$ 41.93 € 48.74 zł 11.48
+12° Kijów +12° Warszawa +6° Waszyngton
Prawo i gry polityczne: dlaczego właśnie teraz pozbawiono Truchanowa obywatelstwa?

Prawo i gry polityczne: dlaczego właśnie teraz pozbawiono Truchanowa obywatelstwa?

15 października 2025 17:10

Odesa znalazła się w centrum nowego skandalu politycznego. Hennadij Truchanow, który trzykrotnie został wybrany burmistrzem Odesy – w wyborach nadzwyczajnych w latach 2014, 2015 i 2020 – został pozbawiony obywatelstwa Ukrainy. Decyzję tę poprzedziło kilka petycji mieszkańców miasta skierowanych do prezydenta Ukrainy, w których oskarżano burmistrza o prorosyjskie poglądy i zaniedbania, które doprowadziły do śmierci ludzi podczas ulewnych deszczów 30 września.

14 października Wołodymyr Zełenski podpisał dekret o pozbawieniu Hennadija Truchanowa obywatelstwa ukraińskiego. Prezydent wyjaśnił tę decyzję, powołując się na ustalenia Służby Bezpieczeństwa Ukrainy (SBU), która potwierdziła posiadanie rosyjskiego paszportu przez „niektóre osoby” — w tym, jak się uważa, burmistrza Odesy.

Truchanow jednak nie ustąpił i oświadczył, że będzie bronił swojej racji w sądzie, nie opuści kraju i jest gotów bronić swojego stanowiska nawet w przypadku aresztowania.

Portal UA.News już wcześniej szczegółowo opisał biografię i karierę polityczną Hennadija Truchanowa. Teraz przyjrzyjmy się historii i prawnym aspektom pozbawienia go obywatelstwa, a także temu, dlaczego SBU niespodziewanie odkryła rosyjski paszport u burmistrza Odesy dopiero w czwartym roku pełnoskalowej wojny.

image


Sprawa obywatelstwa Truchanowa
 

„Rosyjski ślad”, który odkryli dziennikarze

 

O rosyjskim paszporcie burmistrza Odesy Hennadija Truchanowa dziennikarze śledczy pisali już w 2016 roku, po ujawnieniu dokumentów z afery Panama Papers, kiedy to po raz pierwszy na skalę międzynarodową pokazano schematy ukrywania podatków i prania brudnych pieniędzy z udziałem biznesmenów oraz urzędników państwowych. Wówczas reporterzy ujawnili powiązania między włodarzem Odesy a spółkami offshore z Brytyjskich Wysp Dziewiczych, które w większości były związane z branżą budowlaną w Odesie i Kijowie. Ustalono, że przy rejestracji firm Truchanow podał adres w mieście Siergijew Posad (rosja, obwód moskiewski).

W 2018 roku portal Śledstwo.Info opublikował kopię rosyjskiego paszportu burmistrza Odesy, przypominając, że Konstytucja Ukrainy zabrania podwójnego obywatelstwa. Mimo to Służba Bezpieczeństwa Ukrainy za każdym razem odpowiadała na zapytania dziennikarzy, że nie stwierdziła u Hennadija Truchanowa obywatelstwa federacji rosyjskiej.

Dziennikarze i działacze społeczni wielokrotnie wracali do tego tematu również w latach pełnoskalowej inwazji. W 2024 roku wolontariusz Serhij Sternenko poinformował, że burmistrz Odesy posiada obywatelstwo rosyjskie i wyrobił rosyjską kartę bankową 9 lutego 2022 roku — na kilka dni przed rozpoczęciem pełnoskalowej wojny. Według Sternenki informacje te pochodzą z „wyciekłych rosyjskich baz danych” i pokrywają się z wcześniejszymi publikacjami dziennikarzy na ten temat.

W odpowiedzi na te zarzuty burmistrz Odesy oświadczył, że nigdy nie posiadał obywatelstwa rosyjskiego, a wszystkie właściwe organy wielokrotnie to sprawdzały. W jednym z wywiadów powiedział: „Uważam się za Ukraińca. Uważałem, uważam i jestem Ukraińcem. Swoimi działaniami i swoim stosunkiem do swojego miasta, do swojego państwa przekonałem i udowodniłem wszystkim, że jestem, bez przesady, patriotą swojego miasta i swojego kraju. Dziś jestem gotów bronić swojego państwa”.

Nowy zwrot w sprawie
 

24 września na stronie internetowej Prezydenta Ukrainy opublikowano petycję z żądaniem wprowadzenia w Odesie administracji wojskowej, która zebrała ponad 25 tysięcy głosów. W treści podkreślono, że miasto ma strategiczne znaczenie jako kluczowy ośrodek transportowy i logistyczny, położony w pobliżu stref działań wojennych.

W mieście odbyła się również seria protestów, w tym akcja „Pieniądze dla Sił Zbrojnych Ukrainy”, w której wzięli udział weterani wojny z rosją. Uczestnicy twierdzili, że Hennadij Truchanow szerzy prorosyjskie nastroje i lekceważy ukraińskie wojsko. Według weteranów burmistrz stosuje korupcyjne schematy, aby unikać mobilizacji, oraz nie przeznacza wystarczających środków na wsparcie frontu.

Jednak ostatecznie do „wybuchu” opinii publicznej doprowadziła tragedia z 30 września, kiedy Odesa okazała się nieprzygotowana na gwałtowne ulewy: ulice zostały całkowicie zalane, zginęło dziesięć osób, a miejska infrastruktura została sparaliżowana. Wówczas przypomniano Truchanowowi wszystkie afery związane z zabudową miasta oraz inne sprawy korupcyjne.

13 października 2025 roku na stronie internetowej Prezydenta Ukrainy pojawiła się nowa petycja z apelem o pozbawienie obywatelstwa ukraińskiego burmistrza Odesy Hennadija Truchanowa. W ciągu zaledwie jednej doby zebrała ponad 27 tysięcy głosów przy wymaganych 25 tysiącach. W petycji zwrócono uwagę władz na fakty dotyczące rosyjskiego obywatelstwa burmistrza, co w warunkach pełnoskalowej wojny z federacją rosyjską „stwarza potencjalne ryzyko dla bezpieczeństwa narodowego i podważa zaufanie obywateli do władz lokalnych”.

image


Reakcja Bankowej (czyli Biura Prezydenta Ukrainy) była natychmiastowa. Już następnego dnia, 14 października, prezydent Wołodymyr Zełenski podpisał dekrety o pozbawieniu obywatelstwa Ukrainy burmistrza Odesy Hennadija Truchanowa, a wraz z nim — byłego deputowanego Ołeha Carewa i tancerza baletu Serhija Polunina.

Służba Bezpieczeństwa Ukrainy (SBU) szczegółowo poinformowała o sprawie, potwierdzając, że burmistrz Odesy Hennadij Truchanow jest obywatelem federacji rosyjskiej i posiada ważny paszport zagraniczny kraju-agresora. Okazało się, że ukraińskie służby specjalne miały również kopie odpowiednich dokumentów.

image


Z raportu wynika, że 15 grudnia 2015 roku, już po rozpoczęciu rosyjskiej agresji przeciwko Ukrainie i tymczasowej okupacji Krymu, Truchanow otrzymał rosyjski paszport zagraniczny ważny przez dziesięć lat — i dokument ten pozostaje aktualny do dziś. Jeśli chodzi o paszport wewnętrzny federacji rosyjskiej, w 2017 roku przedstawiciele Truchanowa próbowali go unieważnić, składając pozew do sądu w obwodzie moskiewskim. Jednak zgodnie z rosyjskim prawem unieważnienie lub rezygnacja z paszportu nie prowadzi do utraty obywatelstwa federacji rosyjskiej, jeśli zostało ono nabyte zgodnie z obowiązującym prawem. Dlatego Truchanow nadal pozostaje obywatelem kraju-agresora, a ponadto posiada numer identyfikacyjny figurujący w bazie Federalnej Służby Podatkowej rosji.

image


Aktywiści społeczni natychmiast zareagowali na decyzję Biura Prezydenta Ukrainy o pozbawieniu Truchanowa obywatelstwa.

„Wiele zapytań kierowanych do różnych instytucji kończyło się stwierdzeniem, że Truchanow nie ma rosyjskiego obywatelstwa… W 2018 roku ukraińska SBU oficjalnie oświadczyła, że burmistrz Odesy nie posiada paszportu federacji rosyjskiej. Minęło jakieś dziesięć lat i dopiero teraz oficjalne struktury nagle dostrzegły rosyjskie obywatelstwo Truchanowa”skomentowała sytuację dziennikarka śledcza Anna Babinec z redakcji Śledstwo.Info.

Z kolei Jurij Nikołow, dziennikarz i założyciel projektu Nasze pieniądze, napisał: „Nie zamierzam bronić Truchanowa. Jest dorosłym człowiekiem — jeśli zechce, sam będzie mógł udowodnić swoją niewinność w sądzie. Wtedy wielu ukraińskim urzędnikom, którzy narażają kraj, chcąc oddać Odesę pod kontrolę mundurowych, aby centralna mafia pokonała lokalną, zrobi się wstyd i niewygodnie. Wygląda na to, że mieszkańcy Odesy znów będą musieli przeżyć czekiściowskie rządy. Po tej kawaleryjskiej szarży na Truchanowa mundury przejmą kontrolę nad miastem za pośrednictwem wojskowej administracji cywilnej (WCA), podporządkowanej SBU. Wszelkie miary sprawiedliwości zostaną przeniesione do biura na ulicy Żydowskiej — czy gdziekolwiek dziś urzęduje kierownictwo. O jakiejkolwiek sprawiedliwości w sądach czy niezależności władzy wybieralnej będzie można już zapomnieć.”

Inni figuranci z listy osób pozbawionych obywatelstwa
 

Od 2014 roku do końca września 2025 roku obywatelstwa ukraińskiego pozbawiono ponad 300 osób, które miały podwójne obywatelstwo lub bliskie powiązania z federacją rosyjską, a także zostały uznane za zdrajców stanu i kolaborantów. Odpowiednie dekrety prezydenckie wydawano seryjnie, obejmując jednocześnie kilku figurantów — część z nich wywołała szczególne zainteresowanie opinii publicznej. Najwięcej takich przypadków odnotowano za prezydentury Wołodymyra Zełenskiego.

W 2021 roku obywatelstwa pozbawiono odeskich biznesmenów: Wadyma Alperina, Araika Amirkhaniana i Ołeksandra Jeremiczuka, wobec których Rada Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony (RNBO) nałożyła sankcje za przemyt. Ukraińskie paszporty odebrano także posłom: Wadymowi Rabinowyczowi (OPZŻ), Ihorowi Wasyłkowskiemu (Sługa Narodu) oraz biznesmenom Ihorowi Kołomojskiemu i Hennadijowi Korbanowi. Pod koniec 2022 roku obywatelstwa pozbawiono kilku hierarchów Ukraińskiej Cerkwi Prawosławnej Patriarchatu Moskiewskiego (UCP PM), a w 2025 roku — zwierzchnika UCP PM metropolitę Onufrego oraz kilku innych biskupów.

Obecna decyzja prezydenta Wołodymyra Zełenskiego również nie była wyjątkiem. Wraz z obecnym burmistrzem Odesy Hennadijem Truchanowem obywatelstwa Ukrainy pozbawiono także zdrajcę stanu i byłego deputowanego Ołeha Cariowa oraz artystę baletu Serhija Polunina. Obaj otwarcie popierali wojnę przeciwko Ukrainie. Polunin już w 2018 roku otrzymał rosyjski paszport i oświadczył: „rosja zawsze była i pozostaje dla mnie dobrem. Jestem bardzo szczęśliwy, że zostałem obywatelem federacji rosyjskiej.” Cariow natomiast stwierdził, że w razie militarnej porażki rosji „trzeba będzie uderzyć bronią jądrową w kobiety i dzieci”.

Rozwój sytuacji
 

Tymczasem burmistrz Odesy Hennadij Truchanow podczas briefingu oświadczył, że zwróci się o pomoc do amerykańskich prawników. Poinformował, że do tej pory nie otrzymał żadnych oficjalnych dokumentów, które potwierdzałyby pozbawienie go obywatelstwa ukraińskiego.

„Mój adwokat, Ołeksandr Lysak, kieruje pisma do wszystkich organów ścigania oraz do Biura Prezydenta, aby uzyskać oficjalne potwierdzenie tego dekretu, ponieważ dotychczas nie otrzymaliśmy żadnego urzędowego dokumentu. Zamierzam zwrócić się do organizacji międzynarodowych, w tym międzynarodowych organizacji obrony praw człowieka, a także do innych państw — w szczególności do Stanów Zjednoczonych Ameryki, jeśli uda mi się znaleźć tam prawników, którzy mogliby złożyć odpowiedni wniosek. Robię to, ponieważ nie mamy stosunków dyplomatycznych” — powiedział Truchanow.

Według Truchanowa, dokumenty opublikowane przez SBU są fałszywe, a prezydent Wołodymyr Zełenski został wprowadzony w błąd. Burmistrz podkreślił również, że nie zamierza opuszczać kraju i będzie pełnił swoje obowiązki do czasu decyzji rady miejskiej, zgodnie z przepisami ustawy o samorządzie terytorialnym.

 

Aspekty prawne sprawy Truchanowa
 

Sprawa Hennadija Truchanowa to – zdaniem ekspertów – prawna katastrofa. „To nie jest puszka Pandory, to po prostu katastrofalne lekceważenie wszelkich norm prawa” – uważa Ołeksij Szewczuk, partner w kancelarii adwokackiej Barristers.

„Instytucja obywatelstwa, zwłaszcza w sytuacji, gdy osoba nabywa je z tytułu urodzenia, jest nienaruszalna na całym świecie. Oczywiste jest, że Truchanow jest obywatelem Ukrainy i nie ma co do tego żadnych wątpliwości. Warto przypomnieć, że w Ukrainie nie istnieje odpowiedzialność za posiadanie kilku obywatelstw. To, że dziś kogoś pozbawia się obywatelstwa, to raczej prawna fantazja komisji działającej przy Biurze Prezydenta”

Ołeksij Szewczuk

partner w kancelarii Barristers

Według prawnika nie istnieje jasny mechanizm odpowiedzialności za fakt, że dana osoba posiada dwa lub trzy obywatelstwa.

„Ustawa o wielokrotnym obywatelstwie również nie rozwiązała tej kwestii. Co więcej, obecnie dochodzi do licznych naruszeń proceduralnych i terminowych, a także do odstępstw od ogólnych zasad prawa, które – zgodnie z teorią prawną – regulują nabywanie i utratę obywatelstwa. Truchanow w ogóle nie mógł utracić obywatelstwa ukraińskiego, ponieważ od lat pełni funkcję burmistrza miasta. Został wielokrotnie sprawdzony przez wszystkie właściwe organy – zresztą nie mógłby objąć tego stanowiska bez weryfikacji. Ale nawet to nie jest najważniejsze.

Truchanow nie popełnił żadnego czynu, który mógłby stanowić podstawę do pozbawienia go obywatelstwa. Nie działał przeciwko państwu, a nawet gdyby tak było, państwo, w którym się urodził i mieszka, nie może pozbawić go obywatelstwa, bo jest to niezbywalne prawo człowieka wynikające z urodzenia.

To prawna katastrofa, bo przy takim podejściu należałoby pozbawić obywatelstwa wszystkich Ukraińców, którzy urodzili się i żyli w Związku Radzieckim” – podkreślił Szewczuk.

Adwokat Ołeksij Szewczuk, partner w kancelarii adwokackiej Barristers, zwraca uwagę na dalsze konsekwencje prawne i reputacyjne takich decyzji dla państwa ukraińskiego:

„Nie rozumiem, kto jest autorem tych konstrukcji prawnych i kto w ten sposób naraża najwyższe władze państwowe na tak ryzykowne rozwiązania. W przyszłości, jeśli Truchanow będzie bronił się nie tylko w Ukrainie, lecz także przed instytucjami międzynarodowymi, z całą pewnością odniesie zwycięstwo – i to z czysto prawnego punktu widzenia. Ci, którzy obecnie tworzą te konstrukcje, wciągają Ukrainę w prawną przepaść, ponieważ na arenie międzynarodowej wyglądamy jak państwo dzikie, które doprowadziło do sytuacji, że pozbawia własnych obywateli obywatelstwa bez żadnych podstaw prawnych.”

Ołeksij Szewczuk

partner w kancelarii Barristers

image


Z kolei Elwira Łazarenko, również partner w kancelarii Barristers, podkreśla, że coraz częściej decyzje, które ograniczają podstawowe prawa człowieka, są podejmowane pochopnie i z pominięciem zwykłych procedur sądowych: „Coraz częściej obserwujemy sytuacje, w których decyzje dotyczące pozbawienia obywatelstwa czy zastosowania sankcji wobec osoby są podejmowane w bardzo krótkim czasie, z pominięciem pełnej procedury prawnej. 

„Znane są przypadki, gdy cały proces — od inicjacji sprawy do podpisania dekretu przez Prezydenta Ukrainy — trwał zaledwie jeden dzień. Najczęściej tak skrócone terminy wynikają z motywów politycznych.” 

Elwira Łazarenko

partner w kancelarii Barristers

Elwira Łazarenko, partner w kancelarii adwokackiej Barristers, szczegółowo wyjaśnia prawne aspekty takich spraw:

„Procedura pozbawienia obywatelstwa Ukrainy w wyniku jego utraty wygląda następująco:

  • Terytorialne organy Państwowej Służby Migracyjnej przygotowują wniosek o utratę obywatelstwa danej osoby i przekazują go do centrali służby wraz z dokumentami potwierdzającymi dobrowolne nabycie przez obywatela Ukrainy obywatelstwa innego państwa (jeśli to właśnie ta przesłanka stanowi podstawę utraty obywatelstwa). Do wniosku dołącza się również dokument potwierdzający, że osoba ta — w wyniku utraty obywatelstwa Ukrainy — nie stanie się bezpaństwowcem. Najczęściej w takich wnioskach organy migracyjne powołują się na informacje przekazane przez Służbę Bezpieczeństwa Ukrainy (SBU), które mają potwierdzać fakt posiadania innego obywatelstwa.
  • Następnie Państwowa Służba Migracyjna rozpatruje i zatwierdza wniosek, po czym przekazuje go do Komisji przy Prezydencie Ukrainy do spraw obywatelstwa.
  • Po jego rozpatrzeniu Komisja przedstawia Prezydentowi Ukrainy rekomendację w sprawie wydania decyzji o pozbawieniu obywatelstwa.
  • Prezydent Ukrainy wydaje dekret o pozbawieniu obywatelstwa, który jednak nie zawiera uzasadnienia ani podstaw faktycznych i prawnych decyzji. Co więcej, dekret ten nie jest publikowany ani w oficjalnych dziennikach państwowych, ani na stronie internetowej Prezydenta Ukrainy.
     

Szansę na poznanie, jakie konkretnie fakty zostały wzięte pod uwagę przy podejmowaniu decyzji o pozbawieniu obywatelstwa, dana osoba ma dopiero podczas postępowania sądowego, w którym zaskarża dekret Prezydenta o pozbawieniu obywatelstwa. W trakcie postępowania sądowego takie informacje mogą zostać zażądane z inicjatywy powoda lub przez sam sąd”.

Elwira Łazarenko zauważa, że często zdarzają się przypadki, gdy organy państwowe, w szczególności Służba Bezpieczeństwa Ukrainy, ukrywają informacje, które stanowiły podstawę do złożenia wniosku przez organy migracyjne. Czasem dostęp do takich danych jest ograniczony klauzulami „Do użytku służbowego” lub „tajemnica państwowa”, co znacznie ogranicza możliwości obrony i sprawia, że postępowanie sądowe staje się faktycznie zamknięte dla społeczeństwa.

Analizując międzynarodową praktykę w zakresie pozbawienia obywatelstwa, partner kancelarii adwokackiej „Barristers” podkreśla, że każda decyzja o utracie obywatelstwa musi być rozważna i uzasadniona, ponieważ pozbawienie obywatelstwa bezpośrednio wpływa na życie osobiste i rodzinne danej osoby, a także na możliwość wykonywania jej działalności zawodowej. Innymi słowy — dotyczy podstawowych praw, które są chronione przez Konwencję o ochronie praw człowieka i podstawowych wolności. Szybkie procedury — zaznacza Łazarenko— rzadko pozwalają dokładnie przeanalizować sytuację osoby oraz okoliczności potwierdzające lub obalające podstawy do utraty obywatelstwa.

„W Unii Europejskiej, na przykład, podejmowane są próby unifikacji przepisów dotyczących obywatelstwa, jednak każde państwo na poziomie krajowym ustala własne zasady i procedury. Procedury dotyczące utraty obywatelstwa istnieją w ustawodawstwie krajów europejskich i — w zależności od regulacji narodowych — decyzje o utracie obywatelstwa mogą być podejmowane zarówno przez określone organy państwowe, jak i w trybie sądowym.

Oczywiste jest, że w tym drugim przypadku proces podejmowania decyzji trwa znacznie dłużej.

Najczęściej przymusowe pozbawienie obywatelstwa wiąże się z przesłankami dotyczącymi bezpieczeństwa narodowego, kiedy państwo uznaje działania danej osoby za bezpośrednie zagrożenie dla bezpieczeństwa publicznego lub państwowego. Na przykład we Francji, w reakcji na śmierć ludzi w wyniku licznych ataków terrorystycznych, wprowadzono zmiany do krajowego ustawodawstwa, które ustanowiły pozbawienie obywatelstwa jako formę kary karnej za popełnienie aktów terrorystycznych. Oznacza to, że pozbawienie obywatelstwa z tego powodu jest możliwe jedynie po przeprowadzeniu postępowania sądowego i po uprawomocnieniu się wyroku skazującego za terroryzm” — wyjaśnia Elwira Łazarenko.