$ 42.3 € 43.55 zł 10.22
+2° Kijów +2° Warszawa -9° Waszyngton
rosja chce negocjować wojnę z Ukrainą: dlaczego do tego doszło i jaka jest reakcja cywilizowanego świata?

rosja chce negocjować wojnę z Ukrainą: dlaczego do tego doszło i jaka jest reakcja cywilizowanego świata?

06 listopada 2023 13:41

Od początku inwazji na pełną skalę Ukraina prowadziła rozmowy z rosją zaledwie kilka razy. Powodem zawieszenia negocjacji były okrucieństwa popełnione przez siły okupacyjne w Buczy, Irpinie i innych wyzwolonych miastach i wsiach.

Ale ostatnio rosyjski minister obrony Sergei Shoigu powiedział, że rosja chce negocjować. Ale oczywiście na własnych warunkach.

UA News zebrało informacje na temat oświadczeń rosyjskiego urzędnika i reakcji na nie w Ukrainie i na całym świecie.

Skąd wziął się pomysł negocjacji?

Po raz pierwszy premier Słowacji Robert Fico zaczął mówić o negocjacjach między rosją a Ukrainą. 26 października oświadczył, że bardziej produktywne byłoby rozmawianie o pokoju niż kontynuowanie wojny.

"Lepiej negocjować pokój przez 10 lat, niż zabijać się nawzajem przez 10 lat bez żadnego rezultatu"

Robert Fico

Premier Słowacji


Ponadto Fico powiedział, że nie widzi «rozwiązania militarnego», aby zakończyć wojnę w Ukrainie. Po raz kolejny nazwał działania wojenne w Ukrainie «konfliktem» i zauważył, że wydarzenia te były spowodowane «atakami ukraińskich faszystów na rosyjskich cywilów».

Następnie rosja zaczęła mówić o możliwych negocjacjach. 30 października, podczas przemówienia na Pekińskim Forum Obrony, rosyjski minister obrony Sergei Shoigu zadeklarował gotowość do negocjacji.

Według wielu rosyjskich mediów propagandowych Moskwa jest gotowa negocjować «rozwiązanie kryzysu w Ukrainie po zakończeniu konfliktu» i «dalsze współistnienie z Zachodem».

Ale Shoigu postawił również warunki. W szczególności, dla dobra negocjacji, mocarstwa zachodnie muszą «przestać dążyć do strategicznej porażki rosji».

Według eksperta wojskowego Petro Chernyka, Shoigu zaczął mówić o rozmowach ze względu na wiarę rosji w jej zdolność do pełnego przejęcia terytoriów obwodów donieckiego i ługańskiego.

«Putin potrzebuje przynajmniej kilku zwycięstw przed wiosną. Znajdą wytłumaczenie dla ataków w Kijowie i innych obszarach, aby odwrócić uwagę. To właśnie w tej perspektywie powinniśmy spojrzeć na to, dlaczego Shoigu zaczął mówić o negocjacjach i pokoju. W końcu wierzą, że mają wystarczające siły i środki, aby przejąć cały obwód doniecki i ługański, i już teraz testują świat, aby sprawdzić, czy temat pokoju może zostać zaakceptowany. Taki scenariusz jest bardzo niebezpieczny dla Ukrainy», - podkreślił Chernyk.



Zachodnia interwencja: czego się spodziewać

Pod koniec ubiegłego tygodnia wiele światowych mediów zaczęło rozpowszechniać informacje o rozpoczęciu rozmów z Ukrainą przez przedstawicieli UE i USA.

Według NBC News, powołującej się na własne źródła wśród wysokich rangą amerykańskich urzędników, rozmowy są w toku i mają charakter nieformalny. Podczas nich mówiono, że Ukraina będzie musiała z czegoś zrezygnować, aby osiągnąć porozumienie pokojowe z rosją.

Jedna z tych rozmów odbyła się w październiku na spotkaniu grupy kontaktowej ds. obrony Ukrainy w formacie Ramstein.

Jednocześnie, według dziennikarzy, dwóch amerykańskich urzędników powiedziało, że administracja Bidena nie ma żadnych oznak, że rosyjski dyktator vladimir putin jest gotowy do negocjacji z Ukrainą.

Rosyjski dyktator nadal ma nadzieję na wygraną poprzez prowadzenie wojny, gdy wsparcie dla Ukrainy ze strony Zachodu i Stanów Zjednoczonych osłabnie.

Przedstawiciele UE również to rozumieją. W szczególności, 4 października litewski minister spraw zagranicznych Gabrielius Landsbergis powiedział, że rosja potrzebuje rozmów pokojowych tylko po to, by zapewnić sobie zbrojenia.



«Dla Rosji 'porozumienie pokojowe' oznacza tylko 'czas na dozbrojenie'. Jesteśmy niebezpiecznie blisko utraty możliwości zakończenia wielowiekowej imperialnej agresji Kremla i zabezpieczenia przyszłości kilku kontynentów. Nasze dzieci będą nas przeklinać w okopach, które dla nich kopiemy», - powiedział litewski minister.

Brytyjski wywiad dostarcza nie mniej interesujących danych: inflacja w rosji rośnie. To z kolei podkreśla i symbolizuje chęć Kremla do kontynuowania wojny przeciwko Ukrainie.



Brytyjskie Ministerstwo Obrony twierdzi, że między innymi ze względu na znaczny wzrost wydatków na obronność, «rosyjskiej gospodarce prawdopodobnie grozi przegrzanie».

«To prawdopodobnie utrzyma inflację w rosji powyżej celu 4 procent w 2024 roku. Przedłużająca się wysoka inflacja prawdopodobnie zmniejszy realne wydatki rządowe, zwłaszcza w obszarach takich jak ubezpieczenia społeczne, gdzie wydatki rosną poniżej stopy inflacji. To po raz kolejny ilustruje reorientację rosyjskiej gospodarki przede wszystkim w kierunku podsycania wojny», - twierdzą eksperci.

Jakie jest stanowisko Ukrainy?

Ukraińscy urzędnicy i agencje natychmiast skomentowali wiadomości i pogłoski o negocjacjach.

1 listopada sekretarz Rady Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony Oleksii Danilov powiedział, że oświadczenie Shoigu pokazało, że rosja nie może pokonać Ukrainy militarnie.

«Jeśli chodzi o oświadczenia rosji o rozpoczęciu negocjacji, pokazuje to, że federacja rosyjska nie jest w stanie pokonać nas militarnie. Dlatego teraz uruchomią kolejny plan wewnętrznej destabilizacji», - powiedział Danilov.



3 listopada minister spraw zagranicznych Ukrainy Dmytro Kuleba zaprzeczył doniesieniom o tajnych rozmowach z Moskwą. Zapytany przez prowadzącego poranny program ZDF, czy Ukraina prowadzi rozmowy z rosją «za zamkniętymi drzwiami», Kuleba udzielił krótkiej odpowiedzi: «Nie».

Minister zauważył również, że zgodnie z ukraińską formułą pokojową rosja musi całkowicie opuścić terytorium Ukrainy, zanim rozpoczną się negocjacje.

"Jeśli przełożymy z dyplomatycznego (języka - red.) na zwykły, oznacza to, że rosja musi wyjść z Ukrainy. Dopóki tak się nie stanie, dopóki nie będzie na to gotowa, nie ma sensu prowadzić jakichkolwiek negocjacji"

Dmytro Kuleba

Minister Spraw Zagranicznych Ukrainy


Prezydent Ukrainy Volodymyr Zelenskyy również skomentował sytuację. Podczas spotkania z przewodniczącą Komisji Europejskiej Ursulą von der Leyen w Kijowie 5 listopada zauważył, że obecnie nie ma presji ze strony USA i UE.

«Nie wiem, kto to robi. Ale jako osoba, która ponosi odpowiedzialność za pewne negocjacje, powiem szczerze: moja postawa jest zbieżna z postawą narodu ukraińskiego. W tej chwili nie jestem pod presją USA i UE, aby negocjować i dawać cokolwiek rosji. Nie będzie czegoś takiego», - powiedział Zelenskyy.



Ale dziś słychać również głosy prorosyjskie. W szczególności swoją opinię wyraził Oleksii Arestovych, były doradca Kancelarii Prezydenta Ukrainy.

Według Arestovycha, rosja i Ukraina «muszą zawrzeć pokój».

«W wojnie panuje wirtualny impas. Ani naród rosyjski, ani naród ukraiński nie potrzebują stacjonarnego frontu, niekończącego się, bezsensownego zabijania się nawzajem bez próby osiągnięcia jakichkolwiek ważnych rezultatów. I ludzie zaczynają to bardzo dobrze rozumieć. Myślę, że musimy zawrzeć pokój. Podjąć rozmowy pokojowe, ustabilizować sytuację. Ale te negocjacje muszą być uczciwe i parytetowe», - powiedział.



Co myślą bezpośredni uczestnicy wojny, nasi wojskowi? Roman Kostenko, sekretarz Komisji Bezpieczeństwa Narodowego, Obrony i Wywiadu Rady Najwyższej, podzielił się swoją opinią w Radio NV.

«To skomplikowane pytanie. Jako polityk mogę uogólnić i powiedzieć, że wojsko, oczywiście, ma negatywne nastawienie. Zwłaszcza wojskowi na najwyższych szczeblach... Oni rozumieją, że będą nadal walczyć. Mają cel - przywrócić integralność Ukrainy do granic z 1991 roku. W okopach można spotkać różne rodzaje żołnierzy. To zależy od tego, jak długo są w błocie pod pociskami, jak są traktowani przez dowództwo. Nastroje są różne, musimy być na to przygotowani», - powiedział Kostenko.


Autor: Dasha Sherstyuk