Estoński inwestor kryptowalutowy został zmuszony do zapłaty Ukraińcom znacznie więcej za darowizny na rzecz armii rosji
Prokuratura państwowa Estonii zmusiła inwestora kryptowalutowego, który w 2022 roku przekazał rosyjskiej armii jedynie 54,60 euro, do zapłacenia ukraińskiej organizacji charytatywnej kwoty trzydziestokrotnie wyższej – 1638 euro.
Informuje o tym ERR.
Postępowanie karne dotyczące wsparcia aktu agresji zostało umorzone bez procesu sądowego w ramach mechanizmu „opportunitetu” (umorzenie sprawy pod warunkiem spełnienia zobowiązań).
Inwestor kryptowalutowy, którego nazwisko nie jest ujawniane, dokonał trzech niewielkich przelewów z giełdy kryptowalut Binance na rzecz organizacji zajmującej się zakupem sprzętu dla rosyjskich wojsk. Jego działalność zwróciła uwagę Estońskiej Policji Bezpieczeństwa (KaPo), ponieważ pierwszy przelew nastąpił wkrótce po wprowadzeniu do Kodeksu karnego nowego przepisu dotyczącego wsparcia aktu agresji.
Asystentka prokuratora państwowego, Margaret Beres, podjęła decyzję o umorzeniu sprawy pod warunkiem, że podejrzany przekaże 1638 euro na rzecz organizacji non-profit „Ukraiński Ośrodek Kultury” w Tallinnie. Ponadto inwestor musi odbyć 75 godzin prac społecznych w ciągu pół roku. Prokuratura ostrzegła, że w przypadku uchylania się od tych zobowiązań postępowanie karne zostanie wznowione.
Przypomnijmy, że Estonia zamknęła wjazd prorosyjskiemu politykowi z Łotwy.
Ponadto Estonia zamknęła jedno z przejść na granicy z rosją.