W Stanach Zjednoczonych przeprowadzono badanie socjologiczne, które wykazało, że: 61% Amerykanów uważa, że pomoc dla Ukrainy «powinna być ograniczona w czasie», podczas gdy 37% stwierdziło, że Ameryka powinna nadal zapewniać niezbędną pomoc «tak długo, jak Ukraina o nią prosi».
Tymczasem sekretarz obrony Lloyd Austin powiedział, że wycofanie wsparcia dla Ukraińców zwiększa «prawdopodobieństwo, że pewnego dnia będziemy musieli wysłać młodych Amerykanów na europejski teatr wojny».
Zobaczmy, jak w ostatnim czasie zmieniała się retoryka amerykańskiego rządu i obywateli dotycząca pomocy Ukrainie.
Poziom poparcia dla Ukrainy wśród ludności
Wyniki sondażu zostały opublikowane przez Gallup 2 listopada. Odpowiedzi były podzielone głównie wzdłuż linii partyjnych: 84% Republikanów poparło wprowadzenie tymczasowych ograniczeń pomocy dla Ukrainy. 34% Demokratów stwierdziło, że również popiera tymczasowe ograniczenia pomocy USA.
Większość Amerykanów, 41%, uważa, że Stany Zjednoczone robią zbyt wiele, aby pomóc Ukrainie w wojnie - w czerwcu uważało tak 29% respondentów, a w sierpniu 2022 roku 24%.
Republikanie są najbardziej przeciwni pomaganiu Ukrainie, a 62% uważa, że Stany Zjednoczone robią zbyt wiele dla Ukrainy, co stanowi wzrost o około 20 punktów procentowych w porównaniu z sierpniem 2022 roku. Prawie połowa niezależnych podziela tę samą opinię, podczas gdy tylko 14% Demokratów twierdzi, że podziela tę opinię.
64% Amerykanów stwierdziło, że ani Ukraina, ani rosja nie wygrają wojny. Jednocześnie 66% Republikanów i 60% Demokratów stwierdziło, że żadna ze stron nie wygra wojny.
Dane te podkreślają problem polityczny prezydenta Bidena, który nalegał, aby Kongres nadal udzielał Ukrainie pomocy wojskowej.
Co mówią przywódcy USA
Amerykański Sekretarz Obrony Lloyd Austin i Sekretarz Stanu Anthony Blinken powiedzieli podczas przesłuchania w Senate Appropriations Committee 31 października, że Ukraina powinna być nadal wspierana.
«Jeśli pozwoli się putinowi na dalsze bezkarne działania, to nie tylko będzie on nadal wykraczał poza Ukrainę, ale potencjalnie przeniesie się do kolejnego kraju NATO, co uruchomi nasze zobowiązania wynikające z art. 5 Karty NATO», - powiedział Blinken.
Austin potwierdził, że putin nie poprzestanie na Ukrainie.
«Myślę, że jeśli putin odniesie sukces, nie poprzestanie na Ukrainie. Jeśli jesteś krajem bałtyckim, myślisz: jestem następny. I nie mam wątpliwości, że prędzej czy później rzuci wyzwanie NATO, a my znajdziemy się w ogniu walki" - dodał.
Sekretarz Blinken zauważył, że pomoc dla Ukrainy i Izraela nie powinna być rozdzielana, ponieważ obie wojny są ze sobą powiązane.
Przypomnijmy, że 20 października prezydent USA Joe Biden złożył w Kongresie nowy wniosek o fundusze na wsparcie Izraela i Ukrainy. Obejmuje on 61,4 miliarda dolarów pomocy dla Ukrainy i 14,3 miliarda dolarów pomocy dla Izraela.
Demokraci w Kongresie stanęli po stronie Bidena w kwestii Ukrainy. Nowo mianowany marszałek Izby Reprezentantów, Mike Johnson, opowiada się za oddzielnym rozpatrzeniem nowych środków dla Izraela i Ukrainy, a także domaga się uwzględnienia w budżecie mechanizmów kompensujących taką pomoc. W Izbie Reprezentantów, gdzie Partia Republikańska kontroluje większość, stanowisko GOP jаst kluczowe dla zatwierdzenia pakietu pomocowego.
Republikanie skierowali do Białego Domu 12 pytań dotyczących celów USA w Ukrainie i odpowiedzialności za pomoc, na które odpowiedzi, według Johnsona, określą warunki wstępne zatwierdzenia pomocy.
Już 31 października Biały Dom ogłosił, że prezydent USA Joe Biden zawetuje ustawę zaproponowaną przez Republikanów w Izbie Reprezentantów, która zapewniłaby pomoc Izraelowi, jednocześnie zmniejszając fundusze na Internal Revenue Service (IRS) i nie finansując innych priorytetów bezpieczeństwa narodowego. Biuro Zarządzania i Budżetu Białego Domu przeanalizowało republikańską propozycję w oświadczeniu dotyczącym polityki administracyjnej, argumentując, że "dodaje ona stronniczości do wsparcia dla Izraela" i nie jest zgodna z chwilą, ponieważ nie zapewnia pomocy humanitarnej dla ludzi w Strefie Gazy, ani nie zapewnia pomocy Ukrainie i sojusznikom na Indo-Pacyfiku.
Tymczasem Biały Dom wezwał Republikanów w Kongresie, by nie upolityczniali pomocy dla Izraela i Ukrainy. Prezydent USA Joe Biden nadal próbuje przekonać Kongres USA do wsparcia pomocy zarówno dla Ukrainy, jak i Izraela.
Rzecznik Departamentu Stanu USA Matthew Miller powiedział, że Amerykanie nie stracili z oczu znaczenia wspierania Ukrainy i że wniosek o finansowanie pomocy dla Kijowa zostanie przyjęty przez Kongres, gdy zostanie poddany pod głosowanie.
Wsparcie dla Ukrainy pozostaje ważne dla Stanów Zjednoczonych.
«Stany Zjednoczone pomogą Ukrainie bronić się przed przerażającymi atakami, które rosja przeprowadziła i nadal przeprowadza przeciwko Ukraińcom. Właśnie dlatego prezydent wygłosił w Gabinecie Owalnym przemówienie na temat naszego wsparcia dla Ukrainy. Pozostaniemy na tym skoncentrowani», - powiedział Miller.
Istnieją jednak pewne niespodzianki, w szczególności niektórzy Republikanie aktywnie opowiadają się za zwiększeniem pomocy dla Kijowa. Christopher (Chris) Christie, członek Partii Republikańskiej USA i potencjalny kandydat w wyborach prezydenckich w 2024 roku, powiedział, że wysyłając broń z magazynów Pentagonu do Ukrainy, Amerykanie zyskują dziesięciokrotnie.
Według niego Departament Obrony USA wydaje 5% swojego rocznego budżetu na pomoc wojskową dla Kijowa. Za pomocą tej broni ukraińskie siły zbrojne zniszczyły połowę rosyjskiego sprzętu na polu bitwy. Christie jest przekonany, że rząd USA powinien zapewnić jeszcze większe wsparcie, aby spełnić obietnicę złożoną partnerom i sojusznikom.
Ponadto przypomniał, że Stany Zjednoczone obiecały Ukrainie wsparcie w przypadku zagrożenia jej integralności terytorialnej na początku lat 90-tych, kiedy to przekonały Kijów do rezygnacji z broni jądrowej.
31 października lider republikanów w Senacie Mitch McConnell powiedział, że nadszedł czas, aby działać szybko i uchwalić jednolity pakiet pomocy dla Ukrainy i Izraela.
Powiedział, że działania osi zła - Chin, rosji i Iranu - są testem dla Amerykanów i całego świata. Aby osiągnąć bezpieczeństwo, musimy pomóc Kijowowi wygrać wojnę. W przeciwnym razie imperialne ambicje przywódcy Kremla vladimira putina wzrosną, a wojna może przyjść na Zachód.
«Senat ma teraz szansę zapewnić dodatkową pomoc, aby pomóc nam to zrobić. Nasi wrogowie za granicą będą uważnie obserwować i czekać, aż Ameryka się zachwieje. Tylko nasze konkretne wsparcie będzie w stanie odstraszyć naszych przeciwników i przywrócić bezpieczeństwo», - powiedział amerykański senator.
2 listopada zastępca sekretarza stanu USA Liz Allen również przypomniała, że dla Stanów Zjednoczonych kluczowe znaczenie ma wspieranie Ukrainy wraz z jej sojusznikami z NATO. Według Allen, sekretarz stanu Anthony Blinken i sekretarz obrony Lloyd Austin przedstawili senackiej komisji przekonujące argumenty za zwiększeniem pomocy dla Ukrainy wraz ze wsparciem zasobów dla Izraela. Zastępca Blinkena zauważył, że te przemówienia były częścią wysiłków administracji Bidena, aby przekonać kongresmenów do zatwierdzenia dodatkowych funduszy dla Ukrainy i Izraela.
W międzyczasie, pośród konfliktów dotyczących pomocy dla Ukrainy, prezydent Volodymyr Zelenskyy gościł 30 października dwupartyjną delegację z Izby Reprezentantów USA, w skład której wchodzili James French Gill, Michael Quigley i Stephen Lynch.
Podczas spotkania strony omówiły kontynuację skutecznego i wszechstronnego wsparcia Stanów Zjednoczonych dla Ukrainy. W tym kontekście strony podkreśliły znaczenie wniosku budżetowego prezydenta USA Josepha Bidena do Kongresu o sfinansowanie wydatków na pomoc dla Ukrainy, która obejmuje pomoc budżetową i wojskową.
Prezydent Ukrainy szczegółowo poinformował amerykańską delegację o sytuacji na froncie i priorytetowych potrzebach ukraińskich sił obronnych. W tym kontekście strony omówiły kluczowe obszary dalszej współpracy USA w sektorze bezpieczeństwa i obrony.
W krajowej telewizji minister spraw zagranicznych Ukrainy Dmytro Kuleba powiedział, że pomimo sporów w Kongresie liczy się«wynik na tablicy wyników». Uważa on, że w najbliższej przyszłości USA będą nadal wydawać oświadczenia, «które będą nas irytować, które wywołają panikę, że wszystko jest stracone», - «w polityce wiele rzeczy opiera się na oświadczeniach».