Alijev nazwał naloty na Azerów w rosji «bezprecedensowym aktem»

Prezydent Azerbejdżanu Ilham Alijew po raz pierwszy skomentował naloty na obywateli Azerbejdżanu w rosji oraz zabójstwo dwóch z nich, nazywając te działania „bezprecedensowym aktem”.
Według niego Baku oczekuje adekwatnej reakcji Moskwy na katastrofę samolotu AzAl, który według wstępnego śledztwa został zestrzelony przez rosyjską obronę przeciwlotniczą.
Alijew w wywiadzie dla kanału Al-Arabiya nazwał również wejście Azerbejdżanu do ZSRR w 1920 roku okupacją.
Podkreślił, że rakietowy atak na samolot AzAl w grudniu 2024 roku, który doprowadził do tragedii w Aktaū, wywołał „ogromne rozczarowanie i niezadowolenie” w Azerbejdżanie.
„Przede wszystkim samolotu w ogóle nie powinno się było zestrzeliwać. Jednak była to tragiczna pomyłka” — zaznaczył prezydent.
Ponadto Alijew potwierdził wsparcie integralności terytorialnej Ukrainy i nazwał wojnę rosyjską „inwazją”.
Prezydent Azerbejdżanu Ilham Alijew domaga się od rosji nie tylko przeprosin, ale także uznania winy za zestrzelenie samolotu, w którym zginęło 38 osób. Uważa, że winni powinni zostać ukarani, a poszkodowani otrzymać odszkodowanie.
Prokurator Generalny Azerbejdżanu Kamran Alijew oświadczył, że Baku przekazało Moskwie dowody tortur i zabójstwa dwóch Azerów, braci Husejna i Ziyaddina Safarowów, w Jekaterynburgu.
