, co pozwoliło rosji na przeprowadzenie zmasowanych ataków na ukraińską infrastrukturę (zarówno wojskową, jak i cywilną) i zapewnienie całkowitej dominacji nad ukraińskim niebem na początku wojny.
Opóźnienia w dostawach wieloprowadnicowych systemów rakietowych HIMARS, czołgów Abrams, pocisków dalekiego zasięgu ATACMS, myśliwców F-16... Lista jest długa. Wszystko to kosztowało Ukrainę znaczne straty: dziesiątki tysięcy ofiar, zniszczone domy i terytoria przejęte przez wroga. Polityka Bidena często opierała się na strachu przed eskalacją i strategii “kontrolowanego chaosu”, co wyglądało na niedopuszczalne, a nawet wręcz cyniczne z punktu widzenia kraju, który walczył o przetrwanie, tracąc swoją przyszłość każdego dnia.
Wreszcie, co nie mniej ważne, nie było strategii pokojowego zakończenia wojny. Jest to kolejna istotna wada: niezdolność lub niechęć Stanów Zjednoczonych ery Bidena do zaoferowania wykonalnego planu pokojowego. Administracja Bidena wybrała drogę dalszego wspierania Ukrainy w celu wyczerpania rosji, ale nie podjęła żadnych realnych kroków w celu zakończenia walk.
A teraz Biden opuszcza urząd za trzy dni. Wojna trwa już prawie trzy lata, rosja wciąż nie jest wyczerpana, a końca rozlewu krwi nie widać.
Dzieje się tak głównie dlatego, że inicjatywy dyplomatyczne Waszyngtonu były minimalne i formalne. Polegały one bardziej na utrzymaniu sankcji niż na aktywnym poszukiwaniu skutecznych rozwiązań. Doprowadziło to wielu do pytania, czy głównym celem Stanów Zjednoczonych jest zwycięstwo Ukrainy. A może celem było jedynie osłabienie rosji putina we własnych interesach geopolitycznych?
I chociaż urzędnicy Białego Domu wielokrotnie powtarzali, że Ukraina powinna wygrać na polu bitwy i wierzą w to, ich rzeczywiste działania często pokazywały co innego. Zauważyli to w szczególności zwykli obywatele i ukraińscy eksperci.
Opinie ekspertów
UA.News poprosił znanych analityków politycznych o ocenę kadencji prezydenckiej Joe Bidena z punktu widzenia Ukrainy. Eksperci kontynuowali główną myśl naszego materiału: ten okres był bardzo, bardzo niejednoznaczny.
Na przykład Volodymyr Fesenko, szef Centrum Stosowanych Studiów Politycznych Penta, zauważa, że prezydentura Bidena miała zarówno oczywiste zalety, jak i wady. Ekspert wskazuje również na zbyt wysokie oczekiwania, jakie Kijów miał wobec amerykańskiej głowy państwa.
“Wiele osób w Ukrainie ma wysokie oczekiwania wobec prezydentury Bidena. Ponieważ kiedy był jeszcze wiceprezydentem za rządów Obamy, wielokrotnie odwiedzał Ukrainę i wiele osób go znało. Jego sympatia do Ukrainy była również widoczna, więc oczekiwania były wysokie. Ale jak możemy teraz ocenić jego prezydenturę w odniesieniu do Ukrainy? To mieszany worek. Nie da się jej ocenić ani pozytywnie, ani negatywnie.
Co jest pozytywne? Przede wszystkim polityka USA w czasie wojny. Gdyby nie wielkie, bezprecedensowe wsparcie Stanów Zjednoczonych za prezydentury Bidena, nie bylibyśmy w stanie oprzeć się rosyjskiej agresji. Otrzymaliśmy ogromną pomoc - zdecydowanie ponad 100 miliardów dolarów - a Stany Zjednoczone stały się największym darczyńcą dla Ukrainy. Biden zawsze promował pomoc na dużą skalę i to jest jego główne osiągnięcie. Myślę, że powinniśmy być za to wdzięczni 46. prezydentowi Stanów Zjednoczonych. Jego osobista rola w tym była bardzo ważna” - powiedział politolog.
Niemniej jednak Fesenko wymienia również pewne wady. W rzeczywistości jest ich nawet więcej niż plusów.
“USA nie udało się powstrzymać putina przed atakiem na Ukrainę. Nie wiemy na pewno, czy Biden w ogóle mógł to zrobić. Ale przygotowanie ataku było oczywiste. Wydawało się, że Stany Zjednoczone próbują w jakiś sposób powstrzymać rosję, ale w rzeczywistości im się to nie udało. I było bardzo jasne, że Stany Zjednoczone tak naprawdę nie wierzyły, że będziemy w stanie wytrzymać rosyjski atak. Dlatego pomoc przed inwazją była bardzo ograniczona i niewystarczająca. Odegrało to negatywną rolę, ponieważ putin był przekonany, że Amerykanie nie będą nas zbytnio bronić. A pomoc w 2022 roku nie rozpoczęła się natychmiast, ale w maju.
Na czym polegał problem z amerykańską pomocą? Pomogli nam w taki sposób, że nie przegraliśmy, ale nie w taki sposób, że wygraliśmy. Ograniczona, niespójna pomoc, brak niezbędnej skali - to jest główny problem” - mówi Fesenko.
Ekspert polityczny przypomina, że USA stale powstrzymują Ukrainę. Biden nie dostarczył na czas prawie wszystkich rodzajów broni: od systemów obrony powietrznej po czołgi, od HIMARS po ATACMS. Ważne rodzaje broni musiały zostać “wybite”, a Siły Zbrojne otrzymały je z opóźnieniem. Jest to typowy problem podczas prezydentury Bidena, uważa politolog.
“Kolejna wada: niestety, Stany Zjednoczone nie zajęły aktywnego stanowiska w kwestii zaproszenia Ukrainy do NATO. Nie było nawet mowy o przystąpieniu... Ale symboliczny krok, wsparcie w sensie politycznym - to można było zrobić. Ale tego nie zrobiono. I tu jest kluczowa pozycja Bidena osobiście” - zauważa Fesenko.
Politolog podsumowuje: strategia Bidena polega na pomaganiu “tak długo, jak to konieczne” w kategoriach czasu, a nie wyników. Doprowadziło to do wojny na wyniszczenie, która jest bardziej korzystna dla rosji niż dla Ukrainy.
Yevhen Mahda, dyrektor Instytutu Polityki Światowej, podziela podobną opinię. Ekspert twierdzi, że kadencji Bidena nie można jednoznacznie ocenić z punktu widzenia Ukrainy. Mahda podkreśla, że wielu Ukraińców miało duże oczekiwania wobec 46. prezydenta Stanów Zjednoczonych. Jednak ostatecznie nie stało się tak, jak oczekiwano.
“Biden wielokrotnie wcześniej odwiedzał Ukrainę i było wiele powodów, by mieć nadzieję, że będzie on politykiem, który może zapewnić Ukrainie najbardziej rozległą i skuteczną pomoc. Po inwazji tak się stało i było to naprawdę wsparcie na dużą skalę, warte dziesiątki miliardów dolarów. Jednak paradygmat tej pomocy polegał na tym, aby Ukraina nie przegrała, ale nie stworzyła warunków do ukraińskiego zwycięstwa. I to, moim zdaniem, jest największym problemem w stosunkach dwustronnych za prezydentury Josepha Bidena” - komentuje politolog.
Istnieje wiele przypuszczeń, dlaczego tak się stało. Ekspert podkreśla jednak, że jest to po prostu obiektywny fakt.
“Stany Zjednoczone pozostają strategicznym partnerem Ukrainy i nadal nim pozostaną. Chciałbym jednak powiedzieć, że o ile rozumiem logikę administracji Trumpa, będą oni starali się jak najbardziej krytykować Demokratów za ich działania na rzecz Ukrainy. Będą oskarżać ich o korupcję, o udzielanie pomocy, która nie zawsze była skuteczna. I oczywiście będą mówić o niegospodarności finansowej. Celem tego ataku będzie przede wszystkim Biden. Pomimo jego czcigodnego wieku, to on będzie tym, który zostanie uderzony” - podsumował Yevhen Mahda.
Ruslan Bortnik, dyrektor Ukraińskiego Instytutu Polityki, ocenia prezydenturę Joe Bidena głównie negatywnie. Według politologa, ten okres dla Ukrainy to czas niespełnionych marzeń i niepowodzenia inicjatyw pokojowych, które doprowadziły do wojny.
“Dla Ukrainy era Bidena to era nieudanych rozmów pokojowych, wybuchu działań wojennych i niezrealizowanych marzeń o członkostwie w NATO i strategicznym partnerstwie ze Stanami Zjednoczonymi. To niezdolność do powstrzymania rosji. To jednak także bezprecedensowo szerokie wsparcie Ameryki podczas wojny, choć wsparcie to zawsze było zbyt powolne, nie proaktywne, ale reaktywne na wydarzenia na froncie.
Za rządów Bidena nie podjęto żadnych ostatecznych decyzji strategicznych. Nie podpisano żadnej umowy o zbiorowej obronie, a przystąpienie Ukrainy do NATO nie było wspierane. Kwestie ruchu bezwizowego ze Stanami Zjednoczonymi, strefy wolnego handlu, dostępu do rynku i wszystkiego, co uczyniłoby Ukrainę prawdziwym strategicznym partnerem dla Stanów Zjednoczonych, nie zostały rozwiązane. Era Bidena to czas, kiedy wszystko stało się jasne: Stany Zjednoczone nie zamierzają oddać Ukrainy rosji, ale nie zdecydowały, co z nią zrobić. Jakie jest jej miejsce w świecie zachodnim” - powiedział Bortnik.
Ekspert zauważa, że poziom amerykańskiego wsparcia był oczywiście bezprecedensowy. I to głównie dzięki stanowisku USA UE i inni partnerzy na całym świecie aktywnie nam pomagali. Dzięki temu wsparciu przetrwaliśmy jako państwo i możemy o tym kategorycznie mówić.
“Ale Ukraina nie stała się jeszcze częścią świata zachodniego. Z jakiegoś powodu Biden nie podjął jeszcze decyzji w sprawie miejsca Ukrainy na mapie geopolitycznej. Pozostawia Ukrainę w sytuacji niepewności geopolitycznej, a teraz Donald Trump będzie rozwiązywał te problemy” - podsumował Ruslan Bortnik.
Prezydentura Bidena jako symbol wojny
Podsumowując, możemy stwierdzić, że dla Ukrainy prezydentura Joe Bidena pozostanie w historii jako czas bezprecedensowej pomocy, ale także jako era długiej, trudnej wojny, która na zawsze zmieniła nasze społeczeństwo i kraj. Tak, Bidenowi udało się zjednoczyć świat wokół Ukrainy. Ale jego administracja nie zdołała powstrzymać największej tragedii współczesnej Europy, a kiedy już do niej doszło, nie była w stanie lub nie chciała szybko znaleźć pokojowego rozwiązania.
Ukraina docenia wsparcie narodu amerykańskiego, bez którego nasz kraj nie przetrwałby tych trudnych lat, a zwłaszcza na początku inwazji na pełną skalę. Bidenowi nie udało się jednak zapobiec wojnie ani zapewnić jej zakończenia. Jego prezydentura pozostawia skrajnie biegunowe, niejednoznaczne wrażenie: z jednej strony zyskaliśmy wiarygodnego sojusznika, z drugiej stoimy w obliczu długiej i wyczerpującej walki, której końca jeszcze nie widać, a nasz kluczowy partner nie jest w stanie nic z tym zrobić.
Podsumowując, prezydentura Bidena dla Ukrainy to czas wielkich nadziei i gorzkich rozczarowań, czas heroizmu i ciężkich strat. Ale główny rezultat tej epoki jest oczywisty: zostanie ona zapamiętana jako czas straszliwej wojny, a zatem jako okres, którego nie można ocenić pozytywnie. Okres, który nigdy nie mógł być lepszy. Ale mamy to, co mamy, więc musimy uczyć się na błędach i iść naprzód.
Mykyta Trachuk