$ 40.55 € 43.53 zł 10.08
+24° Kijów +15° Warszawa +29° Waszyngton
Wybory do Parlamentu Europejskiego: skrajna prawica zyskuje na popularności, proeuropejscy i proukraińscy centryści umacniają swoje pozycje

Wybory do Parlamentu Europejskiego: skrajna prawica zyskuje na popularności, proeuropejscy i proukraińscy centryści umacniają swoje pozycje

10 czerwca 2024 18:35

W 27 krajach UE odbyły się wybory, podczas których 373 miliony obywateli zdecydowało, kto będzie reprezentował ich interesy w Parlamencie Europejskim. Do podziału proporcjonalnie między kraje jest 720 miejsc.

Wbrew wcześniejszym przewidywaniom, skrajna prawica i euro-populiści, którzy w większości sprzeciwiają się pomocy dla Ukrainy, nie zdołali pokonać partii centrowych. Siły proeuropejskie nadal otrzymały większość głosów.

Jednak w wielu krajach zwycięstwo skrajnej prawicy było tak przekonujące, że na przykład we Francji prezydent Emmanuel Macron ogłosił rozwiązanie obecnego parlamentu. Przeczytaj o zwycięzcach i przegranych obecnych wyborów i dlaczego ich wyniki są ważne dla Ukraińców w tym artykule.

Wstępne wyniki

Centroprawicowa grupa w Parlamencie Europejskim, Europejska Partia Ludowa (EPL), zdobyła 186 z 720 mandatów, zgodnie z oficjalnymi prognozami ze wszystkich 27 krajów UE, według strony internetowej Parlamentu Europejskiego.



Drugie miejsce zajęła centrolewicowa grupa Socjalistów i Demokratów, która zdobyła 135 mandatów, a następnie liberalna grupa Renew z 83 mandatami.



Jednocześnie przewiduje się, że grupa europejskich konserwatystów i reformatorów, która obejmuje partie takie jak Włoscy Bracia Giorgii Meloni, zdobędzie 72 mandaty, a skrajnie prawicowa Tożsamość i Demokracja (ID) - 58, donosi BBC.

Dobre wyniki skrajnej prawicy

Silny wynik skrajnie prawicowych partii, które zdominowały wstępne liczenie głosów, był tak szokujący, że wywołał przedterminowe wybory i kryzys polityczny w Paryżu, a także ponowną ocenę wartości w Berlinie, gdzie rządząca koalicja została upokorzona, piszą analitycy Politico.

Zwycięstwo skrajnej prawicy we Francji było przekonujące, gdzie Zjednoczenie Narodowe (RN) Marine Le Pen wygrało wybory parlamentarne z około 33% głosów, co jest najlepszym wynikiem w historii wyborów w tym kraju. Liczba ta jest dwukrotnie wyższa niż wyniki Partii Odrodzenia Macrona.

Tymczasem w Niemczech skrajnie prawicowa partia Alternatywa dla Niemiec (AfD) świętowała historyczne drugie miejsce, wyprzedzając Socjaldemokratyczną Partię Kanclerza Olafa Scholza (SPD) z 16,5% głosów.

Komentując dobry wynik swojej partii w wyborach, współprzewodnicząca skrajnie prawicowej AfD Alice Weidel powiedziała, że wyborcy „stali się bardziej krytyczni wobec Europy jako całości”. „Ogólnie rzecz biorąc, ludzie nie lubią brukselskiej biurokracji”, powiedziała cytowana przez DW.

W Austrii skrajnie prawicowa Austriacka Partia Wolności (FPÖ) zdobyła pierwsze miejsce z ponad 25% głosów. W Holandii prawicowi populiści również uzyskali drugi najwyższy wynik w kraju - Partia Wolności Geerta Wildersa (PVV) zdobyła 17,7% głosów.

W całej Europie sojusz prawicowych nacjonalistów, Tożsamość i Demokracja (ID), osiągnął wysokie wyniki, a za nim uplasowała się inna skrajnie prawicowa partia polityczna, Europejscy Konserwatyści i Reformatorzy (ECR).

Jeśli wszystkie prawicowe siły polityczne zjednoczą się, ich przedstawiciele w Parlamencie Europejskim będą mieli łącznie nie więcej niż 200 miejsc.

Centroprawica wzmocniła swoją pozycję

Pomimo sukcesu sił skrajnie prawicowych, wybory pokazały, że centroprawica, która jest w większości proukraińska, ma więcej zwolenników wśród Europejczyków.

Europejska Partia Ludowa (EPL), według wstępnych danych, może zdobyć około 186 mandatów. Jest to jedyna partia centrowa, która zwiększyła swoją obecność w Parlamencie Europejskim. Centrolewicowi Socjaliści i Demokraci (S&D) pozostali stabilni, podczas gdy liberalna grupa Renew Europe została pokonana.

Tym samym przewodnicząca Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen wygrała wybory, co pozwoli jej stworzyć koalicję socjalistów, liberałów i jej własnej centroprawicowej Europejskiej Partii Ludowej (EPP). Oczekuje się, że razem te trzy ugrupowania, które wspierały ją podczas obecnej kadencji, zdobędą około 407 głosów w parlamencie, donosi Politico.

Według samej Ursuli von der Leyen, jej siła polityczna będzie dążyć do koalicji z siłami proeuropejskimi i proukraińskimi.

"Zawsze mówiłam, że chcę zbudować szeroką większość dla silnej Europy. Podczas mojej pierwszej kadencji pokazałam, co może osiągnąć silna Europa. Moim celem jest kontynuowanie tej drogi z tymi, którzy są proeuropejscy, proukraińscy i wspierają rządy prawa. Ta praca rozpocznie się ponownie jutro” - powiedziała po ogłoszeniu wstępnych wyników wyborów.



Zwycięzcy i outsiderzy wśród liderów

We Włoszech partia Bracia Włoch premiera Giorgia Meloniego zajęła pierwsze miejsce, zdobywając według sondaży od 26 do 30 procent głosów. Wzmocniło to pozycję Meloni w kraju i potwierdziło jej status jednej z najbardziej wpływowych postaci politycznych w Unii Europejskiej, pisze Politico.

Przewodnicząca Parlamentu Europejskiego Roberta Metsola również zakończyła wybory na swojej rodzinnej Malcie z przyzwoitym wynikiem, otrzymując ponad 87 000 głosów. Maltańskie media poinformowały, że została ona kandydatką do Parlamentu Europejskiego z największą liczbą głosów od czasu przystąpienia kraju do UE.

Polski premier Donald Tusk również wszedł do Parlamentu Europejskiego z pomyślnym wynikiem dla swojej demokratycznej partii Koalicji Obywatelskiej. Kierowana przez niego partia uzyskała ponad 37% głosów, nieznacznie pokonując Prawo i Sprawiedliwość z ponad 36% głosów. W tym samym czasie skrajnie prawicowa, antyukraińska Konfederacja otrzymała około 12%.

Partia słowackiego premiera Roberta Fico przegrała wybory do Parlamentu Europejskiego z proeuropejską partią opozycyjną Postępowa Słowacja (PS). W szczególności PS, kierowana przez byłego wiceprzewodniczącego Parlamentu Europejskiego Michala Šimečkę, zdobyła ponad 27% głosów. W tym samym czasie rządząca partia Roberta Fico, Smer, zajęła drugie miejsce z ponad 24%, mimo że sondaże wskazywały na jej potencjalne zwycięstwo, pisze Spectator.

Wybory do Parlamentu Europejskiego na Węgrzech pokazały, że partia premiera Viktora Orbana osłabiła swoją pozycję. Lider węgierskich nacjonalistów osiągnął gorsze wyniki niż oczekiwano, po tym jak stanął w szranki z Péterem Magyarem, szefem centroprawicowej partii Tisza. Chociaż partia Fidesz Orbana zdobyła ponad 43% głosów, był to jej najgorszy w historii wynik w wyborach do Parlamentu Europejskiego.

We Francji, po zwycięstwie sił skrajnie prawicowych, prezydent Emmanuel Macron ogłosił rozwiązanie Zgromadzenia Narodowego i rozpisał przedterminowe wybory w dwóch turach na 30 czerwca i 7 lipca. W swoim przemówieniu do narodu Macron powiedział, że „postanowił dać Francuzom możliwość wyboru ich przyszłości parlamentarnej poprzez głosowanie” i zauważył, że obecne wyniki wyborów „nie są dobrym wynikiem dla partii, które bronią Europy”.




W Niemczech Socjaldemokraci (SPD) kanclerza federalnego Olafa Scholza zostali pokonani przez centroprawicowych Chrześcijańskich Demokratów i skrajnie prawicową partię Alternatywa dla Niemiec. Uzyskując zaledwie 14 procent głosów, SPD uzyskała najgorszy wynik w wyborach krajowych od ponad wieku. Scholz spotkał się również z wezwaniami centroprawicy do pójścia za przykładem Macrona i rozpisania przedterminowych wyborów. Niemiecki rząd nie planuje jednak rozpisania przedterminowych wyborów.



Wpływ na politykę europejską

Według europejskich mediów wybory do Parlamentu Europejskiego są de facto referendum, w którym obywatele całego bloku demonstrują swoje zaangażowanie w rządy krajowe. Wyjaśnia to, dlaczego we Francji zwycięstwo skrajnie prawicowego Rajdu Narodowego sprowokowało rozwiązanie Zgromadzenia Narodowego i rozpisanie przedterminowych wyborów.

Chociaż żaden inny przywódca krajowy nie zareagował tak ostro, negatywne wyniki dla partii rządzących w krajach takich jak Niemcy i Węgry zostały zinterpretowane jako ciosy dla ich przywódców, zauważa Politico.

Wybory do Parlamentu Europejskiego mogą być również przyszłą projekcją wektora polityki zagranicznej, postaw wobec migracji i środowiska.

W związku z tym DW zbadało, jak dwie frakcje sił prawicowych i skrajnie prawicowych, ECR i ID, głosowały w poprzednim parlamencie.

Okazało się, że w wielu kwestiach stanowisko skrajnej prawicy odbiegało od opinii większości posłów. Jednocześnie, jak pisze DW, ich frakcje nie zawsze działały jako zjednoczona siła podczas głosowania: jest to szczególnie widoczne w kwestiach stosunku do rosji i wsparcia dla Ukrainy w jej obronie przed rosyjską agresją. Chociaż obie frakcje potępiły atak rosji na Ukrainę w 2022 r., tylko ECR poparła i uzbroiła Ukrainę, podczas gdy ID głosowała przeciwko temu.

Jednocześnie obie frakcje opowiadają się za ograniczeniem importu ukraińskich produktów rolnych do UE, ponieważ dbają przede wszystkim o interesy rolników w swoich krajach. Polscy narodowi konserwatyści z partii Prawo i Sprawiedliwość (część ECR) głosowali przeciwko złagodzeniu obciążeń dla Ukrainy, choć poza tym są jednymi z najbardziej zagorzałych zwolenników. W Holandii, Belgii i Austrii skrajna prawica jest podzielona. We Włoszech skrajnie prawicowa Lega (ID) i Bracia Włoch (ECR) głosują za decyzjami mającymi na celu wsparcie Ukrainy.

Jednocześnie wszyscy prawicowcy jednogłośnie popierają zaostrzenie środków wobec uchodźców. W szczególności całkowite zamknięcie granic i zniesienie prawa do azylu w Europie. Te siły polityczne zgadzają się jedynie z rezolucją Eurodac, która przewiduje wprowadzenie ulepszonej bazy danych w celu rejestrowania wszystkich migrantów przybywających do UE i osób ubiegających się o azyl.