$ 41.53 € 47.14 zł 11.11
+15° Kijów +8° Warszawa +18° Waszyngton
Przełomu w wojnie Taurus nie zapewni – ekspert wojskowy Ołeksandr Koczetkow

Przełomu w wojnie Taurus nie zapewni – ekspert wojskowy Ołeksandr Koczetkow

28 maja 2025 13:25

Co warto wiedzieć o rakiecie Taurus?

Koncepcja jest całkiem przemyślana. Istnieją równoległe projekty o bardzo podobnych parametrach techniczno-taktycznych: Storm Shadow, SCALP, AGM-158. Wśród tych wszystkich natowskich konstrukcji Taurus wypada najlepiej, chociaż trzeba podkreślić, że jego parametry są bardzo zbliżone do innych odpowiedników.

Jest jednak pewna różnica: na przykład SCALP czy Storm Shadow są przystosowane do samolotów Mirage, można je używać na F-16, a nawet na MiG-29. Natomiast Taurus od początku był dostosowany do Eurofighterów i szwedzkich Gripenów. A my nie mamy ani jednych, ani drugich.

Nawet po podjęciu decyzji o przekazaniu ich nam, będzie potrzebny czas na przezbrojenie i modernizację naszych samolotów, aby mogły przenosić te rakiety, a także na integrację systemów sterowania. Jeśli w mediach nagle pojawi się informacja, że rakiety zostały przekazane — będzie to oznaczać, że przekazano je znacznie wcześniej, a kilka miesięcy zajęło dostosowanie i modernizacja.

Jeśli chodzi o ich użycie, istnieje pewna specyfika. Taurus w większym stopniu jest przystosowany do niszczenia pasów startowych i umocnionych bunkrów. Ta rakieta przebija beton, a wybuch następuje pod spodem — dlatego beton jest wyrzucany na zewnątrz. Zniszczenia są znacznie większe niż nawet w przypadku potężnej bomby.

Stąd pojawiają się przypuszczenia dotyczące możliwości jej użycia. Taurus będzie miał największy zasięg spośród wszystkich rakiet, które obecnie posiada Ukraina. Te rakiety będą dość precyzyjne. Ale nikt nie wie, jak są odporne na wrogą walkę radioelektroniczną. To można sprawdzić wyłącznie w trakcie rzeczywistego użycia bojowego. Taurus może zostać użyty do zniszczenia lotnisk, na przykład na Krymie.

Jednak tego rodzaju rakiety nie zapewnią przełomu w wojnie. Ukraina nie otrzyma ich w dużych ilościach, a i odpowiedniej liczby samolotów nie posiada. Ale mogą one zadać precyzyjne i niszczące uderzenia w lotniska przeciwnika. To właśnie te niemieckie rakiety mogą zniszczyć Most Krymski — jednak potrzeba do tego bardzo wielu pocisków.

Jeśli chodzi o możliwość ich przekazania — szanse są 50 na 50. Są deklaracje, ale nie ma decyzji. Wszystko zależy od tego, w którą stronę zwróci się Donald Trump. Najprawdopodobniej decyzję podejmie się tuż przed letnią ofensywą wojsk rosyjskich. Może wtedy Niemcy wreszcie zdecydują się wzmocnić nasze zdolności.

Ołeksandr Koczetkow