$ 41.54 € 48.2 zł 11.27
+29° Kijów +22° Warszawa +23° Waszyngton
O rocznicy operacji kurskiej: ekspert wojskowy Oleksandr Koczetkow

O rocznicy operacji kurskiej: ekspert wojskowy Oleksandr Koczetkow

06 sierpnia 2025 13:03

Odnośnie operacji kurskiej — moim zdaniem, była to nie tylko operacja wojskowa, ale również wojskowo-polityczna, a może nawet geopolityczna.

W takim kontekście należy ją postrzegać. I w tym kontekście była całkowicie udana.

Chodzi o to, że rosja nieustannie wysuwała tezę, że podczas negocjacji pokojowych należy uwzględniać „sytuację na ziemi”, jak to oni mówią. Bardzo lubią ten głupi wyraz. Chodzi o to, że to, co oni zajęli, to jest ich, i od tego należy zacząć rozmowy. To punkt zerowy wszelkich negocjacji: to, co zajęliśmy, „sytuacja na ziemi”.

Ale wtedy Ławrow nie wspominał o „sytuacji na ziemi”, ponieważ okazało się, że część historycznego terytorium federacji rosyjskiej znajduje się pod kontrolą Ukrainy. Oznacza to, że jeśli uwzględniać sytuację na miejscu, to trzeba oddać tę ziemię Ukrainie. Oczywiście, to dla rosji całkowita klęska. Dlatego poszli na wszystko, nawet na negocjacje z Koreą Północną, aby przyciągnąć północnokoreańskich żołnierzy, tylko po to, aby jakoś wyprzeć ukraińskie siły z własnego historycznego terytorium.

Zgadza się, ostatecznie rosji nie udało się osiągnąć swojego celu. Na samej granicy, na rosyjskim terytorium, znajdują się dominujące wysokości, które nadal kontrolują Siły Zbrojne Ukrainy. Tak więc ten dyplomatyczny moment, który rosja próbowała wykorzystać przed objęciem władzy przez Trumpa, który obiecywał szybkie rozpoczęcie negocjacji z rosją, był kluczowy. Z tego powodu Ukraina udało się poprawić swoją pozycję negocjacyjną.

Oczywiście, były tam straty, to wojna. Ale straty były znacznie większe po stronie tych samych północnokoreańskich żołnierzy. rosjanie niszczyli, bombardowali własne terytorium, a przede wszystkim ostatecznie poczuli, że wojna to tango, to nie jest solowy występ, ale taniec w duecie. Wojna może toczyć się również na terytorium rosji, a nie tylko na ukraińskim. To bez wątpienia sukces tej operacji i perspektywa powtarzania takich rajdów. Ukraina nie potrzebuje rosyjskiego terytorium, ale przeprowadzanie rajdów w tylne rejony, które utrudniają agresję przeciwko Ukrainie, jest jak najbardziej akceptowalne. Jestem przekonany, że będzie to kontynuowane.

Oleksandr Koczetkow