Dziesiątki ataków dziennie, natarcie wroga i możliwe scenariusze: jak wygląda sytuacja w Awdijiwce
05 lutego 2024 16:16 Awdijiwka pozostaje jednym z celów wrogiej armii. Od kilku miesięcy okupanci próbują otoczyć miasto, a następnie zaatakować ukraińskich żołnierzy i przebić się do miasta. 4 lutego okazało się, że rosjanom się to udało. Udało im się wejść do miasta przez północną granicę.
Sytuacja w mieście oczywiście nie jest dobra. Wciąż trwają walki uliczne, a w mieście wciąż znajdują się cywile. Ukraińskie siły zbrojne pilnie potrzebują zarówno ludzi, jak i broni.
Przeczytaj o sytuacji w Awdijiwce, a także o tym, co oznacza przełom wroga w Awdijiwce i strategiczne znaczenie tej osady dla ukraińskich sił zbrojnych w tym artykule.
Rosjanie weszli do Awdijiwki: co wiemy
Pierwsze informacje o wkroczeniu wojsk rosyjskich do Awdijiwki pojawiły się 26 stycznia. BBC News Ukraine podało wówczas, że grupa rosyjskich okupantów rzekomo przedostała się na obrzeża miasta, zamieszkała w prywatnych domach i próbuje zdobyć tam przyczółek. Informacje te nie zostały jednak oficjalnie potwierdzone.
Nowa fala rozczarowujących wiadomości z Awdijiwki rozpoczęła się 4 lutego. Dziennikarz Andrii Tsaplienko poinformował, że rosyjskie siły okupacyjne weszły do miasta od północnego wschodu, z tak zwanego kamieniołomu awdijiwskiego.
«Dziś, według moich źródeł w Awdijiwce, sytuacja w mieście stała się krytyczna. Rosyjskie samoloty szturmowe, korzystając z pochmurnej pogody i niemożności przeprowadzenia wysokiej jakości rozpoznania lotniczego, weszły do miasta od północnego wschodu, od strony kamieniołomu awdijiwskiego, mówiąc oględnie. Ominęli ukraińskie formacje wojskowe i okopali się w budynkach», - napisał dziennikarz.
Podkreślił również, że nadal znajdują się setki metrów od głównej arterii logistycznej ukraińskich obrońców.
Tego samego dnia Tsaplienko powiedział na antenie TSN, że sytuacja w Awdijiwce jest krytyczna, ale nie beznadziejna.
«Skontaktowałem się z naszymi wojskowymi w mieście, prosili, aby ich nie identyfikować, ale twierdzą, że samoloty szturmowe wroga przedarły się do budynków od strony tak zwanego kamieniołomu awdijiwskiego. Wojskowi, z którymi rozmawiałem, są przekonani, że wystarczy wysłać rezerwy dobrze wyszkolone do walki w mieście, aby je wzmocnić, a wyłom nadal można wyeliminować», - powiedział.
Jednak dziennikarz Yurii Butusov opublikował mniej zachęcające dane na temat sytuacji w Awdijiwce. Według niego, okupantom udało się zdobyć przyczółek w mieście i rozpoczęły się walki uliczne.
«Rosyjskie wojska zdobyły przyczółek na jednej z ulic na północnych obrzeżach Awdijiwki. Jeśli mierzyć w linii prostej, wysunięte jednostki wroga znajdują się około półtora kilometra od wejścia do miasta. Sytuacja jest krytyczna. Awdijiwka natychmiast potrzebuje świeżych rezerw i rotacji jednostek bohaterskiej 110 Brygady. Potrzebna jest również amunicja - zapasy są również bardzo niskie, a wróg ma ogromną przewagę w amunicji», - napisał Butusov.
Podobna sytuacja miała miejsce rankiem 5 lutego. Według Dmitriia Lazutkina, szefa służby public relations 47 Brygady Magurskiej, okupanci w pobliżu Awdijiwki wciąż próbują znaleźć słabe punkty w ukraińskiej obronie i włamać się do miasta.
«Coraz trudniej jest bronić Awdijiwki, ponieważ co 100 metrów połączenie logistyczne staje się coraz bardziej skomplikowane. Najważniejsze jest to, że wróg ponosi ogromne straty i stopniowo się wyczerpuje. W rejonie działania 47 Brygady sytuacja jest bardzo napięta, trwają ciężkie walki i ataki wroga. W pobliżu wsi Stepove i na obszarze wzdłuż linii kontaktowej, aż do koksowni włącznie, naszym żołnierzom jest bardzo ciężko», - powiedział Lazutkin.
Podkreślił również, że nadchodzące dni i tygodnie nie będą łatwe dla ukraińskiego wojska.
Sztab Generalny Sił Zbrojnych Ukrainy nie poinformował jeszcze o wejściu wojsk okupacyjnych do Awdijiwki. Jednak ministerstwo zauważyło, że wróg nadal próbuje otoczyć miasto. Tylko w ciągu ostatniej doby ukraińskie wojsko odparło 44 ataki na kierunku awdijiwskim.
Jednak szef administracji wojskowej miasta Awdijiwka Vitalii Barabash powiedział radiu Hromadske, że nikt nie wszedł do miasta.
«Nie potwierdzam informacji o postępach w mieście i walkach ulicznych w Awdijiwce. Prawdą jest, że weszli do daczy w pobliżu miasta. Ale to nie jest budynek miejski, to nie są ulice miejskie».
Co mówią eksperci?
Niezależnie od tego, czy okupanci weszli do Awdijiwki, czy do pobliskich wiosek, wrogowi udało się dokonać przełomu na kierunku awdijiwskim. Eksperci już oceniają zmiany na froncie i możliwe konsekwencje tych wydarzeń.
Roman Pohorilyy, współzałożyciel projektu DEEPSTATE i analityk wojskowy, zauważa, że obecnie trudno jest mówić o konkretnych zmianach na froncie z powodu aktywnych działań wojennych. Wróg ucieka się jednak do różnych manewrów.
«Manewry z rurami są kontynuowane. Oznacza to, że rosjanie nadal opierają się na tym sukcesie, aby zdobyć przyczółek z piechotą. Mogą wspinać się (przez kanały - red.) po jednym lub dwóch na raz, czasem całą noc. Ale robią to, próbując skoncentrować dużą liczbę sił. A teraz szturmują ten obszar», - podkreślił Pohorilyy.
Jednak siły ukraińskie powstrzymują wroga i starają się uniemożliwić mu dotarcie do wieżowców. Według eksperta, w przeciwnym razie bardzo trudno będzie wyprzeć okupantów.
Dziennikarz Vasyl Pehnyo zwraca uwagę, że okupanci w Awdijiwce mają ważny cel - odcinek drogi, który pozwala im zaopatrywać ukraińskie wojsko we wszystko, czego potrzebują.
«Okupantom udało się w ten weekend zbliżyć do kamieniołomu piasku. Walki toczą się już za kamieniołomem, w obrębie miasta. Niestety, jest to najbardziej niepokojąca sytuacja. Ponieważ w pobliżu znajduje się ważna arteria transportowa. Jest oddalona o półtora kilometra. Odcięcie jej stawia pod znakiem zapytania zaopatrzenie naszych garnizonów wojskowych», - podkreślił dziennikarz.
Jednak okupanci robią postępy w innym obszarze. W rejonie Krutaja Bałka rosyjska armia również zdołała wepchnąć się kilometr głębiej w ukraińskie pozycje.
Andrii Ryzhenko, kapitan 1. rangi rezerwy ukraińskiej marynarki wojennej, ekspert strategiczny w firmie Sonata, powiedział, że sytuacja w Awdijiwce jest «trudna», ale zauważył, że ukraińskie dowództwo wojskowe bierze pod uwagę ryzyko i będzie monitorować sytuację, aby uniknąć znacznych strat w ludziach.
«Oddanie» Awdijiwki: dlaczego nie należy odrzucać tej opcji?
Możliwość oddania Awdijiwki w ręce wroga jest dyskutowana od dawna. Już na początku aktywnych działań wojennych pod koniec 2023 r. ukraińskie dowództwo wojskowe zaczęło zastanawiać się, co zrobić, jeśli rosjanie wejdą do miasta.
Poglądy były różne. W końcu prezydent Volodymyr Zelenskyy nawet nie mówił o potencjalnym odwrocie z Awdijiwki. Mówił, że codzienna obrona jest podstawą zwycięstwa w tym rejonie.
Jednak podczas swojej pierwszej (i jak dotąd jedynej) konferencji prasowej w grudniu 2023 r. szef sztabu Valerii Zaluzhnyy zauważył, że istnieją okoliczności, w których dowództwo rozważy możliwość opuszczenia miasta.
«Cenimy każdy kawałek naszej ziemi. I będziemy ich bronić, dopóki starczy nam sił. Jeśli nie mamy wystarczających sił i widzimy, że lepiej jest ratować ludzi, podejmiemy taką decyzję. I wtedy odzyskamy wszystko. Nie ma potrzeby robić z tego czegoś, co z daleka wygląda jak show», - podkreślił Zaluzhnyy.
Izraelski ekspert wojskowy David Handelman podkreśla, że sama Awdijiwka nie jest strategicznie ważnym punktem na mapie operacji wojskowych. To tylko kolejna osada, w której rosjanie próbują wywrzeć presję na ukraińską armię i do pewnego stopnia ją wyczerpać.
«W tej chwili rosjanie nie muszą prowadzić strategicznej ofensywy, więc prowadzą ofensywy na małą skalę w skali taktycznej. Gdyby udało im się zamknąć tę kwestię, wyrównać tam front, uwolniłoby to tylko część ich wojsk do innych obszarów. Ale to nie jest strategiczna porażka Ukrainy. To kolejny atak ze strony rosji. Oczywiście rosyjska propaganda zrobi z tego kolejny Stalingrad. Ale w rzeczywistości będzie to po prostu taktyczne zwycięstwo rosji», - powiedział Handelman.
Jest jednak oczywiste, że nawet jeśli Awdijiwka nie ma strategicznego znaczenia w wojnie, ukraińskie wojsko bardzo potrzebuje dwóch rzeczy: wzmocnienia i broni. Bez nich miasto może zostać dosłownie poddane w ciągu kilku dni.
Jednak jak dotąd urzędnicy twierdzą, że «nikt nie wszedł do miasta» i że Awdijiwka jest nasza. Czas pokaże, jak długo potrwa ten stan rzeczy.
Autorka: Dasha Sherstyuk