$ 41.54 € 42.91 zł 10.23
-4° Kijów +2° Warszawa +1° Waszyngton
Jeśli Zaporoska Elektrownia Jądrowa zostanie zbombardowana, kraje NATO mogą wysłać swoje wojska do Ukrainy

Jeśli Zaporoska Elektrownia Jądrowa zostanie zbombardowana, kraje NATO mogą wysłać swoje wojska do Ukrainy

05 lipca 2023 15:16

Kraje NATO nie zareagują ostro na wybuch ZEJ przez rosję, ale mogą wysłać swoje wojska do Ukrainy, aby wzmocnić zdolność bojową ukraińskich sił zbrojnych. Stwierdził to ekspert polityczny Oleksandr Kochetkov w ekskluzywnym komentarzu dla internetowego portalu medialnego UA.News.

Analityk uważa, że groźba poważnego sabotażu z uwolnieniem promieniowania w Zaporoskiej Elektrowni Jądrowej jest nieco przesadzona. Jego zdaniem taki atak terrorystyczny nie ma dla rosjan sensu militarnego ani politycznego, ponieważ w przypadku uwolnienia promieniowania ucierpi terytorium Południa, na którym stacjonują ich wojska, a także część terytorium federacji rosyjskiej. Dlatego ryzyko poważnej katastrofy, takiej jak w elektrowni jądrowej w Czarnobylu lub japońskiej Fukushimie, jest niskie ze względu na szereg nielogicznych aspektów. Jednocześnie Oleksandr Kochetkov przypomniał, że Ukraina jest w stanie wojny z rosją, która nie charakteryzuje się racjonalnym, ale raczej irracjonalnym podejściem.

Ekspert przypomniał, że NATO dyskutuje obecnie o tym, jak zareagować na sytuację w przypadku wysadzenia elektrowni jądrowej w Zaporożu.

"Z jednej strony skażenie promieniowaniem przez Dniepr i Morze Czarne z pewnością dotrze do krajów NATO - Turcji, Rumunii i Bułgarii - co faktycznie można uznać za atak na Sojusz. Wydaje mi się jednak, że NATO nie zareaguje tak agresywnie na katastrofę ZEJ. Jedyną realną opcją jest zintensyfikowanie wsparcia wojskowego dla Ukrainy, aby mogła odzyskać kontrolę nad tymczasowo okupowanymi terytoriami i zapobiec podobnym wypadkom i katastrofom w przyszłości. To jedyna opcja, na którą możemy liczyć"

Oleksandr Kochetkov

ekspert polityczny


Oleksandr Kochetkov przypomniał, że oprócz wykorzystania art. 5 Karty NATO dotyczącego obrony zbiorowej, Stany Zjednoczone i Polska rozważają inne opcje reakcji na wybuch elektrowni jądrowej. Ekspert jest jednak przekonany, że Sojusz nie zdecyduje się na eskalację na tak dużą skalę.

"Sojusz może wesprzeć Ukrainę własnymi siłami zbrojnymi. NATO chce nie tylko zaangażować się w sukces Ukrainy, ale także zapewnić ten sukces. Dlatego prawdopodobieństwo wykorzystania mechanizmu obrony zbiorowej w ramach Sojuszu jest niezwykle niskie. Chociaż Kijów chciałby takiej twardej odpowiedzi na atak na ZEJ"

Oleksandr Kochetkov

ekspert polityczny


Ryzyko ataku terrorystycznego w okupowanej przez rosję Zaporoskiej Elektrowni Jądrowej

22 czerwca ukraiński wywiad i Służba Bezpieczeństwa Ukrainy otrzymały informację, że rosja rozważa scenariusz ataku terrorystycznego z uwolnieniem promieniowania w elektrowni jądrowej w Zaporożu. W tym celu najeźdźcy zaminowali wszystkie pomieszczenia i terytorium elektrowni jądrowej.

Rankiem 26 czerwca odnotowano niewielki spadek poziomu wody w stawie chłodzącym ZEJ, ale jest on wystarczający do zaspokojenia potrzeb elektrowni.

Pod koniec czerwca rosyjskie media poinformowały, że Ukraina przygotowuje prowokację w elektrowni. W ten sposób agresor przygotowuje "informacyjne alibi" dla swojego ataku terrorystycznego.

4 lipca rosyjscy okupanci umieścili na dachach bloków 3 i 4 elektrowni jądrowej w Zaporożu ładunki wybuchowe. W niedalekiej przyszłości mogą zorganizować prowokację bombową, aby zrzucić winę na ukraińskie siły zbrojne.

Ukraińskie Siły Zbrojne poinformowały, że agresor eskaluje sytuację z Zaporoską Elektrownią Jądrową i rzeczywiście może dokonać ataku terrorystycznego na swoim terytorium, aby odwrócić losy wojny na swoją korzyść.

Jednak od rana 5 lipca elektrownia działała normalnie. Poziom wody w stawie chłodzącym jest stabilny.

Przewodniczący Komitetu Wojskowego NATO Rob Bauer zauważył, że ewentualna eksplozja elektrowni jądrowej w Zaporożu przez rosyjskich okupantów wpłynęłaby na cały świat i miałaby ogromny wpływ na Europę.

Instytut Studiów nad Wojną (ISW) poinformował, że jest mało prawdopodobne, aby rosjanie celowo sprowokowali wypadek w elektrowni jądrowej w Zaporożu, ponieważ nie będą w stanie kontrolować jego skutków. Jednocześnie eksplozja elektrowni wodnej w Kachowce pokazuje, że okupanci mogą uciec się do takiego ataku terrorystycznego.