Ukraina regularnie potrzebuje broni zgodnej ze standardami NATO. Dlatego logiczne jest, że zakłady wojskowe powinny być budowane tutaj, co obniży koszty ich produkcji i skróci czas od linii montażowej do linii frontu. Wiemy, że pierwsze dwa wiodące koncerny w swoich dziedzinach już wkraczają na nasze terytorium. Są to Rheinmetall, jeden z największych europejskich koncernów, oraz znana turecka firma Baykar Makina Sanayi ve Ticaret A.Ş. "Muszą pomóc sobie sami. Jeśli zawsze będą musieli czekać na pomoc Europejczyków lub Amerykanów przez następne 10 lub 20 lat, będzie to niemożliwe" "Zakład faktycznie rozpoczął budowę, a nie tylko memorandum. Jest to dokładnie ten duży zakład Bayraktar, który został uzgodniony kilka lat temu, po czym nastąpiły zatrzymania i skandale. Dziś ta fabryka zaczyna być budowana i podjęliśmy prawdziwe kroki" "Nasz plan jest wdrażany. Mamy już projekt architektoniczny. Szczegółowa faza projektowania dobiegła końca. I przejdziemy do właściwej budowy... w ciągu dwóch lat chcielibyśmy ją zakończyć" "Decyzja ta powinna spotkać się z salwami Kalibr i innych rosyjskich środków pirotechnicznych"
Rheinmetall
Koncern zbrojeniowy Rheinmetall ma swoją siedzibę w Düsseldorfie. Jest jednym z największych producentów sprzętu wojskowego i broni w Niemczech i Europie. Jego główne produkty obejmują sprzęt wojskowy, broń i części samochodowe. Koncern montuje między innymi transportery opancerzone Marder, czołgi Leopard 1 i Leopard 2 oraz systemy obrony powietrznej Skynex, które są już w służbie ukraińskich sił zbrojnych.
Nie podano oficjalnie, co dokładnie będzie montowane w ukraińskiej fabryce Rheinmetall. Możliwe, że znajdzie się tam również zakład naprawy czołgów i transporterów opancerzonych uszkodzonych podczas działań wojennych. Amerykańska telewizja CNN poinformowała, że fabryka pojazdów opancerzonych w Ukrainie rozpocznie działalność w ciągu najbliższych 12 tygodni w zachodniej części kraju.
Dyrektor generalny Rheinmetall Armin Papperger powiedział kanałowi telewizyjnemu.
Na początku tego roku firma powiedziała gazecie Rheinische Post, że ma nadzieję na otwarcie wartej 200 milionów euro fabryki czołgów bojowych w Ukrainie. W tamtym czasie mówiono, że będzie ona produkować około 400 czołgów rocznie.
W maju, podczas wywiadu dla Handelsblatt, Armin Papperger powiedział, że w przyszłości Ukraina będzie miała własną produkcję czołgów, systemów obrony powietrznej i amunicji. Powiedział wówczas, że państwo ukraińskie zainwestuje w nowe zakłady. Prezes koncernu zasugerował również, że Ukraina może rozpocząć produkcję nowej generacji czołgów Panther KF51 opartych na Leopardzie.
Rozwój współpracy
Aby wejść na rynek ukraiński, w maju Rheinmetall i państwowy «Ukroboronprom» utworzyły spółkę joint venture zajmującą się naprawą i produkcją czołgów.
«W przyszłości partnerzy zamierzają wspólnie produkować produkty Rheinmetall w Ukrainie, a także wspólnie opracowywać obiecujące modele broni i sprzętu wojskowego w oparciu o nowo utworzone joint venture z udziałem ukraińskich i niemieckich specjalistów», - poinformował «Ukroboronprom» na swojej stronie na Facebooku.
W tym czasie stwierdzono, że spółka joint venture ma rozpocząć działalność w połowie lipca 2023 roku. Oznacza to, że Ukraina wkrótce będzie miała swój pierwszy wspólny zakład produkcji wojskowej z europejskimi sojusznikami.
Baykar Makina
Turecka firma wojskowa Baykar Makina Sanayi ve Ticaret A.Ş. została założona w 1986 roku jako firma zajmująca się montażem części samochodowych, ale od 2000 roku produkuje drony. Ukraina była jednym z pierwszych krajów na świecie, które wyeksportowały Bayraktar TB2, a dopiero potem zostały one dostarczone armii Azerbejdżanu, która wykorzystała je do odzyskania kontroli nad Górskim Karabachem.
Jak wiadomo, tureckie drony bardzo dobrze sprawdziły się na polu bitwy w Ukrainie.
10 lipca minister przemysłu strategicznego Oleksandr Kamyshyn powiedział na antenie telemaratonu, że turecka firma Baykar rozpoczęła budowę fabryki w Ukrainie w celu produkcji bezzałogowych statków powietrznych Bayraktar.
W czerwcu poinformowano, że Baykar otrzymał od Turcji zezwolenia licencyjne na produkcję Bayraktar TB2 i najnowszego ciężkiego drona szturmowego Akıncı w Ukrainie. Rozwój tego ostatniego został zakończony dopiero w 2021 r., a według otwartych źródeł na świecie istnieją obecnie tylko dwa drony Akıncı.
Oczekuje się, że turecka fabryka dronów zostanie otwarta w Ukrainie w 2025 roku. Planowana inwestycja wynosi 95,5 miliona dolarów. Według dyrektora generalnego Baykar, Haluka Bayraktara, po spotkaniu z prezydentem Ukrainy Volodymyrem Zelenskim jesienią 2022 r., całkowita powierzchnia centrum Baykar w Ukrainie wyniesie ponad 30 000 metrów kwadratowych, a liczba ukraińskich inżynierów i techników powinna wynieść ponad 300.
Wcześniej Ministerstwo Obrony Ukrainy uzgodniło lokalizację centrum konserwacji, naprawy i modernizacji bezzałogowych statków powietrznych Bayraktar. Według pułkownika Borysa Zakutnego, szefa Dyrekcji Obrony Lądowej i Funduszy Ministerstwa Obrony, będzie to działka istniejącego poligonu lotniczego przeznaczonego do szkolenia taktycznego załóg Sił Zbrojnych Ukrainy.
Później strona turecka zaprezentowała model swojego przyszłego zakładu w Ukrainie.
Oczywiście współrzędne tej lokalizacji są utrzymywane w tajemnicy. W tamtym czasie chodziło tylko o lokalizację centrum konserwacji, naprawy i modernizacji BSP Bayraktar w Ukrainie.
Według Oleha Uruskego, wicepremiera i ministra przemysłu strategicznego Ukrainy, Turcja jest gotowa zainwestować i zbudować najnowocześniejszy zakład do produkcji dronów Bayraktar TB2 i innych typów bezzałogowych statków powietrznych Baykar Makina w Ukrainie.
Kwestie bezpieczeństwa
Obecnie główną kwestią dla takich przedsiębiorstw jest zapewnienie im bezpieczeństwa. Były prezydent rosji dmitri medvedev już zareagował na lokalizację zakładu Rheinmetall w Ukrainie. Powiedział, że rosja podejmie działania odwetowe, uderzając w jakikolwiek zakład Rheinmetall na naszym terytorium.
Oczywiście kierownictwo spółek joint venture rozważa taką możliwość. Według dyrektora generalnego Rheinmetall, Armina Pappergera, możliwe będzie zapewnienie każdemu z tych przedsiębiorstw obrony powietrznej.
«W Ukrainie jest wiele zakładów produkujących produkty wojskowe. To jest tylko jeden z nich i możemy go również chronić», - powiedział Papperger, według Reutersa.
Istotny w tej sprawie jest fakt, że europejska produkcja zamierza ulokować się na terytorium kraju ogarniętego wojną.
«Przede wszystkim jest to polityczny sygnał dla rosji, że Niemcy i kraje NATO uważają Ukrainę za swojego najważniejszego partnera wojskowego i politycznego. A kwestia członkostwa w NATO nie jest a priori. Niezależnie od tego, czy Ukraina jest członkiem NATO, czy nie, za rok siły zbrojne tego kraju będą faktycznie dysponować najnowszą bronią spełniającą standardy NATO», - powiedział ekspert wojskowy i polityczny Dmytro Snegyrov w komentarzu dla FreeDom.
Obecnie Ukraina negocjuje produkcję sprzętu wojskowego i amunicji z producentami we Włoszech, Francji i wielu krajach Europy Wschodniej. Na przykład w maju ukraiński prezydent Volodymyr Zelenskyy ogłosił porozumienie o współpracy z brytyjską firmą zbrojeniową BAE Systems. Wraz z Brytyjczykami Ukraina chce stworzyć bazy do produkcji i naprawy broni w stylu zachodnim, od czołgów po artylerię.