$ 41.7 € 47.46 zł 11.12
+14° Kijów +18° Warszawa +22° Waszyngton
Migranci z Azji czy uchodźcy z Europy: Oleksii Pozniak opowiada, jak Ukraina może przezwyciężyć kryzys demograficzny

Migranci z Azji czy uchodźcy z Europy: Oleksii Pozniak opowiada, jak Ukraina może przezwyciężyć kryzys demograficzny

28 kwietnia 2025 11:30

Duże przepływy migracyjne oraz spadek liczby urodzeń podczas pełnoskalowej wojny z każdym rokiem pogłębiają kryzys demograficzny w Ukrainie.

Jeśli w 2021 roku w Ukrainie mieszkało około 41 milionów osób, to według danych Międzynarodowego Funduszu Walutowego w 2024 roku jest to już 33,3 miliona. Prognozy MFW są pesymistyczne — w 2030 roku liczba ludności Ukrainy ma wynosić około 33,9 miliona.

Oprócz zmniejszającej się liczby ludności, pogarsza się również jej struktura pod względem płci i wieku. Za granicę wyjeżdżają głównie rodziny z dziećmi oraz młode kobiety, podczas gdy w kraju pozostają osoby starsze, które nie mogą lub nie chcą emigrować.

Ukraińscy uchodźcy w krajach UE również niechętnie mówią o powrocie do ojczyzny. Badania społeczne pokazują, że ponad połowa ukraińskich migrantów planuje pozostać za granicą po zakończeniu wojny.

Jak w takich warunkach Ukraina może przezwyciężyć kryzys demograficzny — o tym w rozmowie z UA.News opowiedział zastępca kierownika sektora badań migracyjnych Instytutu Demografii i Problemów Jakości Życia Narodowej Akademii Nauk Ukrainy, doktor nauk ekonomicznych Oleksii Pozniak.

O dynamice migracji Ukraińców i oficjalnych statystykach


W ostatnich latach odnotowano pewien odpływ Ukraińców, ale nieporównywalny z tym, który nastąpił w 2022 roku. Oczywiście migracja dużej liczby kobiet z dziećmi znacznie pogarsza sytuację demograficzną. Ogólnie rzecz biorąc, kiedy dochodzi do masowego wyjazdu ludzi, widzą to wszyscy — nie trzeba być naukowcem, aby to zauważyć. My natomiast możemy oceniać skutki i szczegółowo badać te zjawiska.

Prognoza Narodowego Banku Ukrainy dotycząca wyjazdu kolejnych 200 tysięcy Ukraińców za granicę w 2025 roku wydaje się całkowicie realistyczna. Natomiast dane mówiące o 7,7 milionach Ukraińców za granicą budzą pewne wątpliwości.

Chodzi o to, że osoby mogą być zarejestrowane w dwóch krajach. Na przykład w jednym kraju się zarejestrowały, mieszkały tam przez jakiś czas, a następnie się przeprowadziły, nie wyrejestrowując się. Część uchodźców mogła powrócić do Ukrainy, ale nadal figuruje w bazach danych osób uprawnionych do tymczasowej ochrony w UE.

Ponadto liczba ta (około 7 milionów uchodźców) pochodzi z danych Biura Wysokiego Komisarza Narodów Zjednoczonych ds. Uchodźców (UNHCR), które obejmuje również kraj-agresora. Dlatego na podstawie tych danych nie można dokonywać wiarygodnych ocen. Moim zdaniem liczba naszych obywateli przebywających za granicą jest jednak nieco mniejsza, mniej niż 7 milionów.


Czy wywożeni są z Ukrainy chłopcy w wieku 16–17 lat?


Mam dostęp jedynie do danych Państwowej Straży Granicznej, ale nie zawierają one rozróżnienia według płci i wieku osób wyjeżdżających. Z przekazów medialnych oraz relacji znajomych, szczególnie z zachodnich regionów Ukrainy, wiem, że takie zjawisko rzeczywiście występuje.

Jest to również negatywna sytuacja — jeśli pozostają dziewczęta, a chłopcy wyjeżdżają lub trafiają na front, dziewczęta mają mniejsze szanse na znalezienie partnera. Albo będą tworzyć pary z mężczyznami w starszym wieku, co także pogarsza sytuację demograficzną.

Czy można oczekiwać powrotu uchodźców?


Podobnie jak wielu moich kolegów, bardzo sceptycznie podchodzę do badań dotyczących zamiarów migrantów w kwestii powrotu lub pozostania za granicą. Odpowiedzi na takie pytania udzielają bowiem, kierując się sytuacją, w jakiej obecnie się znajdują. Niektórzy otrzymują pomoc społeczną i podświadomie zakładają, że tak będzie zawsze.



Kiedy sytuacja się zmieni, a wojna się zakończy — kraje przyjmujące będą prowadziły zupełnie inną politykę wobec naszych uchodźców. Wtedy ludzie będą podejmować decyzje w oparciu o nowe realia.

Dlatego ile osób wróci i jak będzie przebiegał ten proces — z perspektywy obecnej sytuacji jest bardzo trudne do przewidzenia. Rzeczywiście, część Ukraińców pozostanie za granicą, a część wróci, ale trudno dziś określić, jaka dokładnie to będzie część.


Jak Ukraina może przezwyciężyć kryzys demograficzny


Sytuacja demograficzna na Ukrainie jest podobna do tej, którą obserwujemy wśród innych narodów pochodzenia europejskiego. Została ona pogorszona przez wojnę, ale nie jest wyjątkowa. Jeśli pominąć zaostrzenia związane z wojną, to ogólnie sytuacja na Ukrainie jest podobna do tej w Białorusi lub innych krajach regionu. Spadek liczby urodzeń to długotrwały proces w Europie.

Wyłącznie własnymi zasobami przejście do wzrostu liczby ludności jest niemożliwe. Pokonanie kryzysu demograficznego możliwe jest jedynie poprzez przyciąganie imigrantów. Ukraina musi opracować poważną politykę państwową w tym zakresie.

Być może na początku warto przyciągać pracowników migrujących, zapewniając im zatrudnienie. A tych, którzy sprawdzili się na rynku pracy, przebywali w Ukrainie przez pewien czas i nie mieli problemów z prawem, można następnie legalizować i integrować w społeczeństwo ukraińskie. W tym zakresie potrzebna jest przemyślana polityka państwowa.

Należy również pamiętać, że migranci nie będą pochodzić z rozwiniętych krajów europejskich, lecz raczej z krajów Azji i Afryki, czyli z państw biedniejszych od Ukrainy.

Warto zaznaczyć, że podobną sytuację obserwujemy także w innych krajach europejskich — tam migranci również zapewniają względnie normalny rozwój demograficzny.



Przeczytaj także:

Holandia może pozbawić ochrony zagranicznych uchodźców z Ukrainy.

W Niemczech zmienia się finansowanie pomocy dla ukraińskich uchodźców: samorządy domagają się rekompensat.