Ataki dronów Sił Zbrojnych Ukrainy na rafinerie w rosji gwałtownie obniżyły eksport diesla

Uderzenia ukraińskich bezzałogowców w rosyjskie rafinerie doprowadziły do spadku eksportu oleju napędowego do najniższego poziomu od 2020 roku – informuje Financial Times.
Od początku sierpnia 2025 roku drony trafiły w 16 z 38 rafinerii kraju-agresora, część obiektów – kilkukrotnie.
To spowodowało wstrzymanie lub ograniczenie pracy instalacji o łącznej wydajności ponad 1 mln baryłek dziennie.
Moskwa rozważa obecnie całkowity zakaz eksportu diesla do końca roku. Embargo na benzynę obowiązuje już od kilku miesięcy, jednak sprzedaż oleju napędowego za granicę nie była dotąd ograniczana.
Jeśli obecne tempo się utrzyma, wrześniowy eksport okaże się najniższy od pięciu lat. Jednocześnie wewnętrznych niedoborów paliwa nie ma: produkcja przewyższa krajowy popyt o ponad 50%.
Ataki dronów zmniejszyły przerób ropy w rosji w szczytowych dniach o niemal 20% i ograniczyły wysyłki z kluczowych portów. Choć kolejek na stacjach benzynowych nie widać, często brakuje popularnych marek benzyny – Ai-92 i Ai-95.
Szczególnie trudna sytuacja panuje na prywatnych stacjach: mają kłopoty z zakupami i mierzą się z wysokimi stopami kredytowymi (17%). Z kolei sieci należące do dużych koncernów naftowych nie notują poważniejszych zakłóceń.
Ponadto ukraińskie drony nasilają ataki na rosyjskie rafinerie, co pogłębia kryzys paliwowy w rosji i zwiększa presję na gospodarkę Kremla.
Przypomnijmy, że okupowany Donieck został masowo zaatakowany rakietami i dronami.
Drony uderzyły także w petrochemiczny kompleks Gazpromu w Baszkirii.
