W nocy 14 sierpnia Ukraina przeprowadziła największy atak na rosyjskie lotniska od początku wojny. Drony dalekiego zasięgu SBU i Sił Obronnych (Sił Powietrznych, Sił Specjalnych, Centrum Systemów Bezzałogowych Sił Zbrojnych, Wywiadu Obronnego i innych oddziałów sił zbrojnych) uderzyły w lotniska Woroneż, Kursk, Sawaslejka i Borisoglebsk.
Jak donosi UA.News, była to specjalnie zaplanowana operacja mająca na celu uniemożliwienie rosjanom wykorzystania tych lotnisk do przeprowadzania ataków dronów na linię frontu i ukraińskie miasta. Przeczytaj o wynikach tego ataku i o tym, jak rosyjskie lotnictwo jest uszczuplane w artykule.
Zmasowany atak
Sztab generalny potwierdził atak i poinformował, że na zaatakowanych lotniskach stacjonowały samoloty wojskowe. Należą do nich myśliwce bombardujące Su-34, myśliwce Su-35 i inne samoloty wojskowe wroga.
Głównymi celami były magazyny paliwa i smarów oraz amunicji lotniczej.
Szczegóły i ostateczne wyniki tej operacji nie zostały oficjalnie podane.
Zamiast tego ukraińska opinia publiczna napisała, że rosyjskie Ministerstwo Obrony poinformowało o rzekomym „zestrzeleniu” 117 ukraińskich UAV: 37 BSP i 4 rakiety zostały zniszczone nad obwodem kurskim; 37 BSP nad obwodem woroneskim; 17 nad obwodem biełgorodzkim; 11 nad obwodem niżnonowogrodzkim; 9 nad obwodem wołgogradzkim; 3 nad obwodem briańskim; 2 nad obwodem orelskim; 1 nad obwodem rostowskim.
Sądząc nawet po tych propagandowych informacjach, wróg rozpoznał skalę ataku.
Fragmenty ataków na bazy rosyjskich sił powietrznych były również publikowane w Internecie. Na przykład lotnisko Sawaslejka, gdzie rozmieszczone są transportery rakietowe MiG-31K Kinżał, zostało trafione około 10 razy, według lokalnych rosyjskich opinii publicznych.
W tym samym czasie OSINTtechnical opublikował film przedstawiający ukraińskiego drona uderzającego w pas startowy na lotnisku Sawaslejka, lądującego obok rosyjskiego MiG-31.
Overnight, Ukrainian forces conducted one of the largest single-night drone attacks into Russia, targeting multiple Russian Air Force bases.
Seen here, a Ukrainian attack drone slams into the flight line at Savasleika airfield, impacting near a Russian MiG-31. pic.twitter.com/1Bs1rbtsa7
— OSINTtechnical (@Osinttechnical) August 14, 2024
W obwodzie woroneskim po ataku drona na lotnisku Borisoglebsk wybuchł pożar, a w pobliżu lotniska Bałtimor słychać było eksplozje.
Wstępne wyniki
Zdjęcia satelitarne Planet Labs z 14 sierpnia, uzyskane przez projekt Schemy, pokazują, że ukraińskie drony uderzyły w północno-zachodnią część lotniska Borisoglebsk w obwodzie woroneskim w rosji.
W szczególności zniszczonych zostało kilka hangarów. Według eksperta lotniczego Anatoliya Khrapchinsky'ego, znajduje się tam jednostka techniczno-operacyjna, która naprawia i konserwuje samoloty.
Lotnisko Borisoglebsk jest wykorzystywane przez rosyjskie siły powietrzne, gdzie stacjonują między innymi samoloty Su-25, Su-30, Su-34 i Su-35.
Satelity zarejestrowały również stan lotniska Sawaslejka po atakach dronów. Zdjęcia opublikowane przez Radio Liberty pokazują ślady ognia i trafień, a w pobliżu stoją wozy strażackie.
Ocena ekspertów
Jest zbyt wcześnie, aby mówić o skali ataków na wrogie lotniska, ponieważ nie ma oficjalnych informacji na temat strat poniesionych przez wroga.
Jednak ekspert lotniczy, były inżynier testowy w Biurze Projektowym Antonowa Kostyantyn Kryvolap powiedział w komentarzu dla Kanału 24: „Najważniejsze jest to, że działa cały czas. Wszyscy chcemy jak największej liczby trafionych samolotów, aby wszystkie płonęły i płonęły. Ale wiesz, żeby to wszystko płonęło, potrzebujemy pocisków, przynajmniej ATACMS plus Tomahavk i tak dalej... Szczerze mówiąc, nasi ludzie dokonują cudu, nasi producenci dokonują cudu”.
Ekspert lotniczy podkreślił również znaczenie atakowania celów, które powinny zmniejszyć dominację wroga w powietrzu.
„Najbardziej interesującym trafieniem jest Sawaslejka. W rosyjskiej hierarchii lotnisk numerem jeden pod względem koncentracji myśli naukowej, sprzętu i wszystkiego innego jest Żukowski w obwodzie moskiewskim. Znajduje się tam instytut badań lotniczych i instytut aerodynamiczny. Wszystkie biura projektowe Związku Radzieckiego były tam obecne, z wyjątkiem biura projektowego Antonowa, które nigdy tam nie było. To jest numer jeden.
A numerem dwa był zawsze Lipieck. Kiedy samoloty były przekazywane armii, prawie zawsze szkolono je w Lipiecku. A Lipieck miał swoją filię. Tym oddziałem była Sawaslejka, która koncentrowała się na myśliwcach przechwytujących - Mig-25 i Mig-31. Są to samoloty przechwytujące. Bazują tam również Mig-31K, które „przenoszą” Kinżały” - powiedział ekspert.
Kryvolap sugeruje również, że ataki zostały przeprowadzone przez ukraiński samolot uderzeniowy Lutyj przewożący 70 kg materiałów wybuchowych.
Oleksandr Musienko, szef Centrum Studiów Wojskowych i Prawnych, powiedział, że w ciągu dwóch tygodni ukraińska armia uderzyła na 6 lotnisk w rosji.
„Są to Morozowsk, Lipieck, Chaline, Borisoglebsk, Bałtimor i Sawaslejka. Można zauważyć, że Ukraina poważnie traktuje swoje lotniska. Ponieważ niektóre lotniska są wykorzystywane głównie do transportu bomb, samoloty takie jak Su-34. "Lipieck" i "Morozowsk" były wykorzystywane do niszczenia składów bomb.
W Sawaslejku rzeczywiście znajduje się Mig-31K, wojskowy samolot transportowy. Są też magazyny, w tym te z pociskami Kinżał. Biorąc pod uwagę, że dziś rosja produkuje 3-4 rakiety Kinżał miesięcznie. To są straty. Dlatego Ukraina szuka sposobów, aby stale uderzać w miejsca lądowania samolotów, miejsca wystrzeliwania rakiet i bomb” - wyjaśnił ekspert w programie Freedom.
Musienko przyznał również, że takie operacje na terytorium rosji są skomplikowane, ponieważ wróg ma czas na reakcję.
„Oczywiste jest, że podczas gdy drony przylatują, rosja próbuje unikać samolotów. Startują i lecą na inne lotniska - w większości, z wyjątkiem niektórych. Ale nie można przenieść bomb, pocisków, paliwa i smarów, wszystkiego w magazynach, infrastruktury lotniska. W związku z tym siły ukraińskie teraz je atakują” - powiedział ekspert.
Według niego trwają kompleksowe działania mające na celu zmniejszenie możliwości rosyjskiego lotnictwa i już widać wyraźne postępy. Tak więc w lipcu Ukraina prześcignęła rosję w „atakach dyplomatycznych”, tak zwanych atakach na jej terytorium. Ukraina wystrzeliła prawie 100 dronów więcej niż rosja.