Straty raszystów pod Bachmutem są równe dwóm wojnom czeczeńskim
rosja codziennie traci batalion (600-700 ludzi - red.) żołnierzy pod Bachmutem w obwodzie donieckim. Straty te są porównywalne ze stratami kremla podczas dwóch wojen w Czeczenii.
Oświadczył o tym płk Serhiy Cherevatyy, rzecznik prasowy Sił Obrony Ukrainy na kierunku wschodnim, na briefingu online w Military Media Center.
«Według Sztabu Generalnego wróg stracił w ostatnim dniu, 25 stycznia, 600-700 ludzi, czyli prawie batalion. Nie obejmuje to rannych. W ciągu dwóch miesięcy prób przełamania naszej obrony straty przeciwnika są porównywalne do dwóch wojen czeczeńskich» - powiedział.
Według niego wróg próbuje dokonać przełomu na kierunkach bachmutskim, awdijiwskim i łymańskim. Tylko na odcinku bachmutskim doszło do 199 ataków i 35 starć bojowych.
«Jednak nasze siły obronne nie pozwoliły wrogowi na sukces. Na kierunku Marjinki, Wuhłedaru, Pawliwki przeciwnik próbował prowadzić aktywne działania, w ciągu dnia przeprowadził 28 szturmów, wykonał 264 ataki, tracąc 141 osób w zabitych i 165 rannych» - powiedział Cherevatyy.
Przypomnimy, że Siły Zbrojne Ukrainy nie opuszczą Bachmutu tak długo, jak będzie gdzie go bronić. Obecnie sytuacja jest pod kontrolą.
Wywiad Obronny Ukrainy wymienił trzy powody, dla których armia rosyjska tak usilnie próbuje zająć Bachmut, mimo poniesienia ogromnych strat.
Działania rosji wokół Bachmutu pokazują, że moskwa zasadniczo nie wyciągnęła wniosków z poprzednich kampanii z dużą liczbą ofiar, które koncentrują się jedynie w celach o ograniczonym znaczeniu operacyjnym lub strategicznym.