Wielka ofensywa fr: najeźdźcy skoncentrowali swoje wysiłki na dwóch kierunkach
11 lutego 2023 19:02 rosja rozpoczęła zakrojoną na szeroką skalę ofensywę i skoncentrowała swoje największe siły w celu opanowania obwodów donieckiego i ługańskiego. Obecnie nie ma poważnego zagrożenia przebicia się w sektorze zaporoskim, a próby inwazji z północy i północnego wschodu będą miały charakter odwracający uwagę, by odciągnąć siły obronne od punktów zapalnych. Stwierdził to analityk polityczny Ihor Reyterovych w ekskluzywnym komentarzu dla UA.News.
Ekspert zaznaczył, że wielu ekspertów wojskowych, w tym zagranicznych, uważa, że rosja rozpoczęła już ofensywę na dużą skalę i nie jest to kwestia dni czy tygodni. Zdaniem analityka, według Sztabu Generalnego Sił Zbrojnych Ukrainy i wywiadu, wojska agresora skoncentrowały wszystkie swoje wysiłki dla szeroko zakrojonej kontrofensywy na dwóch kluczowych obszarach.
Pierwszym kierunkiem jest obwód doniecki. Agresor próbuje przełamać obronę pod Awdijiwką, Marjinką i Wuhłedarem, a także rzuca poważne rezerwy w celu zdobycia Bachmuta i dalszego zajęcia Słowiańska i Kramatorska.
Drugim kierunkiem, zdaniem eksperta, jest obwód zaporoski. Ihor Reyterovych zaznaczył, że obszar ten jest ważny dla rosjan, aby utrzymać korytarz lądowy do Krymu, który zbudowali i w pewnym stopniu kontrolują. Jednocześnie, zdaniem analityka, rosjanie są świadomi, że sytuacja w każdej chwili może się znacząco zmienić nie na ich korzyść.
Politolog zauważył, że na kierunku zaporoskim najeźdźcy aktywnie testują obronę Sił Zbrojnych Ukrainy, o czym świadczy w szczególności charakter ataków rakietowych 10 lutego. Agresor nie dysponuje dziś jednak wystarczającymi siłami i środkami, by na dużą skalę przebić się na terytorium kontrolowane przez Ukrainę.
Potencjalne zagrożenie z północy
Ekspert nie wyklucza, że rosjanie teoretycznie mogą próbować ponownie zaatakować Charków i Kijów. Analityk jest jednak przekonany, że jeśli druga ofensywa na stolicę ruszy np. z terytorium białorusi, będzie to manewr czysto rozpraszający, mający na celu ściągnięcie na ten teren rezerw Sił Zbrojnych Ukrainy.
Wymarzony «Mińsk-3»
Ihor Reyterovych jest przekonany, że rosyjski agresor wkrótce skupi się na pełnej okupacji obwodów donieckiego i ługańskiego. Jego zdaniem, jeśli się uda, w rocznicę inwazji na wielką skalę, pozwoli to putinowi oświadczyć, że rosja zbliża się do spełnienia swojego głównego celu - ochrony «l/dnr».
Politolog zauważył, że po planowanym zajęciu wschodu kreml spodziewa się zwrócić do społeczności międzynarodowej i oświadczyć: «Dostaliśmy wszystko, czego chcieliśmy, zdobyliśmy, «zwróciliśmy», «wyzwoliliśmy» terytoria obwodów donieckiego i ługańskiego i jesteśmy gotowi usiąść przy stole negocjacyjnym. Nasz główny cel «operacji specjalnej» został osiągnięty, a teraz możemy negocjować.»
Jednocześnie ekspert jest przekonany, że to pożądany, ale skrajnie nierealny scenariusz, w który wątpią nawet rosyjscy wojskowi.
Partia lukashenko
Analityk uważa za mało prawdopodobne, że armia republiki białorusi dokona inwazji na Ukrainę, gdyż lukashenko nie chce przekroczyć tej ostatniej dla siebie «czerwonej linii». W przekonaniu eksperta świadczą o tym ostatnie wypowiedzi dyktatora, ich ton oraz brak prowokacji ze strony białoruskich wojskowych.
Zdaniem politologa lukashenko jest gotów udostępnić swoje terytorium do szkolenia rosyjskich wojskowych, zaopatrywać ich w broń i amunicję, a nawet jest gotów przekazać rosjanom część swojego sprzętu. Jednocześnie, zauważył Ihor Reyterovych, lukashenko nie chce angażować białoruskiej armii w wojnę, bo byłby to dla niego początek końca. Gdy tylko wyda taki rozkaz, natychmiast stanie się bezużyteczny dla rosjan, a ukraińskie siły zbrojne szybko zmielą wszystkie białoruskie oddziały. Dlatego lukashenko do ostatka będzie opierał się pomysłowi putina, by włączyć białoruś do wojny z Ukrainą.
Ekspert zaznaczył, że dziś nie ma zagrożenia poważną inwazją z terytorium białorusi, ale sytuacja w każdej chwili może się zmienić. Zdaniem politologa, rosja ma możliwości logistyczne, by w ciągu 2-3 dni rozmieścić na białorusi dużą liczbę wojsk. Nie będzie jednak w stanie całkowicie ukryć tego przed ukraińskim wywiadem i siłami zbrojnymi.