Administracja Trumpa zlikwidowała zespół roboczy ds. opracowania strategii nacisku na rosję — Reuters

Administracja prezydenta USA Donalda Trumpa niedawno zakończyła działalność międzyresortowej grupy roboczej, której celem było opracowanie strategii wywierania presji na rosję w celu promowania pokojowych negocjacji dotyczących Ukrainy.
Informację tę przekazała agencja Reuters, powołując się na trzech amerykańskich urzędników.
Grupa robocza została utworzona wiosną i była koordynowana przez Radę Bezpieczeństwa Narodowego USA. W jej skład wchodzili przedstawiciele Departamentu Stanu, Ministerstwa Finansów, Pentagonu, wywiadu oraz główny doradca ds. Europy i rosji Andrew Peek, który w maju został odwołany.
Inicjatywa straciła impet, ponieważ Trump nie chciał wspierać bardziej twardej linii wobec Moskwy, jak opowiedziały źródła, a około trzy tygodnie temu grupa została ostatecznie rozwiązana w wyniku zwolnienia większości członków Rady Bezpieczeństwa Narodowego, w tym zespołu zajmującego się wojną w Ukrainie.
Pomimo obietnic Trumpa, że zakończy wojnę „pierwszego dnia”, w ostatnich miesiącach wyrażał rozczarowanie brakiem rezultatów i sugerował, że Stany Zjednoczone mogą zrezygnować z roli mediatora w rozwiązaniu konfliktu.
Wiadomo, że Donald Trump w każdej chwili może zmienić stanowisko, ale sam fakt utworzenia lub likwidacji tej grupy mógł pozostać poza jego uwagą, dodały źródła.
Prace grupy pozostawały na etapie wstępnych dyskusji, między innymi na temat ograniczenia dostaw do rosji ze strony krajów Europy Wschodniej, Azji i byłych republik radzieckich. Jednocześnie działalność pracowników grupy nie była związana z inicjatywami sankcyjnymi Kongresu.
Przypomnijmy, że prezydent USA Donald Trump uważa, iż gdyby rosja nie została wykluczona z „Grupy Ośmiu” w 2014 roku, to w Ukrainie nie byłoby wojny.
Wcześniej informowaliśmy również, że prezydent USA Donald Trump sceptycznie podchodzi do zaangażowania Stanów Zjednoczonych w wojnę między Iranem a Izraelem, ponieważ obawia się przedłużenia konfliktu i naruszenia swojej zasady „Ameryka przede wszystkim”.
Podczas szczytu G7 w Kanadzie prezydent USA Donald Trump ponownie poruszył temat powrotu rosji do „Grupy Ośmiu”, obwiniając za jej wykluczenie poprzednie kierownictwo USA i Kanady.
