Okupanci nie kontrolują żadnej dzielnicy Kupiańska, ale posunęli się naprzód na kierunku Łymanu — ISW

Armia rosyjska nie utrzymuje żadnej dzielnicy Kupiańska, jednak w mieście nadal obserwuje się aktywną działalność dywersyjną i rozpoznawczą. Jednocześnie oddziały zaporowe federacji rosyjskiej zmuszają swoich żołnierzy do forsowania rzeki, grożąc rozstrzelaniem w przypadku odmowy.
Tak piszą analitycy wojskowi z Instytutu Studiów nad Wojną (ISW).
24 i 25 września wojska rosyjskie przeprowadziły ataki w obwodach sumskim i kurskim, w szczególności na północ od miasta Sumy w pobliżu Ołeksijiwki oraz na północny wschód w rejonie Junakiwki.

rosyjski milbloger powiązany z rosyjskim Północnym Zgrupowaniem Wojsk twierdził, że dowództwo 44. Korpusu Armijnego rosji priorytetowo traktuje zapewnienie wygód materialnych, w tym internetu, ogrzewania i innych udogodnień, dla dwóch wysuniętych punktów dowodzenia swojego 30. pułku zmotoryzowanego w lasach obwodu sumskiego. Odbywa się to kosztem rosyjskich żołnierzy na innych wysuniętych pozycjach – między innymi zmuszając ich do wydawania niskich żołdów na środki grzewcze. Milbloger skarżył się również, że wysunięte pozycje rosyjskich wojsk są niewystarczająco umocnione, by chronić przed atakami Sił Zbrojnych Ukrainy.
25 września wojska rosyjskie kontynuowały operacje ofensywne na północy obwodu charkowskiego, jednak nie osiągnęły potwierdzonego postępu.

rosyjski milbloger twierdził, że wojska rosyjskie prowadzą natarcie w kierunku Synelnykowego, aby odciąć ukraińskie siły we Włoczańsku od linii zaopatrzenia. Inny rosyjski milbloger podał, że jednostki rosyjskich Sił Powietrzno-Kosmicznych (WKS) przeprowadziły ataki rakietami powietrze-ziemia Ch-38 na ukraiński system obrony powietrznej w Łypcach oraz na ukraińskich operatorów dronów w Wełykych Prochodach (na północ od Charkowa).
Siły rosyjskie kontynuowały operacje ofensywne w kierunku Kupiańska, lecz nie osiągnęły żadnych postępów.
Dowódca ukraińskiego pułku dronów działającego w rejonie Kupiańska poinformował 25 września, że Siły Zbrojne Ukrainy powstrzymały rosyjski postęp w Kupiańsku i uniemożliwiły dalsze natarcie na północno-zachodnie obrzeża miasta. Wojska rosyjskie nie kontrolują żadnej dzielnicy Kupiańska, lecz działalność dywersyjna i rozpoznawcza w mieście pozostaje intensywna.
rosyjskie wojska nadal podszywają się pod cywilów lub ukraińskich żołnierzy, aby potajemnie zakładać punkty obserwacyjne.
Zintensyfikowali także próby przeprawy na zachodni (prawy) brzeg rzeki Oskił po tym, jak w połowie września 2025 roku ukraińskie siły zniszczyły rurociąg, który rosyjskie wojska wykorzystywały do gromadzenia sił na północnych obrzeżach Kupiańska.
Dowódca oświadczył, że rosyjskie oddziały zaporowe zmuszają żołnierzy do przeprawy przez rzekę pod groźbą rozstrzelania.
Rosyjski milbloger zdementował doniesienia, jakoby wojska rosyjskie „praktycznie zdobyły” Kupiańsk, twierdząc, że rosyjscy żołnierze przekazują Ministerstwu Obrony Rosji fałszywe raporty.
Wojska rosyjskie niedawno posunęły się naprzód na kierunku łymanskim. Rzecznik 3. Korpusu Armijnego Ukrainy, Ołeksandr Borodin, poinformował 25 września, że rosyjskie siły nadal nie przeprowadzają szturmów z użyciem ciężkiego sprzętu na kierunku łymanskim z powodu znacznych strat w uzbrojeniu. Zamiast tego atakują głównie małymi grupami piechoty, składającymi się z nieprzygotowanego personelu, który otrzymuje szczegółowe instrukcje krok po kroku od swoich dowódców.
Wojska federacji rosyjskiej kontynuowały operacje ofensywne na kierunku siewierskim oraz na taktycznym kierunku Kostiantyniwka–Drużkiwka, jednak nie osiągnęły potwierdzonego postępu – podobnie jak na kierunku pokrowskim.

Dowódca baterii ukraińskich dronów-przechwytywaczy poinformował, że rosyjskie wojska nadal przeprowadzają szturmy małymi grupami piechoty, aby umocnić się na południe od Pokrowska. Zaznaczył, że aktywność wojsk rosyjskich na kierunku pokrowskim wzrosła w porównaniu z kilkoma tygodniami temu, a także że rosjanie wyposażyli swoje drony uderzeniowe „Gerbera” w kamery, aby pełniły funkcję tańszej alternatywy dla droższych dronów rozpoznawczych.
25 września wojska rosyjskie kontynuowały operacje ofensywne w obwodach zaporoskim i chersońskim, jednak nie osiągnęły żadnego postępu.

Rzecznik Marynarki Wojennej Ukrainy, Dmytro Pletenczuk, poinformował, że władze rosyjskie zaczęły wykorzystywać Most Krymski do przewozu paliwa do okupowanego Krymu z powodu ukraińskich uderzeń na linie kolejowe na okupowanym południu Ukrainy, które zatrzymały transport towarowy. Pletenczuk zaznaczył, że deficyt paliwa wpływa zarówno na ludność cywilną okupowanego Krymu, jak i na rosyjskie wojska.
Przypomnijmy, że rosyjscy terroryści nasiliły swoje natarcie na kierunkach nowopawliwskim i pokrowskim. Trwają tam zażarte walki.
Rosyjska armia przegrupowuje siły, przygotowując się do operacji ofensywnych na kilku odcinkach linii frontu. Najeźdźcom brakuje sił i środków niezbędnych do równoczesnego prowadzenia tych działań.
W ciągu ostatniej doby, z 25 na 26 września, federacja rosyjska straciła na froncie kolejnych 940 żołnierzy. Siły Zbrojne Ukrainy zniszczyły także rosyjskie czołgi i artylerię.
