$ 42.08 € 43.85 zł 10.3
+1° Kijów +5° Warszawa -3° Waszyngton
Front Kurski: spalone kolumny okupantów i natarcie na Kurską Elektrownię Jądrową

Front Kurski: spalone kolumny okupantów i natarcie na Kurską Elektrownię Jądrową

09 sierpnia 2024 18:28

Ukraińska operacja wojskowa w obwodzie kurskim jest już porównywana do błyskawicznej kontrofensywy w obwodzie charkowskim w 2022 roku. Jednak pomimo postępów ukraińskich sił zbrojnych czwartego dnia po przekroczeniu rosyjskiej granicy, strategiczny cel ukraińskiego dowództwa pozostaje nieujawniony.

Sukces operacji będzie w dużej mierze zależał od rosyjskich środków zaradczych. Według doniesień rosyjskich mediów, obecnie próbują oni przenieść rezerwy personelu i broni do obwodu kurskiego, głównie MLRS, artylerii i czołgów.

Co dzieje się w obwodzie kurskim w czwartym dniu ukraińskiej ofensywy i nowe szczegóły tej tajnej operacji znajdują się w przeglądzie.

Ofensywa trwa

Nagrania geolokalizacyjne i rosyjskie oświadczenia wskazują, że siły ukraińskie nadal szybko posuwały się w głąb obwodu kurskiego, zgodnie z przeglądem przeprowadzonym przez amerykański Instytut Studiów nad Wojną (ISW).

W szczególności, 8 sierpnia siły ukraińskie były obecne na obszarach 35 km od granicy międzynarodowej z obwodem sumskim. Jednak według szacunków ISW siły ukraińskie nie kontrolują całego terytorium w maksymalnym stopniu, który został zajęty, według rosyjskich źródeł.



Wojskowy kanał Telegram "Bawełna", powołując się na lokalne władze w obwodzie kurskim, poinformował, że w Kurczatowie w pobliżu kurskiej elektrowni jądrowej "sytuacja jest niezwykle napięta, kilkadziesiąt kilometrów od miasta trwają działania wojenne. Lokalni mieszkańcy proszeni są o nie wpadanie w panikę".

Kanał Telegramu pisze również, powołując się na rosyjskich dowódców wojskowych, że "ukraińskie siły zbrojne rozpoczęły budowę umocnień w obwodzie kurskim, tak zwanych linii Surovikina. Potencjał bojowy Sił Zbrojnych Ukrainy nie został jeszcze wyczerpany i w najbliższej przyszłości należy spodziewać się drugiego i trzeciego szczebla".

W dniu 9 sierpnia rosyjskie Ministerstwo Sytuacji Nadzwyczajnych ogłosiło, że sytuacja w obwodzie kurskim została sklasyfikowana jako federalna sytuacja nadzwyczajna. W regionie ustanowiono federalny poziom reagowania.



Wyniki wojskowe

W piątek, 9 sierpnia, grupa DeepState poinformowała na swoim kanale telegramu o uderzeniu w konwój rosyjskich pojazdów we wsi Żółtnowoje, rejon rylski, obwód kurski. Ciężarówki wiozły okupantów do walki z ukraińskimi siłami zbrojnymi

"Przybyły rezerwy. Około 13 ciężarówek z personelem zostało zniszczonych" - napisano na filmie ze spalonym konwojem.

Radio Liberty geolokalizowało lokalizację uszkodzonego rosyjskiego konwoju wojskowego w obwodzie kurskim w rosji.



W tym samym czasie rosyjskie media publiczne rozpowszechniły informację, że rosja straciła do 500 żołnierzy. Źródło rosyjskiego portalu Gulagu.net poinformowało, że "część batalionu desantowo-szturmowego i batalionu rozpoznawczego 810 Brygady Morskiej Floty Czarnomorskiej zostały wycofane ze swoich pozycji w pobliżu Chersonia i pilnie wysłane do obwodu kurskiego. Sprzęt wojskowy z personelem trafionym przez HIMERS nosi insygnia taktyczne 810 Brygady. Źródło uważa, że to żołnierze sił specjalnych 810 Brygady zostali zaatakowani. Informacje są w trakcie wyjaśniania".



Ponadto 9 sierpnia poinformowano, że inny rosyjski śmigłowiec bojowy został zestrzelony przez drona FPV.

"Żołnierzom jednostki M2 Centrum Operacji Specjalnych SBU w obwodzie kurskim udało się zestrzelić kolejny rosyjski śmigłowiec za pomocą FPV", powiedział wolontariusz Serhii Sternenko.

Wyjaśnił, że tym razem Mi-8 został trafiony w część ogonową przez drona z potężną głowicą odłamkową. Dalszy los Mi-8 nie jest znany, ale przestał on działać w okolicy.



To już drugi raz, kiedy rosyjski śmigłowiec został trafiony przez ukraińskiego drona FPV. Pierwsze takie trafienie odnotowano 7 sierpnia.

Nowe szczegóły

Ukraina przydzieliła jednostki z co najmniej czterech elitarnych brygad do ofensywy w obwodzie kurskim. Oznacza to, że siły uderzeniowe mogą być znacznie większe niż podał rosyjski szef sztabu generalnego Valery Gerasimov, pisze The Economist.

Podkreśla się, że Ukraina zaminowała główną drogę prowadzącą na południowy wschód do Biełgorodu, ma znaczącą obronę przeciwlotniczą w okolicy, a także może sprowadzić więcej rezerw do ofensywy.

Nawet według mglistych standardów wojny, nalot na Kursk był owiany tajemnicą. Zachodnie rządy zostały zaskoczone. Źródło w ukraińskim sztabie generalnym w pobliżu granicy przyznało, że nie znał całego obrazu sytuacji.



"Kazano nam spakować walizki 4 sierpnia. Nasi przełożeni nie powiedzieli nam, dokąd jedziemy, a my nadal widzimy tylko część tego" - powiedział anonimowy informator.

Szok, oszołomienie i cisza przypominają to, co Ukraina osiągnęła przed kolejną błyskawiczną ofensywą w obwodzie charkowskim pod koniec 2022 roku, zauważa The Economist.



Obserwatorzy zachodniej publikacji Forbes zasugerowali, że w walkach w rosji bierze udział 80 oddzielnych brygad zmechanizowanych Sił Zbrojnych Ukrainy.

Przeanalizowali oni wideo z mediów społecznościowych pokazujące konwój pojazdów opancerzonych, w tym czołgów T-64BV i T-80BV, pojazdu rozminowującego UR-77, pojazdu inżynieryjnego IMR-2, APC-80 i amerykańskich kołowych transporterów opancerzonych Stryker. Wszystkie pojazdy są dodatkowo chronione metalowymi ekranami przeciwdronowymi.



To połączenie radzieckich i byłych amerykańskich pojazdów jest unikalne dla 80 Brygady Desantowo-Szturmowej.

"80 Brygada Powietrzno Szturmowa, podobnie jak jej siostrzana jednostka, 82 Brygada Powietrzno Szturmowa, najwyraźniej używa Marderów wraz ze swoimi Strykerami. Mardery są ciężkie. Strykery są szybkie. Pasują do preferencji ukraińskich sił powietrznodesantowych w zakresie szybkich, ale potężnych ataków. Udział 80 Brygady Desantowo-Szturmowej, jednej z najlepszych ukraińskich brygad, podkreśla skalę ukraińskiej operacji na północ od północnej granicy Ukrainy z rosją", pisze gazeta.

Obecna ukraińska operacja różni się od poprzednich nalotów na terytorium rosji i wygląda jak prawdziwa inwazja. Obserwatorzy szacują, że w ofensywę zaangażowane są co najmniej trzy brygady, każda licząca do 2 tys. ludzi: 22. i 88. brygady zmechanizowane oraz 80. brygada desantowo-szturmowa. Artyleria, drony i obrona powietrzna odgrywają kluczową rolę wspierającą.

Jest zbyt wcześnie, by mówić o sukcesie, zauważa Forbes. W strefie inwazji i wokół niej może znajdować się do 10 000 ukraińskich żołnierzy, a północna grupa rosyjskich wojsk walczących wzdłuż granicy liczy około 48 000 osób.



Scenariusze dla rosji

Brak konsekwentnej reakcji rosji na ukraińską inwazję na Kursk i szybkość natarcia wskazują, że siły ukraińskie były w stanie osiągnąć zaskoczenie operacyjne, podsumowują analitycy ISW.

Rozważają oni kilka scenariuszy, w jaki sposób rosyjskie dowództwo mogłoby dalej reagować na ukraińską operację w obwodzie kurskim.


  • Rosyjskie dowództwo wojskowe może wykorzystać dostępne zasoby poborowych, funkcjonariuszy straży granicznej Federalnej Służby Bezpieczeństwa (FSB), Rosgwardii i innych nieregularnych sił już rozmieszczonych w strefie przygranicznej do odepchnięcia sił ukraińskich.

  • Zaangażowana może zostać również Północna Grupa Wojsk, która jest rozmieszczona wzdłuż granicy rosyjsko-ukraińskiej. Na początku maja 2024 r. grupa ta składała się z około 35 000 osób rozmieszczonych w strefie przygranicznej w obwodach kurskim, briańskim i białogrodzkim. Według doniesień rosja zamierzała utworzyć w tym rejonie grupę liczącą od 50 do 75 tysięcy osób.

  • Dowództwo może również zdecydować się na przesunięcie rezerw operacyjnych zgromadzonych na planowaną ofensywę latem 2024 r. i/lub stosunkowo lepiej wyposażonych i zdolniejszych jednostek wysuniętych do obwodu kurskiego z innych miejsc.

  • Mogą też próbować działać siłami, które już wysłali w obwód kurski, ale przerzucić tam znaczną część lotnictwa i jednostek uderzeniowych.




Wojna przyszła do rosjan

W swoim przeglądzie ukraińskiej ofensywy w regionie Kurska Anders Nielsen, analityk wojskowy z Royal Danish Defence College, stwierdził, że wojna będzie coraz bardziej przenosić się na terytorium rosji.

Zauważa on, że na początku inwazji walki toczyły się tylko na terytorium Ukrainy. Jednak stopniowo Ukraina zaczęła uderzać w cele na rosyjskich tyłach za pomocą dronów, przeprowadzać naloty, a teraz operacje z udziałem całych brygad. Wszystko to jest ważne, aby wojna zakończyła się na warunkach akceptowalnych dla Ukrainy.

"Jedyną rzeczą, którą putin uważa za ważniejszą od zwycięstwa w Ukrainie, jest zachowanie własnej władzy. Jedynym sposobem, w jaki Ukraina może zmusić go do zaprzestania wojny, jest przekonanie go, że kontynuowanie wojny będzie go kosztować władzę. A przeniesienie wojny na terytorium rosji jest narzędziem wywierania na niego presji, sprawiając, że jego polityka wygląda źle" - uważa analityk.

Wspomina o innym aspekcie operacji, który dotyczy poborowych. Do tej pory rosyjskiemu kierownictwu udało się zapewnić, że w siłach okupacyjnych służyli tylko poborowi. Rosyjska opinia publiczna nie przejmowała się tym, że jakiś biedak z Syberii zginął na wojnie, ale śmierć poborowych z Moskwy, Petersburga i innych dużych miast byłaby postrzegana jako znacznie bardziej bolesna niż ich krewnych, co negatywnie wpłynęłoby na poparcie dla reżimu.