
Za dwa dni przed przedstawieniem budżetu i jego zatwierdzeniem przez Radę Ministrów było przeprowadzone wywiad z ministrem finansów Marczenką, który powiedział, że na dziś pozostaje niepokryte 16 miliardów dolarów pomocy makrofinansowej.
Są one potrzebne na przyszły rok do pokrycia zobowiązań makrofinansowych państwa. A tych środków nie ma.
Więc pierwsze i największe pytanie to poszukiwanie rezerw i źródeł do pokrycia deficytu budżetowego. Obecnie nie ma jasnego wyobrażenia, skąd wziąć te pieniądze. Trwają dyskusje z partnerami, ale to tylko dyskusje.
MFW również na razie nie spieszy się z rozpoczęciem nowego programu, a z poprzedniego pozostało jeszcze kilka miliardów. Tymczasem na przyszły rok od MFW potrzebujemy co najmniej 8-9 miliardów. Jak podzielić pieniądze — można się łatwo dogadać. Ale te pieniądze trzeba najpierw mieć.
Podnoszenie standardów socjalnych — to wszystko bardzo cieszy, ale to są obietnice. To jest plan. A pieniędzy nie ma. Z potrzebnych ponad 45 miliardów dolarów jest tylko 30. Brakuje nam 15 miliardów. Dolarów, dodam! A jeśli nie ma 15 miliardów dolarów, to od razu pojawia się pytanie: co będzie z kursem wymiany i innymi wskaźnikami. To jest niezwykle mocno ze sobą powiązane.
Więc kwestia źródeł pozyskania pieniędzy — to jest najważniejsze. Wszystko inne to kwestie drugorzędne.
Oleh Pendzyn