rosja uruchomiła pociąg kontenerowy na Krym przez terytoria okupowane

rosja uruchomiła pierwszy pociąg kontenerowy na Krym przez okupowane terytoria. Pociąg wyruszył z Kolei Swierdłowskiej i dotarł do Sewastopola w mniej niż pięć dni.
Poinformował o tym na Telegramie szef Centrum Badań nad Okupacją, Petro Andriuszczenko.
„Niestety mamy pierwszy oficjalnie potwierdzony i zweryfikowany przez rosjan (a następnie przez ICW) fakt pełnoprawnego uruchomienia połączenia kolejowego na Krym przez tymczasowo okupowane terytoria. Pierwszy pociąg kontenerowy dotarł do Sewastopola – 3000 km w mniej niż 5 dni” – czytamy w komunikacie.
Pociąg wyruszył z Kolei Swierdłowskiej i przejechał przez Donieck, Wołnowachę, Roziwkę i Melitopol – w pełni okupowanym korytarzem lądowym łączącym zajęte terytoria z Krymem. Punktem końcowym jest port w Sewastopolu, gdzie ładunki są przeładowywane na statki.
Przygotowania do uruchomienia pociągu trwały od lutego – właśnie wtedy rosjanie zakończyli remont odcinka Wołnowacha–Roziwka, dodał Andriuszczenko.
Obecnie mowa już o uruchomieniu stałych tras z głębi rosji (Kolej Kujbyszewska, Północna, Gorkowska, Październikowa), a także z kolei okupowanych terytoriów do portów nad Morzem Azowskim i na Krymie.
Szef Centrum Badań nad Okupacją podkreślił, że nie jest to jednorazowa operacja, lecz mowa o regularnych przewozach kontenerowych i włączeniu ich do ogólnorosyjskich systemów informacyjnych oraz obiegu dokumentów, co oznacza próbę systemowej integracji Krymu i tymczasowo okupowanych terytoriów z rosyjską logistyką.
rosjanie podłączyli okupowane tereny do zautomatyzowanego systemu sprzedaży biletów elektronicznych na pociągi dalekobieżne w całej rosji – dodał Andriuszczenko.
„Fakt przejazdu pociągu przez Donieck, Wołnowachę, Roziwkę i Melitopol pokazuje pełne włączenie okupowanych terytoriów w rosyjską infrastrukturę wojskowo-logistyczną. To już coś więcej niż poważny sygnał dla bezpieczeństwa i gospodarki Ukrainy. A włączenie tych regionów do jednolitej infrastruktury Rosji doskonale pokazuje prawdziwe intencje rosji wobec pokoju” – zauważył.
Wcześniej Petro Andriuszczenko, były doradca mera Mariupola i obecny szef Centrum Badań nad Okupacją, oświadczył, że rosja planuje do 2030 roku osiedlić na okupowanych terytoriach Ukrainy co najmniej 5 milionów rosjan.
W celu zmiany struktury etnicznej na tymczasowo okupowanych terytoriach i zniechęcenia miejscowej ludności do współpracy, rosja rozpoczęła sprowadzanie tam migrantów.
