Okupanci przeprowadzili kolejne ćwiczenia Junarmii na Krymie: jak ukraińskie dzieci są rekrutowane do rosyjskiej armii
06 listopada 2023 17:06 Okupanci kontynuują militaryzację ludności cywilnej na okupowanym Krymie. Dotyczy to zwłaszcza dzieci. W końcu od samego początku rosyjskiej okupacji półwyspu działa tam Junarmia, młodzieżowa organizacja bojowa często porównywana do niemieckiej Hitlerjugend.
Niedawno na Krymie ponownie odbyły się sesje szkoleniowe dla nastolatków w wieku 14-15 lat.
Przeczytaj nasz artykuł o militaryzacji dzieci na tymczasowo okupowanych terytoriach Ukrainy, rekrutacji do Junarmii i sytuacji na Krymie.
Czym jest Junarmia?
W styczniu 2016 r. z inicjatywy rosyjskiego ministra obrony Sergeia Shoigu powstała młodzieżowa wojskowo-patriotyczna organizacja wojskowa o nazwie Junarmia.
Współzałożycielami Junarmii są Ochotnicze Stowarzyszenie Współpracy Rosyjskiej Armii, Sił Powietrznych i Marynarki Wojennej, Publiczna Organizacja Weteranów Sił Zbrojnych rosji oraz Centralny Klub Sportowy Armii.
Członkiem organizacji może zostać każde dziecko w wieku co najmniej 8 lat. Organizacja uczy ich posługiwania się różnymi rodzajami broni, strzelania, taktyki i musztry. Ponadto wśród członków młodzieżowej armii aktywnie rozpowszechniana jest rosyjska propaganda i narzucana jest neoimperialna ideologia «rosyjskiego świata».
Według strony internetowej organizacji, Junarmia działa w 80 miastach i regionach tak zwanej «DRL» i «ŁRL», a także na okupowanym Krymie i w niektórych okręgach obwodów chersońskiego i zaporoskiego. Ponadto oddziały Junarmiji istnieją w Armenii, Tadżykistanie i nieuznawanej Republice Abchazji.
Jednak Junarmia to nie tylko wychowywanie dzieci w najlepszych tradycjach rosyjskiej propagandy. Chodzi również o wychowanie nowego pokolenia «członków SOW" i potencjalnego «ładunku 200».
W szczególności w marcu 2022 r. Wywiad Obronny Ukrainy poinformował, że rosja zamierza wysłać 17-18-letnich junarmijców do udziału w rosyjskiej inwazji na Ukrainę i opublikował odpowiedni rozkaz.
Przedstawiciele organizacji zeznają, że dziesiątki młodych żołnierzy walczyło w Ukrainie od początku inwazji na pełną skalę. Strona internetowa ma całą zakładkę o nazwie «Aleja Bohaterów», gdzie można znaleźć informacje o członkach junarmijców, którzy walczyli w Ukrainie. Warto zauważyć, że wielu z nich zginęło podczas walk w regionie Kijowa, zwłaszcza w Buczy, a także w Mariupolu.
Jak dzieci są militaryzowane na okupowanym Krymie
«Junarmia» działa na Krymie od samego początku. Obecnie setki tysięcy dzieci są zaangażowane w działalność tej organizacji na półwyspie.
Mariia Sulyalina, ekspert Grupy Polityki Humanitarnej Platformy Krymskiej, zauważyła, że obecnie na Krymie działają co najmniej 874 jednostki ruchu Junarmija, w których uczestniczy ponad 30 000 dzieci.
Jednocześnie, według eksperta, okupanci mają plan zaangażowania co dziesiątego dziecka w wieku szkolnym w ruch Junarmia.
Oprócz Junarmii na Krymie aktywnie wdrażane są klasy kadetów w szkołach i różne działania wspierające członków tak zwanej «SOW». Tylko latem 2023 r. 170 000 dzieci z tymczasowo okupowanego Krymu zostało zmilitaryzowanych pod pozorem rekreacji.
Na półwyspie nadal odbywają się paramilitarne i specjalistyczne wydarzenia. W szczególności w dniach 2-6 listopada w Centrum Dziecięcym Artek odbył się finał ogólnorosyjskiego konkursu «Wielka zmiana».
Obejmował on stoisko poświęcone Junarmii, a także różne zajęcia militarne dla uczniów klas 8-10: wykrywanie metali, strzelnicę laserową i kurs młodego żołnierza.
Niedawno na Krymie rozpoczęła się również tak zwana «Szkoła Młodych Dowódców». Media okupacyjne opisują to wydarzenie jako pięciodniowe spotkanie wojskowe i patriotyczne, podczas którego dzieci będą uczyć się podstaw taktyki wojskowej, inżynierii i medycyny polowej.
Jednak według raportu okupacyjnego kanału Vesti Krym, dzieci uczą się posługiwania bronią, poruszania się po terenie i wykonywania okopów. Krótko mówiąc, wszystkiego, co muszą umieć potencjalni uczestnicy wojny przeciwko Ukrainie.
W sumie w «ćwiczeniach» wzięło udział 230 dzieci, w tym 70 uczestników z okupowanych regionów Ukrainy.
Czego możemy spodziewać się dalej na okupowanych terytoriach Ukrainy?
Plany putina, a także całego okupacyjnego aparatu rządowego, są teraz imponujące. W 2024 roku rosja planuje przeznaczyć 45,85 mld rubli na programy edukacji patriotycznej.
Zgodnie z projektem ustawy, środki mają zostać rozdzielone między ruchy młodzieżowe i organizacje publiczne. Znaczna część środków zostanie przeznaczona na Ruch Pierwszych - prawie 17 miliardów rubli. Ogólnorosyjski konkurs dla dzieci i młodzieży «Wielka zmiana» otrzyma 1,3 miliarda rubli, a kolejne 270 milionów rubli trafi do Junarmii.
Wszystkie te projekty przyczyniają się do zaangażowania rosyjskich i krymskich uczniów w prokremlowską ideologię i militaryzację.
Badanie przeprowadzone przez Ukraiński Instytut Przyszłości, którego autorem jest doktor historii Serhii Hromenko, stwierdza, że militaryzacja szkół i tworzenie specjalnych organizacji jest celowym krokiem w polityce putina.
«W ciągu kilku lat wał masowej propagandy obejmie rosyjskie dzieci, które nie będą w stanie się jej oprzeć. To z nich Kreml będzie rekrutował żołnierzy na kolejne wojny i wyborców na wybory. Dla putina, który planuje rządzić rosją co najmniej do 2036 roku, perspektywa posiadania pokolenia patriotów niezłomnych w ideologii «rosyjskiego świata» już w 2028 roku wydaje się akceptowalna»» - czytamy w opracowaniu.
Niebezpieczeństwo kremlowskich «innowacji szkolnych» Serhii Hromenko zaleca wzięcie tego pod uwagę w przyszłości: «Obecność sąsiedniego państwa, którego mieszkańcom od szkoły wpaja się patriotyzm».
Ale nie tylko o rosyjskich dzieciach powinniśmy mówić. Ukraińskie dzieci mieszkające w okupowanych osadach obwodów chersońskiego i zaporoskiego również cierpią z powodu imperialnej postawy Kremla.
Już dziś w szkołach używa się książek, w których wojna w Ukrainie jest uzasadniana «ochroną ludności rosyjskiej" i «walką z nazistami». Jednostki wojskowe są aktywne i organizują wydarzenia dla dzieci.
Na przykład w obwodzie chersońskim, w okupowanych Chorlach, dzieci świętowały Dzień Morza Czarnego pod flagami Jednej rosji. Dzieci i członkowie organizacji Junarmia zebrali się, aby świętować. A w Czulakiwce młodsi uczniowie zostali «przyjęci» w szeregi propagandowej organizacji «Orlęta rosji». Dzieciom zawiązano czerwone opaski i zażądano od nich wyrecytowania przysięgi członkowskiej i zaśpiewania piosenki.
W ten sposób wróg pracuje na przyszłość i już kładzie podwaliny pod wychowanie całego pokolenia zwolenników «rosyjskiego świata» na ukraińskich terytoriach. I jest całkiem oczywiste, jak to wychowanie wpłynie na dzieci, które obecnie żyją pod rosyjską okupacją.
Autor: Dasha Sherstyuk