Niemiecki system IRIS-T nie będzie w stanie całkowicie zamknąć nieba nad Ukrainą
21 sierpnia 2022 18:54 Ukraina potrzebuje znacznie więcej systemów obrony przeciwlotniczej i przeciwrakietowej, aby maksymalnie uszczelnić i odeprzeć rosyjskie ataki powietrzne. Jednak całkowite zamknięcie nieba nad naszym krajem w najbliższym czasie nie jest możliwe. Dmytro Snehyryov, współprzewodniczący inicjatywy publicznej Prawa Sprawa, powiedział to w ekskluzywnym komentarzu dla Ua.News. «W czerwcu Ukraina podpisała z Diehl Defence umowę na dostawę 11 jednostek IRIS-T SL. Wystarczy to na pokrycie największych miast i ośrodków przemysłowych - Kijowa, Dniepru i Zaporoża. Ale nawet przy tej liczbie nie będziemy w stanie w pełni pokryć nieba nad całym krajem, biorąc pod uwagę jego wielkość. Swoją drogą, mówienie o możliwości zakupu przez Ukrainę izraelskiego systemu obrony powietrznej Iron Dome jest elementem manipulacji politycznej. Jest to broń dość ograniczona pod względem praktycznego zastosowania, biorąc pod uwagę teren Izraela i liczbę systemów obrony powietrznej zaangażowanych w pokrycie nieba. Po pierwsze, liczba ta jest niewystarczająca dla Ukrainy, gdyż jej wielkość nie jest współmierna do wielkości Izraela. A po drugie, koszt tego systemu jest bardzo wysoki.»
Zdaniem eksperta, Ukraina potrzebuje dużej liczby systemów obrony przeciwlotniczej i przeciwrakietowej, aby maksymalnie zamknąć niebo przed rosyjskim ostrzałem. W tym kontekście analityk zauważył, że obiecane nam przez USA dwie jednostki norweskiego systemu NASAMS nie zmienią zasadniczo sytuacji.
Jednocześnie Dmytro Snehyryov jest przekonany, że system IRIS-T, który Niemcy obiecały przekazać, mógłby częściowo zwiększyć bezpieczeństwo ukraińskich miast.
ekspert wojskowy i polityczny
Jeśli chodzi o amerykański system rakiet przeciwlotniczych Patriot, ekspert nazwał go «bardzo drogą fanaberią» i zauważył, że takie instalacje kosztują Polskę 4,2 mld dolarów, a Rumunię ok. 5 mld dolarów. Według analityka, jest to właściwie kwota całego rocznego budżetu obronnego Ukrainy.
Jednocześnie Dmytro Snehyryov zauważył, że w celu zacieśnienia obrony nieba siły powietrzne SZU muszą zwiększyć liczbę radzieckich systemów rakietowych obrony powietrznej S-300, z których jeden został nam przekazany nieodpłatnie przez Słowację. Według niego systemy te, choć moralnie i technicznie przestarzałe, są wystarczająco skuteczne, sprawdziły się i mogą działać zarówno przeciwko rakietom, jak i samolotom.
