UE zrezygnowała z „zawieszenia broni”, żeby zwrócić uwagę Trumpa

Unia Europejska zmienia retorykę w sprawie wojny w Ukrainie, rezygnując z terminu „zawieszenie broni” na rzecz „zaprzestania zabijania”.

Według The Guardian, taki krok ma na celu zwrócenie uwagi prezydenta USA Donalda Trumpa, który – jak podają źródła europejskie – negatywnie odnosi się do sformułowania „zawieszenie broni”.

Nowa retoryka dla Donalda Trumpa

 

Europejscy przywódcy, świadomi kluczowego znaczenia wsparcia USA, postanowili dostosować język, by uniknąć ewentualnych nieporozumień z Trumpem. Rzeczniczka Komisji Europejskiej Arianna Podesta podkreśliła: „Nasze przesłanie brzmi: powstrzymać zabijanie. Wszystko, co powstrzyma zabijanie, jest mile widziane”.

Przewodnicząca KE Ursula von der Leyen poparła to stanowisko podczas spotkania z prezydentem Ukrainy Wołodymyrem Zełenskim, zaznaczając: „Efektem musi być zaprzestanie zabijania. To najważniejsza część. Niezależnie od tego, czy nazwiemy to zawieszeniem broni, czy porozumieniem pokojowym – zaprzestańcie zabijania”.

Istota żądań UE wobec rosji pozostaje niezmienna

 

Pomimo zmiany formuł, europejscy przywódcy zaznaczają, że ich podstawowe wymagania wobec rosji nie ulegają zmianie. Na spotkaniu w Białym Domu, w którym uczestniczyli kanclerz Niemiec Friedrich Merz oraz prezydent Francji Emmanuel Macron, potwierdzono, że chodzi wyłącznie o dostosowanie retoryki, a nie zmianę stanowiska. UE w dalszym ciągu domaga się całkowitego zakończenia agresji i przywrócenia pokoju w Ukrainie.